Pod logo Glazury Królewskiej działa 35 placówek.
Czwartek
08.09.2011
Glazura Królewska otwiera czwarty Salon Łazienek w woj. śląskim.
 

W połowie września zostanie uruchomiony nowy Salon Łazienek w Tychach. To czwarta placówka sieci w województwie śląskim, w całym kraju działa 35 Salonów Łazienek Glazury Królewskiej. Osoby zainteresowane współpracą z Glazurą Królewską do końca września mogą przystąpić do sieci na preferencyjnych warunkach. Firma obniżyła opłatę wstępną, która teraz wynosi 5 tys. zł netto. Koszt otwarcia własnego Salonu Łazienek waha się od 100 do 170 tys. zł i zależy od stanu technicznego lokalu oraz jego powierzchni.

- Niezależnie od rozwoju sieci, w firmie trwają prace nad poprawą konkurencyjności salonów. Jest to proces obejmujący wiele sfer: począwszy od oferty handlowej, poprzez promocję, aż po ekspozycję. Obecnie wprowadzamy do naszych placówek sporo nowości, także producentów mało znanych na polskim rynku - mówi Anna Grzyb, dyrektor rozwoju sieci sprzedaży Glazury Królewskiej. - Nowości w salonach łazienek wiążą się niezmiennie z przebudową ekspozycji. Dla franczyzodawcy jest to duże przedsięwzięcie organizacyjne i finansowe, aczkolwiek niezbędne dla podniesienia atrakcyjności placówek - dodaje Anna Grzyb.

Salony Łazienek Glazury Królewskiej mają najczęściej ok. 250 m2 i mieszczą się w tych częściach miasta, które zwyczajowo kojarzą się z branżą wyposażenia wnętrz lub budowlaną. Przy wyborze lokalizacji istotne są również miejsca parkingowe i dogodny dojazd do sklepu. Znalezieniem odpowiedniego lokalu zajmują się franczyzobiorcy. Glazura Królewska wspiera swoich partnerów na etapie projektowania oraz urządzania lokalu. Firma odpowiada również za rekrutację personelu oraz jego przeszkolenie, zapewnia swoim partnerom działania promocyjne i reklamowe.

- Obok klasycznych działań promocyjnych, takich jak promocje cenowe czy gazetki produktowe, organizujemy w całym kraju szkolenia i pokazy dla wykonawców oraz śniadania z architektami. Takie spotkania służą wymianie doświadczeń oraz pomagają w nawiązaniu współpracy, co w dłuższej perspektywie przekłada się na wzrost sprzedaży - wyjaśnia Anna Grzyb.

(mak)


Magdalena Krocz