Punkt partnerski to dobra forma współpracy gdy już jakiś biznes prowadzisz, dobra okazja żeby się czegoś nowego nauczyć.A szkolenia w cuk są niezłe, coś mogę o tym powiedzieć:)

Ja działam jako niezależny doradca, ale powoli dojrzewam do myśli o własnej placówce franczyzowej.Na pewno wsparcie sprzedaży - Help Desk dużo mi pomogło na początku.Teraz już pewnie się czuję:) Gdy ktoś już prowadzi jakiś interes to punkt partnerski będzie dobrą formą współpracy z Cuk -iem.

Hanna jak z Twojego doświadczenia układa się współpraca z CUK jako niezależny doradca. Pytam, bo też planuję podjąć z nimi współpracę jako agent. Podobnie pracuję na etacie i szukam dodatkowego zajęcia , a że 20 lat pracowałam w banku, to chcę wykorzystać swoje doświadczenie pracy z klientem. Chodzi mi o to czy mają dobrą porównywarkę, system informatyczny, kiedy od podpisania umowy otrzymałaś prawo do wykonywania czynności jako Agent itp

Dawno tu nie zaglądałam, bo właśnie działam żeby własny punkt cuk otworzyć.Co do porównywarki a właściwie kalkulatora to najlepiej się przekonasz jak sama sprawdzisz, przetestujesz na sobie - jest dostępny na stronie. Ja się wszystkiego nauczyłam od podstaw, bo nie znałam się na ubezpieczeniach, ale szkolenia sporo mi dały i cały czas mam wsparcie menedżera.Jestem humanistką, ale system do obsługi klenta szybko opanowałam.

Witam

W latach 90tych byłem agentem , potem wyjechałem do Anglii.

Od kilku lat zastanawiamy się z żonusią nad powrotem.

W związku z tym szukamy sobie zajęcia , przeczesujemy internet

i robimy przeszpiegi w Polsce.

Franczyza to chyba na całym świecie wyzysk.

Znajomyzwiązał się z Pizza Hut.

Długo zdobywał klientów , potem było nieźle ale kierowca u niego potrafił zarobić 160 funtów

jeżdżąc 12-15 godzin , czego on na czysto chyba nigdy nie zrobił.

Gdy po trzech latach udało mu się odsprzedać biznes był najszczęśliwszym z ludzi.

Ale wróćmy do franczyzy banku czy ubezpieczeń.

Myśleliśmy nad tym i nie widzimy przyszłości.

Do Polski docierają chociaż z opuźnieniem trendy z zachodu.

W naszym mieście było 9 oddziałów Halifax.

Teraz są 3 a jeden też się zamknie.

Agenta ubezpieczeniowego biegającego i dzwoniącego wściekle za klientem nie widziałem

tu od początku pobytu (1999).

Wszystko załatwia się przez telefon a obecnie internet.

Miasto około 250000 mieszkańców a było raptem kilka biur w których mogłeś kupić polisę od

żywego człowieka i za gotówkę.

Obecnie tylko AXA jeszcze takie biuro prowadzi i jest ewidentnie prowadzone pod ludzi

starszych i obcokrajowców.

U nas też oddziały się raczej likwidują niż powstają i jeżeli bank szuka ajentów to po prostu

tnie koszty.

Niby prowadzi "oddział" ale nie zatrudnia , nie płaci czynszu , mediów itd.

Za wszystko odpowiada pełen optymizmu ajent.

A co do ubezpieczeń do dosłownie na każdej ulicy widzę kilka biur.

Może jeszcze poegzystują kilka lat ale internet i u nas przeniesie usługi finansowe w świat

wirtualny.

To pewnie spory prestiż być poważnym finansistą ale de facto robi się za jelenia.

Bank czy ubezpieczyciel chce ajencję zawsze w prestiżowym miejscu.

Bo to darmowa reklama.

I haruwa na prowizję gdy w oddziale pani/pan ma pensję. Itp. Itd.

Odradzam.

Najważniejsze to dobrze zbadać rynek.Ja nim otworzyłem multiagencję pod logo cuk to zrobiłem rozeznanie czy otwierać ten punkt w swojej miejscowści czy sąsiedniej. Pierwsze miesiące nie były łatwe, ale szybko zacząłem wychodzić na swoje. Teraz myślę żeby zatrudnić pracownika.

Z tym się zgodzę, poza tym CUK pomaga w wyborze lokalizacji placówki.Dzięki temu czułam się pewniej wchodząc w biznes ubezpieczeniowy,o którym za dużo nie wiedziałam.

Mam pytanie odnośnie otwarcia placówki franczyzowej cuk - czy udało wam się zmieścić w 15 tysiącach ? Czy taki budżet wystarczy na rozkręcenie tej działalności?

Spokojnie 15 tys. wystarczy na uruchomienie biura. I szybko możesz liczyć na to że inwestycja się zwróci.

Witam. Chciałabym spróbować swoich sił w ubezpieczeniach. Dzwoniła do CUK i zaproponowali mi placówke. Przysłali umowy prowizje itp do przeglądu co i jak. Ale czytając na tym forum zastanawiam sie nad niezależnym doradcą. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć jaka jest różnica miedzy placówką a niezależnym doradcą? z góry dziekuje

Jeśli prowadzisz już multiagencję ubezpieczeniową to możesz zostać niezależnym doradcą cuk - po prostu poszerzasz działalność o dodatkowe towarzystwa ( w sumie 18 ). Jeśli zaczynasz sprzedaż ubezpieczeń to wtedy placówka franczyzowa jest opcją dla Ciebie.

Doradcy cuk korzystają z aplikacji smartCUK. Wystarczy zrobić zdjęcie kodu AZTEC z dowodu, aby informacje wczytały się do kalkulacji. Dzięki tej aplikacji można załadować zdjęcia do polisy. To duże usprawnienie.Korzystne jest także dla franczyzobiorców to że cuk prowadzi szeroko zakrojoną akcję reklamową w ogólonopolskich mediach.

To prawda reklamy cuk są bardzo widoczne.Doradca może też liczyć na wsparcie menedżera regionalnego. To zwłaszcza na początku pracy jest bardzo pomocne.

Wtedy otrzymuje się dostęp do oferty największych 18 Towarzystw Ubezpieczeniowych. A pracę ułatwia WebCUK - innowacyjny system obsługi klienta.