WIECIE MOŻE CZY WARTO OTWORZYĆ DZIAŁALNOŚĆ ZWIĄZANĄ Z FINANSAMI??

BIURO KREDYTOWE? MICROBANK? ...

 CO O TYM SĄDZICIE? DALEJ TO SIĘ ROZWIJA?

POZDRAWIAM  

a kolega przyleciał z Melmac czy tylko leniwy ? Człowieku masz tyle informacji na ten temat z ostatnich dni, że trzeba mieć w sobie wiele niechęci by tego nie zobaczyć

Do założyciela wątku,

jeśli chcesz założyć punkt z opłatami wystarczy troszkę poszukać. Po jaką cholerę potrzebny Ci jakiś Microbank. Kto to zna? Jaką masz gwarancję, że za miesiąc jeszcze ta firma będzie istniała. Nie prościej podejść do jakiegoś banku, np. Invest Bank i pogadać z dyrektorem. Inwestycja praktycznie zerowa (dochody pewnie też:)) bo tylko na program wydasz 300-600zl i działasz. Jeśli chodzi o pośredników kredytowych to ich jest na pęczki. Działasz sam bez zobowiązań i bez wydatków na wykonanie przez znajome firmy meble, obrandowania itp.

Tak na marginesie, to szlag mnie trafia jak przeglądam katalog franczyz. Może z 5-10% tutaj to franczyzy, reszta to zwykli reklamodawcy i tyle. Tylko ten portal powinien robić co innego.

Pozdrawiam

ł chyba jarolakers78 spadł z księżyca. Zero inwestycji, wystarczy pogadać z dyrektorem i już jesteś bracie biznesmenem-finansistą. Ależ fachowiec z Ciebie no no... Dawno skończyły się czasy, kiedy panienka w nini z kalkulatorkiem w dloni i stemplem z kartofla przyjmowała opłaty "po złotówce". Po wszystkich aferach związanych z płatnościami, do punktu w którym nie widać profesjonalnego wystroju i obsługi nikt nie wejdzie. A teraz koszty: 2 stanowiska kasowe z wyposażeniem (komputer + peryferia) to minimum 8 tys, 2 razy multisejf to kolejne 8 tys, kasa pancerna min II kl to kolejne 3 tys, Wyposażenie też ok 5 tys dodaj opłaty bieżące (czynsz + media) to  też min 3 tys + inne duperele na początek to ok 30 tys na start bez opłaty pracowników i bez zysku, Baz jakiegoś "znanego szyldu"  rozruch to minimum rok by zacząć zarabiać - podsumuj zatem koszty: Ile musisz mieć by zacząć i przetrwać minimum rok?.. Wracaj  na "Melmac" jarolakers78 i nie polecaj nikomu tego biznesu. A tak na marginesie - Ustawa o Usługach Płatniczych w Polsce jest w końcowej fazie opracowań - dopiero  zobaczycie jakie warunki trzeba będzie spełnić by móc działać w tej branży. Nie zniechęcam tylko przestrzegam przed  naiwnością. Pozdrawiam

Dodam tylko, że "rozkręcona" i dobrze prowadzona  placówka  punktu opłat to bardzo stabilne źródło dochodu dla  rodziny, ale wymaga dużo pośięcenia i wkładu pracy własnej.

Punt kasowy w formie tradycyjnej czyli "okienko" lub boks kasowy w ruchliwym miejscu nie ma szans na przetrwanie do czasu aż się "rozkręci".Jedyny sens takiej działalnosci to pozyskanie klientów do płatności masowych-spółdzielnie mieszkaniowe,kablówki,dostawcy internetu itp.Wiele spółdzielni likwiduje swoje kasy-i od nich tanio można podnająć lokal i przyjmowac wpłaty za czynsz.Ale warunek-klient ma mieć wpłatę gratis ,a prowizje płaci kasie spóldzielnia.Wtedy ludzie przy okazji przyniosą też inne rachunki i cos będzie można na nich zarobić zarobić.Niektóre bankowe sieci opłat mają takie umowy gotowe np.z Netią czy zakładami energetycznymi ,lub je negocjują na rynku lokalnym gdy jest możliwość pozyskania dużej liczby klientów.

Odbieram Ciebie bartomada raczej jako obserwatora tego forum, niż osobę pracującą w tej branży - stąd też chyba Twoja "znajomość" tematu. Uruchamiając działalność tego typu, trzeba przede wszystkim "uwiarygodnić własne gęby", czyli zdobyć zaufanie środowiska w którym prowadzisz działalność. Zapewniam Cię, że nie jest to takie proste i wymaga CZASU, CZASU i solidności. Podpisywanie umów z kimkolwiek to kwestia CZASU, bo któż podpisze umowę na świadczenie usług z Kowalskim z ulicy? Nawet wstępując do  Sieci z podpisanymi umowami, nie będziesz miał od razu klientów. Pozyskanie klientów musi potrwać i tego nic i nikt nie zmieni. I niewiele tutaj można przyspieszyć, bu musisz się "UWIARYGODNIĆ". Inna sprawa, że w swego rodzaju "amoku" powstające punkty opłat "koszą się" wzajemnie obniżając  prowizje do granic GŁUPOTY!. i nie są w stanie się utrzymać - nie mówiąc już o zarobku - stąd też plajty, zwijanie interesów z pieniążkami klientów etc... Wchodząc do tej branży musisz mieć zatem czas i pieniądze na przetrwanie powszechnej "głupawki", jaka dotyka większość liczących na łatwy i szybki zysk w tej branży. Tutaj potrzeba pracy, i wytrwałości w pozyskiwaniu klientów. Dochody i zyski przyjdą wraz z klientami a nie z umowami. I jeszcze jedna prawda - ważniejsza od niskich prowizji jest wiarygodność punktu i szybkość transferów.

Odstąpię placówkę bankową mBanku. Warunkiem przejęcia jest kontynuowanie dotychczasowej działalności (franczyza). Odstępuję całkowicie wyposażony lokal - meble , sprzęt komputerowy z oprogramowaniem, telefony, drukarka. Placówka w centrum Grodziska Mazowieckiego. Tel: 502-220-842

Odstąpię placówkę bankową mBanku. Warunkiem przejęcia jest kontynuowanie dotychczasowej działalności (franczyza). Odstępuję całkowicie wyposażony lokal - meble , sprzęt komputerowy z oprogramowaniem, telefony, drukarka. Placówka w centrum Grodziska Mazowieckiego. Tel: 502-220-842

IKS

Kolego, mam dwa punkty Invest Banku, więc coś o tym wiem. Ja nie pisałem o pieniądzach na start, tylko o obowiązkowej inwestycji narzucanej przez centralę. Chodzi mi właśnie o meble, sprzęt IT itp. To o czym ty piszesz to jest właśnie spis sprzętu wymaganego do zakupu przez niektóre banki. Jeśli chodzi o Invest takich wymogów brak. Meble, czy srzęt możesz sobie wstawiać wedle swego uznania i możliwości finansowych. Oby estetycznie. Ja nikogo nie zachęcam do otwarcia Invest Banku bo czasy są trudne, a z samych opłat nie da się utrzymać na rynku, podaję tylko przykład. Mi tylko chodziło, że można taniej i bez głupich opłat mieć punkt opłat z usługami kredytowymi pod znanym logo Banku, nie jakiś Microbank. Takie było chyba pytanie założyciela wątku, tak? Także kolego radzę wstrzymać się z inwektywami, i nie piej tutaj jaki ty jesteś specjalista, bo takie wyliczenia jakie tu przedstawiasz to sobie w każdym opisie systemu bankowego wyczytać można. Głowę zimną wodą polej a potem się wypowiadaj, ponieważ jak długo i w jakich branżach firmę prowadzę to ty nie wiesz. Zapewniam, że wystarczająco długo, abym mógł się wypowiadać na niektóre tematy na tym forum. Na pewno nie jestem teoretykiem obserwatorem jak niektóre osoby na tym forum.

Pozdrawiam normalnych

Aha,

i jak już sprawdzisz czy jestem na tym MELMAC i wrócisz na eksperckie łono w finansach to prześledź moje wypowiedzi i sprawdź czy namawiałem kogoś na jakiś biznes. Czytanie ze zrozumieniem to podstawa

Aha,

 jak już sprawdzisz na tym MELMAC czy tam byłem i szczęśliwie powrócisz na eksperckie łono w finansach to prześledź na forum moje wypowiedzi i wtedy się dowiesz czy na tym forum ja polecałem komuś jakiś biznes. Czytanie ze zrozumieniem to podstawa, której tobie brak, ale pewności siebie odmówić ci nie można.

Pozdrowienia z Melmac

Panowie dziękuje za wyczerpujące wypowiedzi, jarolakers78 może masz racje jeśli chodzi o microbank, natomiast chodzi mi nie o sam punkt opłat, tylko o biuro finansowe, placówkę typu ks15 czy też PDF. Prawdą jest, że z samego punktu kasowego ciężko wyżyć. Myślę, że zainwestować trzeba we wszystko około tych 30 tyś plus opłaty bieżące. Pozdrawiam  

Ciekawą propozycję  ma również star finance.

a pod jakim wzgledem jest ona ciekawa?

znam szczegoly i wg mnie jest ona zdzierska - Ty sie narobisz a oni zarobia!!! 

Witam wyślesz mi szczegóły na maila? ja znam tylko po łepkach ale wydaje sie być solidną marką. Serdecznie pozdrawiam