Forum: Sklep odzieżowy bez własnego lokalu - jest sens? 1475
Witam
Od jakiegoś czasu zastanawiamy się z żoną nad otwarciem sklepu odzieżowego na zasadzie franczyzny.Mieszkam w około 70tys. mieście z moich obserwacji wynika że potencjalnych odbiorców stylu oferowanego przez tą sieć jest zadowalająca ilość a co za tym idzie szansa na "sukces" większa.Niestety problemy pojawiają się już na początku wstępnych obliczeń kosztów jakie muszę ponieść na starcie.Nie posiadam własnego lokalu a ceny wynajmu nie ma co ukrywać przytłaczają tj.około 90 zł za m/kw.Czytam posty na forum i zastanawia mnie czy obroty w wysokości 50 000 zł. to czysta teorja oparta na informacjach podanych przez franczyznodawców czy wynik doświadczenia nabytego przy współpracy z nimi.
Jeśli prowadzicie już taki sklep w podobnym mieście, mając podobne warunki do moich badź też nosicie się z zamiarem otwarcia slepu na zasadzie franczyzny to napiszcie może pomożemy sobie i unikniemy błedów które są do uniknięcia a powstają z naszej niewiedzy.
Pozdrawiam KUBIK
Witam ponownie!
Nie widzę szczegulnej chęci do pomocy czy podzieleniem się własnymi spostrzeżeniami co do otwierania sklepów czy ewentualnych błedów popełnionych już na starcie.
Nie proszę o konkrety ale o jakieś wskazówki które pomogą podjąć decyzje i uchronią mnie od "wpadki"na początku działalności.POZDRAWIAM!!!
No chłopie - weekend był, to kto Ci sie bedzie wypowiadał :}
Nie ma co ukrywać - czynsz za lokal to zazwyczaj 70-80% kosztów, i co gorsza jest to stały koszt, z którym nic nie zrobisz. Oszacowanie możliwych przychodów to jeszcze inna bajka i wielkość miasta może mieć z nią niewiele wspólnego. Ważna jest struktura zatrudnienia w tym mieście, średnia płaca, ilość potencjalnych klientów, odległość od większych centrów handlowych. Bo możesz mieć 100 tysięczne w większości emeryckie miasto o niskich średnich dochodach i na markach młodzieżowych nie zarobisz. Na bardziej "luksusowych" również.
Już pisałem na forum, ale znam miasto 80 tys. w którym wszystko pada i 20 km dalej 29-tysięczne, gdzie są obecne wszystkie chyba franczyzy, bo tam obrót jest.
Na takie pytania musisz sobie sam odpowiedzieć. Pamiętaj także o znacznej sezonowości handlu odzieżą. Ja myślę sobie tak - jeśli cena wynajmu lokalu jest wysoka, to oznacza że na lokale jest popyt, więc i obroty powinny być dość wysokie. Spróbuj przypomnieć sobie czy duża jest rotacja wśród wynajmujących, dlaczego są lokale wolne, co w nich było wcześniej itp. To ci pomoże oszacować ryzyko.
Franczyza ma tyle samo plusów co i minusów. Nawet najlepszym markom zdarza się nie trafić z kolekcją (lub częścią kolekcji) i przy wysokich kosztach stałych jeden sezon może Cie rozłożyć. A jesteś na nich skazany, bo to oni decydują co masz mieć w sklepie z kolekcji itp. - nie bardzo masz możliwość szybkiej reakcji na zmiany rynkowe.
Wydaje się to 50 tys możliwe, tyle tylko, że często franczyzodawcy w swoich wyliczeniach przykładowych operują kwotami brutto, a 50 tys brutto to raptem około 42 tys netto. Marża twoja - powiedzmy 30% będzie liczona od kwoty netto, czyli około 13200 będzie twojego zysku operacyjnego. Część kosztów będziesz miał netto (czynsz, prąd - inne koszty zmienne), ale część w kwotach pełnych (wynagrodzenia, składki, ubezpieczenie). Zatem może ci nie za wiele zostać.
Warto jeszcze obserwować tendencje rynkowe - wskaźniki konsumenckie pikują w dół, dynamika sprzedaży detalicznej w sektorze odzież i obuwie od kilku miesięcy spada.
Ten boom dwóch ostatnich lat już zgasł, podwyżki płac zjadły podwyżki żywności i energii i teraz będzie gorzej. Więc nawet jeśli firma podaje, że szacuje obrotu na poziomie 50 tys w Twoim mieście, to przygotuj się, że jednak mogą być mniejsze, bo podają szacunki z ostatnich lat.
Ja widzę to po swoich obrotach rdr, że jest gorzej, choć przyczyn zapewne (u mnie) jest wiele - nie tylko spadek siły nabywczej miejscowej ludności.
Generalnie licz, licz i jeszcze raz licz, zobacz ile musisz mieć minimum obrotu, aby wyjść na zero i odpowiedz sobie na pytanie, czy np. przez pół roku jesteś w stanie dokładać - niewiele, 1, 2, 3 tys miesięcznie, ale jednak.
pozdrawiam
Witam.
Ostatnio byłem na Mazurach i widziałem jak sklep odzieżowy funkcjonował w namiocie. Namiot stał w dobrym punkcie bo na plaży miejskiej gdzie dużo ludzi jest i przewija się.
Może ktoś podpowie jak to zrobić by otworzyć wakacyjny sklep odzieżowy w namiocie. Wydaję się to dobrym pomysłem na biznes w okresie wakacyjnym.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź na moje pytanie.
Pozostałe kategorie
tematy
komentarze
użytkownicy
HANDEL 428
USŁUGI 558
- turystyka i hotele 32
- doradztwo i księgowość 24
- gastronomia 208
- finanse i bankowość 106
- edukacja 34
- beauty i fitness 25
- usługi dla konsumentów 45
- nieruchomości 22
- usługi dla biznesu 62
inne 1475
PROFIT system informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na forum. Usuwane będą wypowiedzi o treści reklamowej lub rażąco sprzecznej z zasadami dobrego wychowania.
Wypowiedzi mogą zamieszczać tylko zarejestrowani użytkownicy. Adres IP osoby zamieszczającej wypowiedź jest prezentowany wszystkim użytkownikom. Konta użytkowników będą blokowane w przypadku zamieszczania wypowiedzi reklamowych, niekulturalnych lub naruszających czyjeś dobre imię. W przypadku zauważenia nadużyć prosimy o kontakt: redakcja@franchising.pl.
Administrator forum porządkuje forum łącząc wątki o podobnej tematyce oraz poprawia nazwy tematów.
Redakcja zastrzega sobie prawo do wykorzystywania całości lub części wypowiedzi zamieszczonych na forum portalu Franchising.pl w artykułach publikowanych na portalu Franchising.pl i w miesięczniku Własny Biznes FRANCHISING.