Witaj Magik
Masz rację trzeba do tego spokojnie i bardzo ostrożnie podchodzić i chyba lepiej poczekać co z tego wyniknie bo nawet tak jak to teraz wygląda nie mam ochoty wadawać 200 zł na szkolenie już sparzyłem się na profirealu choć tam nic nie płaciłem

I jeszcze jedno nie mówmy że to będzie szybka pożyczka bo wg firmy mają do 30 dni na przesłanie kasy a jak znam zycie wiele wtym czasie może się zdarzyć a ile jeszcze może im rzeczy nie pasować

A nie zastanowiło was skąd firma nie będąca bankiem weźmie tyle kasy ze środków własnych aby ją pożyczać?
Biorąc pod uwagę ten fakt, nie wydaje mi się aby dla klienta takie pożyczki z PFK były łatwo dostępne.
Przypomnijmy Providenta, który również pożycza ze środków własnych i koszt takiej pożyczki wszyscy doskonale znamy.

Na razie to tylko takie gdybanie z mojej strony, lecz mam podejrzenia, że główny dochód firmy będzie pochodził z budowania grupy i pobierania po 200 zł od kolejnych chętnych niż z faktycznego udzielania pożyczek. Coś mi się zdaje, że pożyczki będą tylko produktem ubocznym.
Uważam tak dlatego, ponieważ osoby uczestniczące w seminarium NIC SIĘ NIE DOWIEDZIAŁY tak naprawdę na temat produktów!
To bardzo dziwne. Przecież PFK nie jest, jak się dowiadujemy jakąś nową firmą, której można wybaczyć początkowo niedopracowane procedury. Jeśli działają od kilku lat w innych krajach to wystarczy sklonować produkt i przetłumaczyć wszystko na polski.

Czy poznał ktoś formę prawną tej firmy w Polsce? Siedziba? Kontakt?

Ja osobiście wciąż wyrażam swoje zainteresowanie (pomimo wielu obaw)i czekam spokojnie na konkrety. Tylko po co było organizować spotkanie 17 lutego, skoro okazało się zwykłym falstartem?

Przypomniało mi się tak szumnie zapowiadane (ale tylko w internecie), wejście firmy "telekomunikacyjnej" ACN. Też było budowanie grupy na sucho, była opłata wstępna i kto dziś pamięta o ACN? Cisza! Zwykły niewypał, produkty zupełnie niekonkurencyjne. I prysły nadzieje na dochód pasywny :)
Oby z PFK nie było podobnie. Ja tu wiele analogii niestety dostrzegam.

PFK PROCEDURY W SKRUCIE

•ROZMOWA Z KLIENTEM I PRZEDSTAWIENIE PRODUKTÓW
•WYPEŁNIAMY OSOBISTĄ KARTĘ PROGRAMOWĄ (OKP)
•WYSYŁAMY REJESTRACYJNY SMS Z DANYMI Z OKP
•KLIENT OTRZYMUJE SMS Z WARUNKAMI POŻYCZKI
•JEŚLI KLIENT PRZYSTĄPI DO POŻYCZKI TO WYPISUJEMY WNIOSEK I POBIERAMY OPŁATĘ REJESTRACYJNĄ UZALEŻNIONA OD WYSOKOŚCI POŻYCZKI.
•PRZESYŁAMY WNIOSEK, DOWÓD ZAPŁATY I OKP DO PFK
•PRZELEWAMY NA KONTO FIRMY OPŁATĘ REJESTRACYJNĄ
•KLIENT OTRZYMUJE PRZESYŁKĘ (PACZKĘ), W KTÓREJ WYMIENIONE SĄ WSZYSTKIE DOKUMENTY, JAKIE MUSI PRZEDSTAWIĆ FIRMIE, ABY OTRZYMAC POŻYCZKĘ.
•PO OTRZYMANIU PRZEZ FIRMĘ WYMAGANYCH DOKUMENTÓW KLIENT OTRZYMUJE PRZELEW NA KONTO, KTÓRY MOŻE DOKONANY BYĆ W TRANSZACH.
•PROWIZJA JEST POTRĄCANA Z PRZYZNANEJ POŻYCZKI..

Jedyna nasza praca do wykonania to pozyskanie klienta, wysłanie 1 sms-a, spisanie OKP i wniosku o pożyczkę, wysłanie tych dokumentów, przyjęcie i przelanie części opłaty rejestracyjnej. Resztą czynności zajmuje się firma PFK.
W przypadku pytań proszę o tel. pod nr. 0509332447 lub Skype: maf.pl
Mój mail: rrp.plocki@op.pl

Wreszcie jakieś konkrety :)
A czy będą organizowane szkolenia/spotkania produktowe w różnych miastach?

Witaj Magik.
Jedno pytanko jaka jest nasza prowizja bez marudzenia o grupie poprostu ile dostaniemy do ręki oraz czy da się w jakiśc sposób ominąc opłatę rejestracyjną bo tego się boję i z tego co zrozumiałem my mamy sobie prowizję potrącać z opłaty rejestracyjnej czy to prawda.

Witaj,
Tak, potrącamy sobie z opłaty rejestracyjnej, którą pobieramy od klienta, a która to opłata w całości jest klientowi zwracana, jeśli klient nie podpisze dostarczonej mu przez firmę PFK, nasza prowizja zostaje:)
Druga wypłata to za rejestracje klienta.
A trzecia z wolumenu przeliczanego na punkty.
Ile tego będzie, to po niedzieli dokładnie będę wiedział.
PS.
Trzeba wykonać dwa (2) sms-y.

Znalezione kiedyś na stronach federacji konsumentów:

"Niebezpiecznie pożyczki
Obok systemu argentyńskiego, który dzięki nowelizacji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji powinien zaniknąć (od 3 sierpnia 2004 roku wprowadzony został zakaz zawierania nowych umów, a przedsiębiorcy prowadzący taką działalność mogą jedynie wykonywać już zawarte umowy), na rynku usług parabankowych pojawił się nowy produkt. Tylko na rynku warszawskim oferuje go kilka firm (Regionalna Agencja Finansowa; Centrum Rozwoju Inicjatyw Finansowych; Pro-Invest Finanse & Inwestycje, Forminx Finance sp.z o.o.) – proponowane przez tych przedsiębiorców umowy różnią się w szczegółach, jednak ich główne postanowienia są bardzo podobne, a schemat działania identyczny.
Wydaje się, że nie ma w nim nic groźnego - polega on bowiem na ofercie udzielenia “pożyczki”, co nie jest działalnością zakazaną. Po lekturze umowy okazuje się, jednak że pożyczka ta udzielona może być jedynie na “finansowanie przedsięwzięcia mieszkaniowo budowlanego w rozumieniu art.720 KC w zw. z art.3 ust.2 pkt 3 w zw. z art.2 ust.2 pkt 1 Ustawy z dnia 20 lipca 2001 r. o kredycie konsumenckim”.
Celem takiego określenia przedmiotu umowy jest wyłączenie zawieranej umowę spod działania ustawy o kredycie konsumenckim, zawierającej przepisy chroniące konsumenta i wymuszające podanie mu pełnej i wyczerpującej informacji (m.in. o rzeczywistej stopie oprocentowania, całkowitym koszcie kredytu, sumie wszystkich kosztów, opłat i prowizji), a także prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni od jej zawarcia. Korzystają przy tym z braku obowiązku informacyjnego w sposób bezwzględny – wyszukanie i określenie wszystkich kosztów, do zapłaty których zobowiązany będzie konsument, często jeszcze przed wypłatą pieniędzy, wymaga bardzo uważnej analizy całości umowy i regulaminów. A z nich wynikają niezbyt korzystne warunki umowy, zawierającej przy tym liczne postanowienia, co do których można stwierdzić, że stanowią niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art.385[1] kodeksu cywilnego.
Sama procedura przyznawania pożyczki jest dość skomplikowana i pełna niespodzianek (finansowych). Jeszcze przed zawarciem umowy konsument zobowiązany jest do zapłaty opłaty za rozpatrzenie wniosku (od stałej opłaty 35 zł do 2 proc. oczekiwanej pożyczki), a także opłaty przygotowawczej (6-7 proc. pożyczki). W przypadku Regionalnej Agencji Finansowej pojawiają się jeszcze dodatkowe opłaty na rzecz podmiotu pośredniczącego w zawarciu umowy i udzielającego poręczenia – kolejne kilka procent pożyczki.
Jednak pozytywne rozpatrzenie naszego wniosku i “przyznanie pożyczki” nie oznacza jeszcze, że otrzymamy pieniądze. W tym momencie przystępuje się bowiem dopiero do “procedury zabezpieczeń”. A tu mogą czekać nas kolejne kosztowne niespodzianki. Przede wszystkim obligatoryjnym zabezpieczeniem jest często poddanie się egzekucji w formie aktu notarialnego (koszt – kilka procent sumy odpowiadającej 150 proc. wartości pożyczki). Do tego musimy wystawić weksel in blanco (nie wspomina się przy tym o zamieszczeniu na nim wymaganej w przypadku innych kredytów konsumenckich klauzuli “nie na zlecenie”, choć częściowo zabezpieczającej interesy dłużnika). Nie obejdzie się też bez znalezienia poręczyciela.
Gdy uda się już przejść “procedurę zabezpieczeń” i wydaje się, że wypłata pieniędzy niedługo nadejdzie (umowy przewidują ok. 30 dni) okazuje się, że musimy jeszcze zapłacić wynagrodzenia pożyczkodawcy. A wynagrodzenie to, niezależne przy tym od odsetek, które wliczone są w comiesięczne raty, zawiera się w przedziale 20 – 25 proc. kwoty pożyczki. Przedsiębiorca wspaniałomyślnie przewiduje dwie możliwości zapłaty takiego wynagrodzenia – albo wpłacimy je od razu w całej wysokości, albo też zostanie nam ono potrącone z wypłacanej pożyczki.
To drugie rozwiązanie wydaje się być bardzo korzystne – jednak to tylko pozory. W takim wypadku musimy bowiem wnieść kaucję gwarancyjną w wysokości 50 proc. wynagrodzenia (kaucja zostanie przy tym zwrócona w bliżej nieokreślonej przyszłości) – ale przyjęcie tego rozwiązania oznacza, że nasza wypłata w rzeczywistości zmniejszyła się o kolejne 35 proc. (150 proc. wynagrodzenia, z czego część będzie potrącona z wypłaty, a część będziemy musieli wpłacić).
Jeszcze w innej odmianie stosowanych umów zamiast wynagrodzenia (wliczonego w comiesięczne raty) zobowiązani jesteśmy do wniesienia wkładu wzajemnego, którym są “środki własne pożyczkobiorcy w wysokości 25 proc. wartości pożyczki (...), stanowiące pożyczkę dla (...), której udzielenie jest jednym z podstawowych warunków wypłaty pożyczki”. Nietrudno dostrzec absurdalność takiego rozwiązania.
Zaskoczeni kosztami chcemy wycofać się z umowy – kolejna niespodzianka. Wypowiadając umowę możemy narazić się na przewidzianą przez nią karę umową. Może ona wynosić, w zależności od umowy, 3,75 - 5 proc. kwoty pożyczki. Jeśli nasza pożyczka miała wynosić 10000 zł, przedsiębiorca będzie domagać się od nas zapłaty kolejnych kilkuset złotych.
Zdecydowaliśmy się ponieść wszystkie koszty i wykonać umowę – niekoniecznie otrzymamy nasze pieniądze od razu i w całości. “Wypłata pożyczki nastąpi jednorazowo lub w transzach (...) Ostatnia transza wypłacana jest w terminie nie dłuższym niż dziewięć miesięcy od momentu wypłaty pierwszej transzy”. Podobne temu postanowienia można spotkać również w innych umowach.
Rzeczywiste warunki umowy, zwykle starannie ukrywane przed konsumentem w pierwszej rozmowie, nie okazują się więc tak korzystne. Apelujemy, aby przed zawarciem umowy uważnie zapoznać się z całością dokumentów, zaakceptowania których wymaga się od nas (umowa, regulaminy, taryfy opłat i prowizji). Pamiętajmy, że w razie ewentualnego sporu nieistotne będzie to, co usłyszeliśmy, lecz to co znalazło się w pisemnej umowie. A przed zawarciem opisywanej powyżej umowy zastanówmy się, czy jej warunki w pełni nam odpowiadają.
Federacja Konsumentów"


Ja mam tylko ze swojej strony nadzieję, że PFK nie okaże się podobnym kwiatkiem.

Choć pewne analogie są widoczne gołym okiem:)

Witaj,
a ja znam prostrzy sposób, wystąp o pożyczkę w PFK to będziesz wszystko miał czrno na białym :) Zawsze możesz odstąpić od umowy to wtedy dowiemy się czy firma zwraca kase.
Polecam swoje usługi Magik

Widział już ktoś umowę pożyczki między PFK a klientem?

Witaj,
umowe dostaje klient na adres domowy.
Wnioski mam u siebie.
pozdrowionka Magik

Radzę uważać.
Sprawa będzie wyglądała następująco...
Klient zainteresowany pożyczką wpłaca opłatę rejestracyjną. Potem dopiero przychodzi mu umowa do domu (dobre!!) wraz z listą dokumentów do przesłania. W umowe może być napisane cokolwiek. Klient nie podpisuje umowy, nie może odzyskać swojej wpłaty. Moim zdaniem na tym to będzie polegać. Umowa powinna być podpisywana u Nas - to u Nas Klient powinien zapoznać się ze wszystkimi warunkami oraz przynajmiej ze wzorem umowy. Wysyłanie danych sms`em to już sam nie wiem jak odbierać. Rozumiem że siedzi tam ktoś i spisuje dane, które pewnie i tak musi zaraz wklepać do komputera aby umowę wydrukować - o ile łatwiej byłoby zlecić to pośrednikowi

Radzę uważać.
Sprawa będzie wyglądała następująco...
Klient zainteresowany pożyczką wpłaca opłatę rejestracyjną. Potem dopiero przychodzi mu umowa do domu (dobre!!) wraz z listą dokumentów do przesłania. W umowe może być napisane cokolwiek. Klient nie podpisuje umowy, nie może odzyskać swojej wpłaty. Moim zdaniem na tym to będzie polegać. Umowa powinna być podpisywana u Nas - to u Nas Klient powinien zapoznać się ze wszystkimi warunkami oraz przynajmiej ze wzorem umowy. Wysyłanie danych sms`em to już sam nie wiem jak odbierać. Rozumiem że siedzi tam ktoś i spisuje dane, które pewnie i tak musi zaraz wklepać do komputera aby umowę wydrukować - o ile łatwiej byłoby zlecić to pośrednikowi

Czy zawsze musi się trafić na forum, co jakiś czas jakiś łoś, co myśli, że myśli?
Człowieku, nie znasz procedur, a piszesz takie idiotyzmy. Sprawdź firmę i jak będziesz miał jakieś zastrzeżenia to dopiero o nich pisz, bo jak widać z tego, co napisałeś to sam nie wiesz, o czym piszesz.
To jest adres strony: http://www.uverova.cz/pl/index.htm na niej są podane telefony do firmy PFK, zadzwoń i zapytaj, a jak już będziesz wiedział „cokolwiek „ to pisz opierając się na wiadomościach, a nie swoich odczuciach.
Magik

Popieram Łosia:-) Z góry widać, że to lipa. Jeśli firma nie da do wglądu umowy przed wpłaceniem kasy przez klienta to jest to kupowanie kota w worka. A sam fakt pobierania jakichkolwiek opłat bardzo źle świadczy o tej firmie. Na dzień dzisiejszy standardem jest skredytowanie prowizji. Z doświadczenia wiem, że ilekroć się pojawiała firma obiecująca kredyty ze środków prywatnych i pobierała opłaty wstępne to klient nigdy tego kredytu nie zobaczył. Oczywiście niby zgodnie z prawem, bo zapłacił za weryfikację czy coś w tym stylu. Nie chciałbym być w skórze agenta jeśli taka będzie rzeczywistość. Zostanie z wkurzonym klientem i bardzo złą opinią.

Magik, Ty widziałeś tą umowę czy tylko masz wnioski?
Odnoszę wrażenie po Twoich ostatnich wypowiedziach, że jesteś na 100% przekonany do współpracy i pewny przejrzystości zasad panujących w PFK ??? Dla mnie nie jest ta ich przejrzystość taka pewna i niestety dostrzegam wiele analogii do podobnych firm działających już w Polsce od dłuższego czasu i których nazwy padły w artykule, który przytoczyłem.

Na polskiej stronie internetowej PFK pojawiły się co prawda jakieś szczątkowe informacje łamaną polszczyzną, lecz wciąż nie jest znana nazwa firmy, nr KRS, siedziba itp... tylko jakiś adres magazynu :)

Dlaczego, jeśli chcę zostać doradcą w PFK muszę najpierw zapłacić ok 200 zł opłaty rejestracyjnej plus coś tam, zanim otrzymam jakiekolwiek szczegółowe dane na temat umowy współpracy oraz umowy między PFK a klientem ???

Magik, uważaj aby wizja dochodu pasywnego nie przesłoniła Ci całej reszty :)

Popieram Łosia:-) Z góry widać, że to lipa. Jeśli firma nie da do wglądu umowy przed wpłaceniem kasy przez klienta to jest to kupowanie kota w worka. A sam fakt pobierania jakichkolwiek opłat bardzo źle świadczy o tej firmie. Na dzień dzisiejszy standardem jest skredytowanie prowizji. Z doświadczenia wiem, że ilekroć się pojawiała firma obiecująca kredyty ze środków prywatnych i pobierała opłaty wstępne to klient nigdy tego kredytu nie zobaczył. Oczywiście niby zgodnie z prawem, bo zapłacił za weryfikację czy coś w tym stylu. Nie chciałbym być w skórze agenta jeśli taka będzie rzeczywistość. Zostanie z wkurzonym klientem i bardzo złą opinią.

Właśnie się dowiedziałem od jednego z "przedstawicieli" PFK, że klient chcąc wziąć ową pożyczkę musi wpłacić 750 zł za zarejestrowanie się, 6,5 % odsetek oraz 12 % kwoty pozyczki jako wynagrodzenie PFK.
Najchętniej PFK bierze pod zastaw mieszkania oczywiście :) Weksel już nie tak chętnie :)