Zgadzam sie z twoja wypowiedzia.

W kazdym biznesie gdzie pelni sie funckje zarzadzajace to trzeba znac obowiazki podleglych pracownikow aby moc ich wlasciwie kontrolowac.Polacy sa jeszcze troche naiwni i mysla ze zdobeda 50tys zl otworza knajpe i ze bedzie jezdzic na Kajmany na wakacje;) Rzeczywistosc szybko to weryfikuje.Lecz to juz temat na inny post:)

Z tego co obserwuje to franczyzobiarcy Da Grasso to i tak grupa najbardziej zadowolonych franczyzobiorcow w porownianiu do innych firm.

Ktos ma jeszcze ciekawe informacje na temat siecii?

Slyszalem cos o planach wprowadzenia centralnej fabryki ciast i ze w nowych lokalach planuja budowac pomieszczenia chlodnie na to.. ale ile w tym prawdy to sam nie wiem:)

Pozdrawiam

Też o tym słyszalem :0 chcą wprowadzić ciasto własnej produkcji ,podobnie jak Gruby Benek  .Ciekawe ile bęxie kosztowala ta kulka ciasta :) stawiam na minimum 4 złote za średnią .

Kolega a jak to sieć pomaga swoim franczyzobiorcą ??Cały twój post  można ując  "jak się weżniecie do pracy to zarobimy " :):)

Fakty.Da grasso podniosło franczyze?? Podniosło.Wprowadziło swoje produkty niejednokrotnie droższe i gorszej jakości od podobnych na rynku ??Wprowadziło.

Jest plan wprowadzenie "swojego" sera i ciasta ??Jest .

To ma być współpraca między siecia a franczyzobiorcą .Obroty wszystkim spadły .czy sieć zaproponowała zmniejszenie oplat w tym okresie ,nie .Liczy sie tylko zysk sieci.

Brać produkty wskazane przez granczyzodawce w innym przypadku powetowanie sobie strat z tego wynikających przy pomocy kar,ot cala  polityka sieci Da Grasso.Na początku tamtego rokuy  mieli ponad 200 punktów ,sprawdź ile maja teraz  i ile będą mieli na koniec tego roku :):)

Wydaje mi sie ze sieci pizzeri zobaczyly ze rynek staje sie juz przepelniony w tej branzy i zaczynaja traktowac swoje punkty jak dojne krowy. Pozniej jak juz wyssaja wszystko co moga, kopna cie w tylek i powiedza ze wlasciciel slabo zarzadzal, badz poprostu byl nietrafiony pkt i inne wytlumaczenia! Z tego co widze to chyba nawet prywaciarzom juz nawet ciezko bo sie cos Obiektywny nie odzywa w temaci:) Pewnie wzial sie za robote;)

Pozdrawiam

spoko spoko Obiektywny na posterunku!

Obecnie jesteśmy z żoną na etapie zastanawiania się nad zmianą wystroju w lokalu ponieważ ostatni totalny remont robiliśmy w 2006 roku i pasuje co nie co odświeżyć w wyglądzie. Pomysł już nawet fajny mamy, kwestia wyliczenia dokładnie kosztów i znalezienia wykonawcy.

W samym biznesie jakby lekko drgnęło na plus, ale żeby zaraz była to jakaś znacząca poprawa to bym był bardzo ostrożny. Jest tylko ciut lepiej, ale tylko ciut

Zgadzam się z przedmówcą. Markę można wręcz zniszczyć. Nikt na piękne oczy nie będzie przychodził. Jestem marketingowcem z naciskiem na branding internetowy i zwykły i wiem jak ważne jest troska o swoje "dziecko-firmę". Franczyzobiorca ma ułatwione zadanie jednak bez realnego zaangażowania i głowy pełnej pomysłów można bardzo zniwelować zyski, wręcz dopłacać do interesu.

A szkoda bo restauracje, zwłaszcza marka Da Grasso ma moim zdaniem największy potencjał wzrostowy. Bo tam można naprawdę smacznie "nażreć się" za 20 złoty z kawałkiem. Do tego cała ta otoczka, moim zdaniem w Da Grasso warto wchodzić. Ja niestety muszę obejść się smakiem ze względu na brak kapitału tak dużego. 

Lorenzo:

W takim malym miescie raczej nie, chyba ze sprzedaz jest bardzo wysoka i pizzeria nie wyrabia.

Zazwyczaj jest jednak tak ze w mieastach do 100tys ludzi wylacznasc ma jeden franczyzobiorca.

Mati82: Jaki powod sprzedazy? Wiesz ciezko ci bedzie sprzedac pizzerie ktora funkcjonuje 3lata w taki dobrym miejscu nie przynoszac zyskow.. chyba ze powiesz ze zyski przynosi a sprzedajez bo sie przeprowadzasz albo co innego tylko kto w to uwierzy??

No z mojego pkt widzenia marketingowo wygladaja najlepiej, produkt maja calkiem ok i cene tez w porzadku. Tylko temat wlasnie dotyczy tego ze jak juz Da Grasso ma problemy to kto ma ich nie miec ?;)  

Śrędnią sprzedaż można latwo obliczyc a co za tym idzie policzyc przychód ,koszty i mamy rachunek zyskowności danej pizzeri.

Jeżeli ktos ma za dużo pieniędzy i chce je ulokowac w da Grasso jak dla mnie jest idiotą.Wystraczy przeczytac ich umowe , warunkach współpracy i o kosztach z tym związanych .Wielu franczyzobiorcow rozwiązuje z nimi umowy z tego co mi wiadomo a wiele pizzerii jest na sprzedaż.Ciekawe dlaczego :):)

Praca uszlachetnia;) Tylko jak zasuwasz od rana do wieczora 7/7 i ledwo wychodzisz na zero a widzisz jak szanowni franczyodawcy spijaja smietanke to troche jest to demoralizujece.. Pozniej sie okazuje ze zaniedbujesz wazne rzeczy przez prace i tracisz gdzies indziej. Branza jest bardzo wymagajaca bo nie mozesz miec zadnych wpadek bo w malych miejscowosciach musissz polegac na stalych klientach. Generalnie wzrost cen zywnosci,inflacja na poziomie 5% wzrost cen paliwa i energi itd. To jakies 50% MARZY!! Dodatkowo ludzie wiecej pieniedzy wydaja w sklepach na zywnosc co zatem idzie ze mniej zostaje im na konsumpcje w knajpach. Na chwile obecna to chyba male kebaby sobie daja najlpiej rade.. Duze marze malo pracownikow i moda na takie jedzenie daje im niezle zarobic;) Warto jeszcze dodac ze do tego calego biznesu dochodzi sanepid zaiksy kontrole od alkoholu kontrole sieciowe , nie mowiac juz o us pipach i zusach;) Jednakze jesli juz ktos chce wchodzic w Pizzerie sieciowa to siec Dg wydaje sie na chwile obecna najmocniejsza w polsce.

Prz y okazji chcialem zyczyc wszystkiego najlepszego,

ps.jak dobrze ze sa swieta;)

POZDRAWIAM

Zdecydowanie odradzam wejście w tą sieć . Po pierwsze sieć podniosła opłaty franczyzowe. Po drugie Da Grasso wprowadziło centralne zaopatrzenie które z jednej strony jest korzystne bo ujednolica smak pizzy w lokalach ale z drugiej strony Da Grasso nie ma własnej hurtowni zaopatrzenia co znacznie podnosi koszty towarów. Da Grasso podpisała umowe z hurtownią Seriusz z czego oczywiście czerpie prowizję ,reasumując prowizja Seriusza plus prowizja Da Grasso daje dla franczyzobiorcy najdroższy towar na rynku. Da Grasso zastanawia się nad wprowadzeniem sprzedaży gotowego ciasta w cenie ponad 5 zł za dużą kulkę koszt produkcji takiej kulki to nioecałe 1 zł . Myślę ,że to doprowadzi do ruiny kolejnych franczyzobiorców. Łatwo policzyć straty sprzedając w lokalu 100 pizzy dziennie tracimy na każdej 4zł czyli dziennie stracimy 400zł a miesięcznie 12tys. plus opłata franczyzowa prawie 2000zł plus straty na zakupie najdroższego na rynku towaru to 5-7 tys. zł miesięcznie. Co miesiąc dzięki temu ,że jesteśmy w tej sieci stracimy około 19tys.zł. Uważam ,że to lekka przesada tym bardziej ,ze pomoc ze strony sieci polego ostatnio wyłącznie na stałych kontrolach lokali i nakładaniu wysokich kar.  Prawda jest taka Da Grasso jest liderem na rynku jeżeli chodzi o ilość lokali ale powoli nie nadąża za konkuręcją która rośnie jak grzyby po deszczu.Aby otworzyć lokal tej sieci trzeba zainwestować ponad 200tys.zł , niech każdy się zastanowi kiedy taka inwestycja się zwróci. Inne sieci oferują obecnie dużo korzystniejsze warunki przystąpienia do sieci. Da Grasso jest siecią pazerną i przez to własnie traci lokale przykładem jest sieć Fierro którą otworzyli byli franczyzobiorcy Da Grasso , kolejni franczyzobiorcy również myślą o odejściu z tej sieci. Oczywiście niektórzy jeszcze dają się nabrac na niby cudowny biznes Da Grasso i otwierają kolejne lokale ,przewaznie sa to Da Grasso expres ponieważ jest to troszke tańszy koncept. Jak tak dalej pójdzie Da Grasso padnie. Da Grasso jest super biznesem ale wyłącznie dla właściciela sieci. Pani Karolina właścicielka sieci powinna się troszkę zastanowić do czego prowadzą jej kolejne super decyzje. Sieć Da Grasso nastawiona jest na wypompowanie ostatniej złotówki z franczyzobiorcy . Nie jestem negatywnie nastawiony do lokali sieciowych jestem zdania ,że jezeli ktoś jest laikiem w gastronomii nie powinien sam na własną rękę otwierać lokalu , taka osoba powinna zwiazać sie z jakąś siecią ale przed przystąpieniem do sieci należy się zastanowić jakie warunki oferuje sieć. Jestem również przekonany ,że lokal sieciowy generuje zawsze większe obroty niż inny nie zwiazany z siecią.Ważne tylko aby zyski lokalu nie były w całości oddawane do sieci jak to niejednokrotnie bywa w sieci Da Grasso.

Najlepsze jest to ze nie bardzo jest jakas perspektywa bo kazdy franczyzodawca chce zarobic i to jak najwiecej. Po staremu jak widze;)

Pozdrawiam

Witam

tak przyglądam się temu wątkowi i zastanawiam się :

czy te wszystkie negatywne informacje odnośnie funkcjonowanie tej sieci to działalność konkurecji (opis podwyżek np. cen ciasta), czy też faktycznie zarząd sieci postanowił zrealizować zyski w tradycyjny sposób poprzez "wysadzenie " firmy ? Czy jest to skutkiem nieudanej fuzji ze Sfinxem czy też totalnego marazmu na rynku gastronomicznym? Jeśli odwiedzają te forum nowi, bądź przyszli biorcy tej sieci niech wspomną coś czy faktycznie tego typu warunki są im przedstawiane ?

Czy ktoś z doświdczonych w branży, widzi w tej strategii jakieś zalety i  niechodzi tu aby ktoś wypowidał się złośliwie lecz obiektywnie, o ile na tym forum to możliwe.

Jest to ciekawe jak taka sieć wg. niektórych chciałaby doprować się do upadku, bo z wielu wypowiedzi tutaj zawartych tak wynika.

I dodatkowo jeszcze : skoro się pobiera stałe opłaty a nie od obrotu to jaki ewentualnie widziciw w tym sens?

Pzdr

Witaj leon24 i inni,

 działania sieci DG maja na celu zwiększenia ich przychodów.

 Jako Franczyzobiorca jesteś zobowiązany zakupić ich towar albo inne, nie zbędne rzeczy jak np. talerze, które są ci sprzedawane po zawyżonych cenach. wystarczy pomnożyć to razy ilość lokali sieci i uzyskujesz spore zyski.

Dlatego kuszą stałą opłatą miesięczną a nie jak inne poważne sieci procentem od obrotu.( wtedy ich przychód jest uzależniony od twoich obrotów, komuś zależy na twoim rozwoju i zwiększeniu obrotów)

Dla DG to obojętne czy masz duże czy małe obroty, oplata jest stała. Nie zależy im na twoim rozwoju, bo i tak z tego nic nie mają. Opłata jest stała. A kasują cię dodatkowo przy okazji zakupów.

Zapytaj ich jakie działania marketingowe prowadzą, jak pomagają ci w codziennej pracy, w pozyskaniu nowych klientów itp. czy wprowadzają innowacje?

Kiepsko to wygląda, fakt że mają dużo lokali, i to jest ICH siła, trochę też korzysta z tego franczyzobiorca, nie da sie ukryć. Ludzie czytają że cały czas powstaje coraz więcej lokali DG i myslą że jest super interes, wchodzą w to ślepo, i tak się to nakręca, kolejny lokal i kolejny. Trzeba sprawdzić co ci oferują w zamian za opłaty, powinien to być MARKETING, MARKETING i jeszcze raz MARKETING dopasowany do twoich potrzeb i inne wsparcie.

Poczytaj w innych sieciach, co ci oferują zamian za opłaty mc., np: www.pepepizza.eu, www.dominospizza.pl, www.telepizza.pl itp

I jak ruszylo sie wkoncu cos z DG?

Jakies nowe informacje?

Śmiać mi się chce jak to czytam. Jestem franczyzobiorcą sieci Da Grasso i powiem że to brednie co ludzie tu piszą jeśli chodzi o zakupy jestem bardzo zadowolony z formy współpracy z firmami obsługującymi lokal zawsze wszystko na czas jeśli chodzi o ceny jak na taką organizację jaką jest Da grasso mamy po pierwsze świetny towar i ceny lepsze niż u konkurencji. Co do ciasta ceny są śmieszne towar zawsze tej samej jakości co ruwna się zadowolony klient bezcenne :) Mówiąc krótko o opłatach nie mieliśmy żadnych podwyrzek w 2011 za to była możliwość zmiejszenia opłaty o 1/4 większość o ile nie wszyscy skorzystali, nie wiem skąd takie bzdurne informacje są tutaj zamieszczane o niebotycznych opłatach śmiech na sali.