Forum: Targi On-line 1475

Poważny Biznesmen 31.10.2002 *.ptp131-2.dostep.pl

Od dłuższego czasu przyglądam się temu portalowi i uważam że zamieszczane na nim informacje po odpowiedniej selekcji tworzą właściwy obraz rodzimej sceny franchisingowej. Jak rozumiem na tej witrynie ogłaszają się tylko sieci które nie mają czego się wstydzić i nie mają nic do ukrycia (redakcja pewnie dokonuje odpowiedniej selekcji), trudno oczekiwać że ktoś napisze np. że McDonald's to chała nie przynosząca zysków itp. Jeżeli pojawiają się głosy, że dany jogurty czy ciastko jest dobre, to oznacza to tylko to że w danej sieci są oferowany asortyment podoba się klientom i jest popyt na te produkty. Mam propozycję dla redakcji żeby wypowiedzi na forum dotyczace danej sieci dołączać (tak jak jest to w przypadku artykułów) do wpisu sieci do katalogu.

Anonim 31.10.2002 *.pa98.rodlo.sdi.tpnet.pl

Wydaje mi się, że każde forum jest troche plotkarskie. Dlatego trzeba podchodzić z dystansem do wypowiedzi. Sieć która ma 100 zadowolonych biorców i 1 niezadowolonego będzie reprezentowana na forum przez tego jednego:)
Dlatego bardzo mi się podoba pomysł targów - będzie można wyjaśnić wszystkie wątpliwości.

Mycha 31.10.2002 *.proxy-eth0-bpnet.demo.pl

Przepraszam Cię Pasikoniczku jeśli Cię obraziłam (lub kogokolwiek), ale musisz jeszcze raz przeczytać moją wypowiedź, która na pewno nie miała tego na celu. A tak w ogóle to jestem ciekawa jakiego typu wątpliwości mają rozwiać te targi; skoro wszyscy będą się sprzedawać to zrobią to z najlepszej strony. Nie przekonanym może tylko pomóc doświadczenie biorców.No cóż,pożyjemy zobaczymy.

pasikonik 31.10.2002 *.pa98.rodlo.sdi.tpnet.pl

Trochę masz Mycha racji z tym, ze na targach każdy dawca bedzie się przedstawiał z najlepszej strony. Ale moze też zmobilizuje to biorców do zadawania niewygodnych pytań. Jeśli dotąd brakowało nam takich wypowiedzi, to może dzięki targom się pojawią. Biorcy, wszystkich stanów, łączmy się i wymyslajmy pytania do sieci! Ale już!!!

Xawier 01.11.2002 *.prosie7.acn.pl

Jak rozumiem Mycha na Targach on-line dawcy licencji będą się przedsawiać z jak najlepszej strony, i idąc twoim tokiem rozumowania to jest wadą takiego pomysłu, bo ... jak rozumim twoim zdaniem na tradycyjnych targach przedstawiają się z jak najgorszej strony :)

katarzyna 19.01.2005 *.net2-3.telkab.pl

katarzyna (19.01.2005 - net2-3.telkab.pl):
czytajac wypowiedz specjalisty ze szkoly EF dot. zlozenia szkoly jezykowej w jakims miescie m.in w Warszawie jestem - mowiac krotko i przejrzyscie - przerazona!!! Wypowiedz tego Pana brzmi jak ladna bajka, ktora jak by nie myslec musi zakonczyc sie olbrzymim sukcesem, zwlaszcza dla osoby, ktora byc moze ma jakis kapital i mysli o zalozeniu wlasnego biznesu. Bajka o szkole jezykowej jest najlepsza z bajek do sprzedania potencjalnemu odbiorcy zagubionemu w swiecie konsumpcji, rynku itd. Jak latwo uwierzyc jest w to, ze nauka to dzisiaj priorytet, ze kazdy musi miec wyksztalcenie i inwestowac w doskonalenie wlasnych umiejetnosci, zas rynek wymaga wrecz od nas znajomosci jezykow obcych! Totez kazdy zainwestuje w jego znajomosc. Osoba jak ja to nazywam - nie z tej bajki - bardzo latwo da si na to nabrac, zwlaszcza, ze panuje ogolne pojecie ze dzis jezyki sa w cenie!
Moi kochani, odkrylam te strone dwa dni temu, czytam po kolei wszystko o zasadach franchisingu i oczywiscie dotarlam do wypowiedzi przedstawiciela EF, zaznamiajac sie wczesniej z krytykowana przez wszystkich oferta Edulife.
W mojej ocenie obydwie te oferty niczym sie od siebie nie roznia, z jednym wyjatkiem w pierwszej ludzie sie juz nacieli i stracili kapital , w drugiej zas dopiero sie natna!
Dlaczego?
Wyjasniam:
Jestem wlascicielka szkoly jezykowej w Warszawie , absolutnie nie konkurencyjnej dla EF. Jest to szkola jednego jezyka innego niz angielski. Dziala na rynku Warszawskim kilka lat. Jest to szkola sadze znana , gdyz kampanie reklamowe przeprowadzam w mediach. Poza tym mam wielu klientow. Jestem osoba wyksztalcona lingwistycznie tak wiec znam sie na nauczanym jezyku, posiadam licencje egzaminatora ( miedzynarodowe certyfikaty jezykowe ) , jestem metodykiem ds nauczania jezykow obcych i mam 15 letnie doswiadczenie zawodowe. Moja szkole prowadze rowniez od samego poczatku mojej pracy zawodowej.
1. Nie zgadzam sie z tym ze British Council jest org non profit i nie przeprowadza kampanii reklamowych! - Z roku na rok firmy takie jak British Council , Goethe Institut, Instytu Cervanteca itp przeprowdaja coraz to bardziej intensywne kampanie reklamowe, gdyz rynek dostarcza im coraz to mniej klientow, ze wzgledu na inne mozliwosci i wybor coraz to wiekszej ilosci szkol jezykowych.
2. Nie jest prawda, ze jest jakas szkola , ktora ma niewiadomo jak genialny system nauczania jezykow obcych - system jest jeden i sie nie zmienia, zas ludzie ktorzy go wprowadzaja odgrywaja najwieksza role w procesie edukacji.
3. Co to znaczy materialy, mozliwosci korzystania z biblioteki, CD, ksiazki itp - W kazdej warszawskiej szkole jezykowej ( mam na mysli te ktore sa na rynku "widoczne" ) jest taka mozliwosc! To nie jest nic nadzwyczajnego.
4. Mowi Pan o lokalizacji centralnej! Na Boga Co Pan mowi! W centrum Warszawy na kazdej niemal ulicy jest szkola jezykowa. Walka w okresie naboru jest "na noze" , by zdobyc klienta. Ulice zasypane milionem ulotek , zas przedstawiciele roznych szkol jezykowych stoja jeden obok drugiego. Wystarczy sie tym zainteresowac i nie trzeba sprawdzac mojej wiarygodnosci!!!! Zbliza sie drugi semestr. Wystarczy wyjsc na ulice w centrum Warszawy!
5. Pomagamy , uczymy ... piekne slowa tylko dla naiwnych. w czym pomagacie w doborze odpowiednich lektorow? A po czym poznac dobrego lektora? Po dyplomie? Po tym co mi opowiada na rozmowie kwalifikacyjnej? A moze ma inne cechy?!! o ktorych ja nie wiem?! Lektora mozna poznac po pracy i wynikach, po liczbie sluchaczy bioracych udzial w jego zajeciach, jego weryfikuje zycie! Nie oko przyjmujacego, choc na pierwszy rzut oka tez mozna poznac... tylko co? Kazda ze szkol w Warszawie przyjmuje po prostu wszystkich po filologiach, a co dalej to pokazuje jak wspomnialam zycie.
Wkurzaja mnie te piekne slowa, ktore obiecuja ludziom totalnie zagubionym gruszki na wierzbie a w momenie krachu, opisuja ich nieudolnosc ( patrz. wypowiedz Pani Bublewicz)
6. Siedziba EF nie jest nadzwyczajna.
7. Kampanie reklamowe takie jak wszystkie.
8. Co roku mordercza walka o klienta.
9. Osoby z branzy ( byc moze mnie przeklna ) ale skoro to ma byc uczciwe , to uczciwie mowie : WALCZA CO SEMESTR O JEDNA CHOCBY OSOBE WIECEJ!!!! Rynek jest nasycony do bolu! Kazdy mysli o co za problem prowadzic szkole: wynajmujesz lokal, wstawiasz lawki , przykrecasz tablice i juz..... kasa sama wplywa na konto. Tylko zapomina o kosztownych kampaniach reklamowych, o niplacacych raty klientach, o tych co trzeba im zwracac kase, bo cos im sie nie podoba ( czasami slusznie , czsami nie )
Pan z EF zapomnial dodac, ze wplywy gotowkowe w pazdzierniku takie czy inne, to sa wplywy z miesiaca w ktorym sa wplaty na semestr I i rozkladaja sie na wszystkie koszty w najblizszych 6 misiacach, a czesto i dluzej bo nie sadze, ze firma nie zostawia zapasow finansowych na tzw chude miesiace lub lata. Ja znam osobiscie takie osoby, ktore jak zobaczyly ksiegowosc mojej szkoly to im sie wydawalo ze ja caly rok na caymanach spedzam i nic nie robie tylko kase licze. tym czasem rzeczywistosc jest troche inna. Biznens jezykowy topnieje z roku na rok. Wplywy sa coraz mniejsze. Wielu lektorow szuka pracy. kampanie reklamowe sie przedluza, by zlapac wiecej klientow ( jeszcze`dwa lata temu semestr jesienny w szkolach jezykowych rozpoczynal sie z koncem wrzesnia ) teraz 15 pazdziernika i 1-go listopada a znam szkoly gdzie i pozniej. Wiele szkol na rynku juz padlo. Obserwuje. Sledze. Z tego Zyje!!!
Kampanie reklamowe sa coraz skromniejsze bo brak kapitalu. Wystarczy porownac kampanie w Gazecie Wyborczej w m-cu wrzesniu z przed 3 lat z tymi z tego roku. Chodzi mi o powierzchnie reklamowe. sa coraz mniejsze - by zaoszczedzic. EF juz weszlo w kampanie chcac wyprzedzic konkurencje, a wystarczy sledzic potentata na rynku jezyka angielskiego Archibald - oni jeszcze nie zaczeli! Zaczna w odpowiednim czasie. Teraz za wczesnie.
No i na zakonczenie znam szkoly na rynku, w ktorych na koniec wrzesnia na jez.zapisalo sie 15 osob!!!! Juz nie istneija.
Tak wiec zanim zaczniecie to przeanalizujcie wszystko od poczatku do konca i uczciwie.
to nie jest latwy kawalek chleba , moglabym o nim pisac i pisac...
pozdrawiam
OFERTY

Tomasz 20.01.2005 *.62.233.204.54

4
Tak sobie czytam i czytam poprzednią wypowiedź dotyczącą szkół językowych, i tak się zastanawiam co autorka chciała osiągnąć publikując swoje mądrości - faktem jest że przedstawione w sposób obiektywny.
Wnioski wypływające z opisu rynku można przenieść na każdą gałąź gospodarki: jest ciężko, konkurencja nie śpi, trzeba walczyc o klineta, rynek nie już tak chłonny jak kiedyś, klient wybiera zanim kupi, czasy kiedy można było sprzedać największe badziewie nic nie robiąc skończyły się już.
No tak tylko co należy w związku z tym zrobić, a może nic nie należy robić. Jak rozumiem autorka poprzedniej wypowiedzi radzi, żeby nie otwierać szkoły językowej bo ... jest jej cieżko już teraz, nie ma pieniędzy i czasu na nic, a kolejna nowa szkoła językowa może przepraszam za wyrażenie "dobić" jej biznes.
Czy dobrze zinterpretowałem Pani wypowiedź?

Magik 20.01.2005 *.bns187.neoplus.adsl.tpnet.pl

374
chyba tak

katarzyna 20.01.2005 *.net2-3.telkab.pl

zle pan i pani zinterpretowaliscie moja wypowiedz. Ja nie martwie sie oswoj interes i finanse na jego prowadzenie rowniez mam. Mam stalych klientow i moja szkola prosperuje bez zarzutow. Tu nie chodzi prosze pana o mnie tylko o osoby ktore po prostu moga sie nadziac na ten interes tracac kupe forsy!!
Prosze Pana , w naszym kraju jest tak ze jesli juz ktos zabierze glos w jakiejs sprawie to zostaje to odczytane w inny sposob niz autor mial na mysli... podejrzewa mnie pan o to ze ja sie boje konkurencji na rynku?!! ona jest juz i tak wystarczajaco duza a nowe szkoly ktore beda powstawac nijak mi nie zagrazaja, poniewaz one wg mnie nie maja zbyt wiele szans na rynku w obecnej chwili. klient nie ma juz zaufania do nowosci. A jesli chodzi o wypowiedz dot franchisingu w EF to ja tylko lojalnie uprzedzam jest ciezko, bardzo ciezko ( jak pan napisal ogolnie na rynku ) wiec trzeba byc ostroznym i rozwazyc za i przeciw takiej decyzji.
Niech Pan wybaczy ale jesli czytam ze w m-cu takim czy inny szkola ma taaaakie dochody to sorry tylko ktos naiwny uwierzy i da sie nabrac. Naiwnych w naszym kraju niestety nie brakuje, tylko pozniej bol i rozpacz , bo stracilem gotowke , bo to byly moje oszczednosci itd. Jesli czytam ze oferta jakiej tam firmy , ktora jest tu wyminiona w firmach franchisingowych , a podobno jest to kolejna firma pani Bublewicz oferuje otwarcie salonu kosmetycznego przy udziale 38 tys zl czy nawet 50 tys zl - to sorry trudno mi tego nie skrytykowac. Przeciec to totalna glupota - profesjonalny fotel kosmetyczny kosztuje nawet do 15 tys zlotych - a gdzie reszta??? prosze Pana. Tu tez mi pan powie , ze sie boje konkurencji???? NIE prosze Pana ci co juz sa to sobie jakos radza. natomiast ci co zaczynaja musza , musza wszystko dobrze analizowac a nie wierzyc pieknie wypowiedzianym slowom. Prosze pamietac ze to przede wszystkim firma EF czy inne zyskuja zas ci co biora we franchising moga zyskac - czego im szczerze zycze- ale moga tez stracic. a nawet popasc w niezle dlugi.
I na zakonczenie: Tak sie sklada ze wsrod moich znajomych wielu ma interesy. Prowadza je sami i sami borykaja sie z wielkimi problemami i wypromowaniem ich wlasnych marek na rynku, maja juz doswiadczenie itd Ten portal w moim odczuciu jest raczej dla tych co nie maja pomyslu na wlasny biznens, wiec zamiast upatrywac sie w mojej wypowiedzi zlosliwosci to prosze przeanalizowac rynek , wszystkie za i przeciw zanim sie podejmie taka czy inna decyzje....
pozdrawiam pana i zycze panu wielu sukcesow w prowadzeniu wlasnego interesu.

Tomasz 20.01.2005 *.62.233.204.54

4
Pani Kasiu w swojej wypowiedzi nie chciałem Pani urazić, zgadzam się w 100% z przedstawioną przez Panią "analizą" rynku i zagrożeń jakie czekają na osoby chcące prowadzić własną działalność gospodarczą, proszę jednak zrozumieć, moim zdaniem dokonuje Pani surowej oceny wyrwanych z kontekstu wypowiedzi przedstawiciela jednej z sieci franczyzowych.
Na naszym rynku mamy doczynienie z kapitalizmem i kapitalistami bez kapitału, społeczęństwo jest biedne, rząd nie pomaga osobom chcącym inwestować ... a jednak przechodząc się ulicami można zobaczyć, że w bardzo szybkim tempie powstają nowe knajpy, zakłady fryzjerskie, sklepy, salony kosmetyczne.
Uruchamianych jest coraz więcej sklepów, szkół, salonów sieciowych które z uwagi na m.in. rozpoznawalność, siłę marketingu będa powoli wypierać z rynku nawet najlepiej prosperujace pojedyńcze przedsięwziecia. Franczyza korzysta z efektu skali (ogólnie rzecz ujmując), np. Pani kupując u wydawcy dla swoich uczniów podręczniki kupi ich np. 100, przedstawiciel sieci szkół będzie ich kupował 1000, wydawcy bardziej opłaca się sprzedać 1000 książek więc obniży marżę, Pani w swojej szkole zaproponuje uczniom książki ze swoją marżą w cenie np. 10 zł, właściciele szkół będących w sieci zaproponują swoim uczniom podręczniki w cenie 10 zł minus marża jaką uzyskali u wydawcy (czyli taniej), Pani prowadząc szkołę językową zamówi w drukarni 1000 ulotek reklamowych, przedstawiciel sieci szkół zamówi dla całej sieci np. 100 000 ulotek, drukarni bardziej opłaca się drukować większą ilość ulotek więc obniży cenę przy większym nakładzie itd.
Zdaje sobie sprawę ze napisze mi Pani że Pani książki są tańsze a ulotki jeszcze tańsze, ale ja już w to nie w nikam.
Ale dość tego mądrzenia się - mam do Pani pytanie: mam kapitał i chcę otworzyć szkołe językową (nie musi być sieciowa), co mi Pani radzi, co mam zrobić żeby zarobić na planowanej inwestycji? Być może szkoła jezykowa to zły pomysł, korzystając z rad Pani znajomych prowadzących działalność w innych branżach, może jest mi Pani w stanie zaproponować jakąś inną działalność którą warto się zaintersować? Ma Pani rację nie ma co narzekać i krytykować lepiej mówić o konkretach.

katarzyna 20.01.2005 *.net2-3.telkab.pl

Prosze Pana , ja nie chcialabym Panu podpowiadac co Pan powinien robic , nie wiem skad Pan pochodzi, jak perzedstawia sie sytuacja w Pana miescie, jakie sa ceny najmu powierzchni lokalowych i koszty chocby wspomnianej reklamy. Ja jak Pan wspomnial musze wlasnie wyprodukowac 100 000 ulotek pomimo, ze nie jestem siecia szkol jezykowych, w przypadku Pana miasta nie wiem- moze wystarczy reklama w lokalnej prasie - ktora jest o wiele tansza. Trudno radizc komus cokolwiek, jesli sie nic o nim nie wie. Ja nawet nie znam Pana osobowosci, ktora ma rowniez ogromny wplyw na powodzenie w interesach. Ze swojej strony moge Panu tylko powiedziec, ze ja sama jak wspomnialam prowadze szkole jezykowa i jescze jeden interes z zupelnie innej branzy niz edukacja. mam doswiadczenie i z rok na rok odkrywam kolejne bledy ktore wczesniej popelnilam, niech Pan przeczyta wypowiedz MAGIKA dot Banku BPH - niech Pan to przeanalizuje.
Gosciu pisze , ze otwiera agencje BPH ( NAWET 2-3!!! o zgrozo ) bo wyliczyl sobie ze 30 kont razy 5zl za ich prowadzenie to daje 150 zl, rocznie wg niego 900 zl zysku!!!! , bo jak domniemam to te 150zl podzielil na pol, gdyz pol idzie do BPH, pomnozyl przez 12 i dalo mu to sume 900 zl. nadmienil oczywiscie ze kazda agencja posiada od 600 do 1500 takich kont ( z tego co pamietam ) plus prowizje , kredyty, itp
rece mi opadly!!
no ciesze sie ze ludzie chca cos robic.
przeciez to lepiej dla naszej gospodarki- mniejsze bezrobocie itd,itp
ale na BOGA co ci ludzie tu wypisuja
po 1. ten czlowiek pisze o zysku 900 zl i cieszy sie jak male dziecko.
po 2. zakladajac, ze bedzie mial 1000 kont i przychod 90000 - no! kwota wydaje sie byc spora. nie przecze. Ale kiedy bedzie mial te 1000 kont? Ilu jest mieszkancow w jego miescie? Ilu ma juz konta? Ilu korzysta z uslug internetowych, z ktorych on jako agent nie bedzie mial szans miez prowizji?
po 3. Zanimzacznie wydawc kredyty, musi przejsc caly szereg procedur zwiazanych ze szkoleniami, z wypracowaniem sobie zaufania wobec banku - na to potrzeba czasu!!!!
po 4. Bank nie bedzie mu placil za : lokal, swiatlo, cieplo, zus i pracownikow ( 3 agncje) musi zatrudnic ludzi ( odpowiedzialnych!!!! ) musi zatrudnic, zaplacic ZUS.
po 5. Leasing- czy on mysli ze on sie sam bedzie splacal, przeciez obowiazek splat bedzie lezal na nim!
po 6. inne, ktore wynikaja z prow.dzialalnosci - chcby biuro rachnkowe.
REASUMUJAC:
1 lokal - min 2.000 zl ( male miasta )
2.oplaty pozostale 500 zl ( zaokraglam )
3.pracownicy - 3 agencje - zakladam 3 pracownikow- min wynagrodzenie 1000 zl brutto - to daje 3.000 zl
4. ZUS - on + pracownicy tj. ok 700 zl on + 1500 zl pracownicy
5. ksiegowa - biuro rachunkowe - 350 zl
6. leasing - niech to bedzie 500 zl bo nie mam pojecia jakie maszyny ? - komputery? jesli tak - to wiecej
w miesiacu daje to przy najmniejszych zalozeniach ( byc moze o czyms zapomnialam ) 8550 zl kosztow! Rocznie 102.600 zl!
Na moje oko ten Pan powinien miec 150.000 zl luzem na pierwszy rok prowadzenia dzialanosci.
Nie mam pojecia o kosztach licencji , tantiemach dla BPH itd
Niech Pan sam rozwazy, to nie konkurencja, to rzeczywistosc. ten przyklad podalam po przeczytaniu MAGIKA w forum BPH.
Moze sie myle. co Pan na to?
pozdrawiam

katarzyna 20.01.2005 *.net2-3.telkab.pl

choroba zapomnialam dodac , ze te 102.600 na rok to praktycznie dla jedej agencji tak wiec nalezy to pomnozyc przez 3 jesli magik chce miec trzy agencje!
REASUMUJAC
102.600 x 3 = 307.800
minus 2.000 wliczone koszty pracownikow / minus 1000. wliczony ZUS / i ksiegowa 350 zl co daje 40.200
Tak wiec na trzy agencje ten Pan potrzebuje zapasu finansowego na rok w wysokosci 267.600.
Pod warunkiem ze w drugim roku interses juz zacznie na siebie zarabiac i miec obrot ok. 300.000 tys. O zyskach chyba na razie nie ma co marzyc!

PALERMO 18.09.2005 *.cne22.neoplus.adsl.tpnet.pl

25
TAK MA PANI RACJĘ, TEŻ MIAŁEM PRZYJEMNOŚĆ POZNAĆ PANA MAGIKA I JEGO FRIENDA MK KTÓRY ZA NIM CHODZI JAK PIES HUSKY, NIE WAŻNE. ZACZNĘ OD TEGO ŻE JEST ON ROLNIKIEM, I NA TYM MOGĘ SKOŃCZYĆ, ALE NIE, POWIEM TROCHĘ WIĘCEJ. KOSZT UTWORZENIA AGENCJI JEST 25 000 PLN. 3 AGEMCJE TO 75 000 PLN, DO TEGO TRZEBA DODAĆ RESZTĘ KOSZTÓW, CZYLI 102 000 + 25 000. JAK MOŻE ROLNIK MIEĆ PREDYSPOZYCJE DO PROWADZENIA BANKU, NIE MA WYKSZTAŁCENIA KIERUNKOWEGO, TU TRZEBA ZNAĆ WIELE RÓŻNYCH POJĘĆ W BANKOWOŚCI. TO JUŻ JEST PROBLEM BPH, POWIEM SZCZERZE OFERTA BPH JEST NAJLEPSZĄ Z TEJ STRONY, CZYLI LEPSZA NIŻ DOMINET I MULTIBANK, POZA TYM MA O WIELE WIĘKSZĄ LICZBĘ KLIENTÓW NIŻ TE POZOSTAŁE, DOSZŁO DO FUZJI PEKAO I BPH I TO PEKAO PRZEJMUJE BPH, WIĘC CZY JEST MAGIK W STANIE ZAROBIĆ NA TYCH 900 PLN ROCZNIE DO MOMENTU JAK PEKAO MU WYPOWIE UMOWĘ? NIE WIEM CO BĘDZIE ZA ROK ALE WIEM ŻE TO PEKAO BĘDZIE WYDAWAŁ DYREKTYWY A NIE BPH, WIĘC MOGĄ MU ZAMKNĄĆ INTERES, POZA TYM TAK UBOGO ZABEZPIECZONE ODDZIAŁY JAK TE AGENCJE TO W ŻYCIU NIE ZNAŁEM, BAŁ BYM SIĘ CHODZIĆ DO BPH BO MOGĘ ZOSTAĆ ZABITY, KAŻDA AGENCJA NIE MA OBOWIĄZKU POSIADAĆ SZYB KULOODPORNYCH MIĘDZY KASĄ A KLIENTEM. TEN PRZYSŁOWIOWY WŁASNY BANK TO ZWYKŁA PROWIZYJNA DZIAŁALNOŚĆ GOSPODARCZA, A TERAZ ODDZIAŁY BANKU PEKAO SĄ TAK ZABEZPIECZONE ŻE DO TYCH 25 000 TRZEBA BĘDZIE DOŁOŻYĆ OKOŁO 50 000 PLN NA ZABEZPIECZENIA, JAK PEKAO BĘDZIE PRZEJMOWAŁ AGENCJE BPH, PODWÓJNE DRZWI WEJŚCIOWE KULOODPORNE, SZYBY W KASACH KULOODPORNE, OCHRONIARZ NA ETAT, TO WSZYSTKO CZEKA PANA MAGIKA ZA ROCZEK. BĘDZIE MUSIAŁ MAGIK WYŁOŻYĆ SZMAL NA ZMIANĘ LOGO I CO Z TYM IDZIE CAŁEGO WYSTROJU SWOICH 3 AGENCJI, JEŻELI OCZYWIŚCIE PEKAO S.A. POZWOLI JEMU PROWADZIĆ JE. JAKO NAJWIĘKSZY BANK W POLSCE WYMOGI BĘDĄ TAK SUROWE ŻE NIE WIEM CZY MU SIĘ TO SZCZERZE OPŁACA....... JA ZA SWOJE PIENIĄDZE OTWORZĘ KAWIARENKĘ I NIE BĘDĘ MIAŁ ŻADNYCH PROBLEMÓW I ZYSKI TAKIE SAME. ZA CHĘTNIE TEN BPH ROZDAJE TE AGENCJE BYLE KOMU. ALE ŻYCZĘ POWODZENIA

Pozostałe kategorie

PROFIT system informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na forum. Usuwane będą wypowiedzi o treści reklamowej lub rażąco sprzecznej z zasadami dobrego wychowania.

Wypowiedzi mogą zamieszczać tylko zarejestrowani użytkownicy. Adres IP osoby zamieszczającej wypowiedź jest prezentowany wszystkim użytkownikom. Konta użytkowników będą blokowane w przypadku zamieszczania wypowiedzi reklamowych, niekulturalnych lub naruszających czyjeś dobre imię. W przypadku zauważenia nadużyć prosimy o kontakt: redakcja@franchising.pl.

Administrator forum porządkuje forum łącząc wątki o podobnej tematyce oraz poprawia nazwy tematów.

Redakcja zastrzega sobie prawo do wykorzystywania całości lub części wypowiedzi zamieszczonych na forum portalu Franchising.pl w artykułach publikowanych na portalu Franchising.pl i w miesięczniku Własny Biznes FRANCHISING.