W tej chwili franczyza nie gawarantuje sukceu. Jak jest na rynku wiemy wszyscy. I tutaj nawet -70% sieciowe nie pomaga. Tym bardziej, że jeśli sieć robi -70% w środku sezonu to jest na dobrej drodze aby skończyć jak semax. Toż kilka lat nazad tylko semax na takie rzeczy się decydował.

Franczyza ma jeden wielki plus - nie zostajesz z towarem po sezonie, w którym moczysz pieniądze. Z drugiej strony będąc poza systemem uzyskujesz wyższą marżę, więc potem można do nie sprzedanych resztek dołożyć, aby wyjść na średnią 30%. Będąc 10 lat na rynku wiesz już chyba co się sprzedaje, co nie, na co jest popyt, co jest basicem i zawsze znajdzie nabywcę, a w co ewentualnie warto zaryzykować. Tym bardziej, że producenci zrobili się dość elastyczni w kwestii zwrotów czy wymiany towaru na inny, tudzież korekt przecenowych.

W tej chwili według mnie franczyzą naprawdę gwarantującą sukces jest coś z oferty LPP. Tyle, że koszty wejścia w system są w stosunku do innych o 100% wyższe, jak i koszty prowadzenia (tzw. standart sieci). No i przy dzisiejszym rynku zwrot z inwestycji (przy założeniach przedmówcy "pobierania małą łyżką") potrwa pewnie z 10 lat.

Z tego co obserwuję każda mniejsza sieć ma mniejsze lub większe kłopoty, a wszystkie jak jeden mąż uciekają od kryzysu zwiększając ilość swoich placówek. Tyle tylko, że taka strategia o ile kryzys jeszcze potrwa doprowadzi do wyłożenia się tych firm.

LPP jako spółka giełdowa publikuje sprawozdania finansowe i warto tam zajrzeć. W pierwszej połowie roku ratowali się obligacjami na bodaj 160 mln. Mimo otwarcia nowych sklepów zapasy niesprzedanych towarów r/r wzrosły. spadek sprzedaży r/r w niektórych salonach sięga 40% - średnio 10%. Spadek zysku w III kw. o 99%. Jesli taki moloch z ugruntowaną pozycją i silnym portfolio marek ma tak kiepskie wyniki, to małe sieci przędą jeszcze gorzej.

Nawiasem mówiąc strategia LPP na kryzys to też "ucieczka do przodu". Ale oni są jak Goldman Sachs - "zbyt duzi by pozwolić im upaść".

No i generalnie zgadzam się z tym, że złote czasy już minęły. Konkurencja jest coraz ostrzejasz i będzie lała się niedługo krew :}

Jaki jest sens inwestować w sklep z ciuchami jeśli czekać trzeba aż 10 lat na zwrot samego zainwestowanego kapitału? 10 lat oznacza roczną stopę procentową na poziomie 7%, to już lepiej dać kasę do banku na lokatę 5%, nic nie robić i nic nie ryzykować!

Napisałem "przy dzisiejszym rynku" z 10 lat. Natomiast niewykluczone, że za jakiś czas sytuacja się poprawi i zwrot skróci się do 3 lat. Prawie wszystkie systemy franczyzowe odzieżowe w swoich prognozach przewidują zwrot z inwestycji w dwa lata. I tak było, ale w latach 2005-2007. Teraz już nie. Lokata na 5% przy inflacji 3,5% to też żaden biznes. Nie można jednak wykluczyć, że działający sklep franczyzowy w dobrej lokalizacji uda się sprzedać za 5 lat za 200% zainwestowanego kapitału.

Tym bardziej, że im lepiej rozwinięta sieć i jej rozpoznawalność, tym koszty przystąpienia są większe. Trzy lata temu koszt otwarcia np. House oscylował w granicach 1200-1600 pln/m.kw. Dziś grubo ponad dwa koła, a niekiedy powyżej trzech całościowo wychodzi.

Fakt, może nie będzie to aż 10 lat, ale sądzę, że na zwrot w 3 lata nie ma nawet co liczyć. Wiem, że kryzys kiedyś się skończy, ale sam pisałeś, że "zgadzasz się z tym, że złote czasy już minęły. Konkurencja jest coraz ostrzejasz i będzie lała się niedługo krew ". Zgadzam się z tym, kiedyś dało się przyzwoicie zarobić na ciuchach. Niestety teraz z roku na rok sklepów zachodnich marek coraz szybciej u nas przybywa. Pewnie za niedługo kasę będą robić przede wszystkim wielcy potentaci. Drobni gracze będą tracić na znaczeniu i dla nich złote czasy pewnie już się skończyły.

WIEM,WIEM ,ZLOTE CZASY MINELY...

ALE TRZEBA COS ROBIC,ZA MLODY JESTEM NA EMERYTURE...

MAM LOKAL NA WLASNOSC,MIEJSCOWKA SUPER,WIEC SZKODA TRACIC TAKA OKAZJE.

ZASTANAWIALEM SIE NAD WYNAJMEM...PEWNIE NAJBARDZIEJ DOCHODOWO...HA,HA

ALE NIE PODDAJE SIE...

w 6 dni? to przy sparwanym marketingu całe miasto w paru grupach w 3 miesiące. A co potem? Jeszcze po dwa języki dla każdego i i taz za rok bezrobocie ;-).

Taką szkołę to trzeba od razu w objazdowej wersji zakładać ;-))))

No i jak w 6 to czemu nie w 3?