Forum: Masz problemy z Kolporterem? to forum jest dla Ciebie - art. spożywcze i przemysłowe 344

Ann000 04.01.2018 *.user-94-254-176-84.play-internet.pl

5

Witam. Tak jak pisałam powyżej niech sobie pani przeczyta moja sprawę.

Proszę o kontakt pod adres e-mail: misia2432@gmail.com

Agentka Kolpo 09.01.2018 *.178.43.217.133.ipv4.supernova.orange.pl

5

Też już jestem po rozstaniu z Kolporterem, dość miękko, na czysto, co mieli zwrócić, zwrócili. Z nimi się po prostu nie ma co wikłać w wyjaśnienia, prośby i nie szukać pomocy, wiesz, że jesteś na wylocie, odejdź z własnej woli. Przypilnuj wszystkiego, przy inwentaryzacji stój przy audydorze, patrz uważnie co robi, liczenie to w zasadzie problem tej nowej osoby, jeśli chce się w bagno wpakować. Co sprawdzić? Czy nie pojawiły się w dniu inwentaryzacji nowe dokumenty, dziwne przesunięcia. Czy iść z Kolporterem do sądu? Moim zdaniem bez sensu, to korporacja, od strony prawnej są znacznie lepiej zorganizowani niż agenci. Do tego wszelkich roszczeń dochodzi się w Katowicach, potrwa to lata, więc wycieczki w pakiecie. Powiem tak, jeśli ktoś się potrafi poruszać w systemie agencyjnym, nie liczy na kokosy, to można się z nimi trochę pohustać. Jak wszystko, poza minusami, ma i takie zatrudnienie swoje plusy. Jedno o czym trzeba pamiętać, to umieć wyczuć zmiany. Z Kolporterem jako tako da się żyć, dopóki masz przychylność w szczególności menedżera, jeśli tu następuje zmiana, jeśli stajesz się osobą niewygodną, albo upatrzy sobie twój punkt dla kogoś swojego, najczęściej z rodziny, to nie ma się co szarpać. Nic nie mówić, że się wie, nie zdradzać, że ma się żal, po prostu odejść, do samego końca odgrywając naiwnego i zadowolonego ze współpracy. Innej ścieżki nie ma. Jak masz zostać wywalonym z saloniku, to będziesz, od tego jak to rozegrasz zależy tyle, czy ze stratami, czy tylko z uszczerbkiem zdrowia, bo i lekka to ta praca nie jest. I gdy ci agenci z innych punktów zaczną donosić, co rozpuszcza menedżer na twój temat i powodów, dla których należy cię usunąć, to zagryźć zęby, udawać, że o niczym się nie wie.

Jestem zadowolona, że dla mnie po wszystkim, żałuję co najwyżej, że tak długo.

Jak już ktoś dostanie informację, że Kamecki trafił wreszcie na kamień i dostał z Kolportera kopa (a dostanie i to bolesnego, bo menedżerów ostatecznie traktują tam w jeszcze większym stopniu jak szmaty niż ludzi na punktach) to proszę, by ktoś napisał. Otworzę szampana

walek 15.02.2018 *.public-gprs187335.centertel.pl

3

ktos jeszcze chce być ajentem kolportera,przecież to wyzyskiwacze i oszuści!!!!!ludzie oby wam nigdy na myśl nie przyszła wspólpraca z nimi!!!!macie jedno życie a bedziecie tam pracowac po 300 h za miske ryżu!!!!

Lara1983 20.02.2018 *.91.227.63.24

1

Witam. Bardzo proszę o kontakt wszystkich którzy mieli lub mają problem z Kolporterem. Ja chodzę już dwa lata po sądach. Lara1983@onet.pl

ewela2410 22.02.2018 *.host-31-6-169-22.dynamic.mm.pl

1

Sama prowadze kolportera i licząc papierosy co kilka dni zawsze brakuje kilku paczek nie zawsze tych samych. Dodam że pierwszy raz jak przeliczylam papierosy po 3 miesiacach od objęcia saloniku kiedy to pracownica odeszła braki na samych papierosach wynosiły prawie 5000 złoty. Założyłam że "może to pracownica paliła i nie nabijała" bo brakowało przeważnie większej ilości jednego rodzaju papierosów. po odejściu pracownycy zaczełam liczyć fajki i inne produkty przynajmniej raz w miesiącu. Dodam tylko że te 5000 zostało wyrównane. Teraz licząc fajki mam po 3-4 paczki na plusie i kilkanaści na minusie gdzie na saloniku pracuje tylko ja i jedna pracownica, która nie pali, a papierosów które ja pali nie brakuje.. Pomijając już fakt że w samym grudniu na słodyczach, gazetach i napojach straciłam ponad 1000 złoty.

Obecnie zastanawiam się nad rezygnacją. Szczerze nie polecam nikomu. Brutto zarabiam 4500-4800 dwa razy się zdażyło że zarobiłam powyżej 5000, a prowadze salonik dobrze zlokalizowany. po opłaceniu zusów, podatków i praconika zostaje mi 800-1100 złoty z czego musze jeszcze pokryć braki i wychować dziecko.

Sylwia89 12.03.2018 *.host-89-228-228-107.dynamic.mm.pl

1

Witam wszystkich,

Partner, z którym współpracowałam, również ma problem z tą firmą. Po moim odejściu z saloniku, mój były szef zdecydował się na zakończenie swojej działalności. Nie ukrywajmy, długie godziny pracy, ogromny stres, a pieniądze z tego żadne. Firma nałożyła szefowi kary za nie wiadomo co i wstrzymała honorarium, co niestety pozostawia nas oboje bez środków do życia. Szef nie robi nic za bardzo z tą sprawą,a przecież praktycznie cały grudzień i styczeń spędziliśmy oboje w pracy. Siedzieliśmy od rana do wieczora, weekendy również. Rodzina ciśnie mnie coraz bardziej, abym zrobiła coś z tą sprawą. Radca prawny poradził, aby napisać pismo do Kolpo z prośbą o wypłatę należnego wynagrodzenia, a jeżeli to nie przyniesie skutków, to niestety trzeba będzie z tym pójść do sądu. Nie uśmiecha mi się to za bardzo, bo znając firmę, przyniesie nam to tylko dodatkowe koszty i nerwy. Chciałabym się dlatego zapytać, czy ktoś z Państwa miał kiedykolwiek taką sytuację i czy wysyłanie im czegokolwiek przyniesie jakieś skutki, czy raczej odwrotnie, kłopoty? Gdybym miała inną sytuację materialną, to pewnie bym to odpuściła, ale te pieniądze naprawdę mi i szefowi się należą. Czy ktoś mógłby mi coś poradzić w tej kwestii?

Oskar Bula 01.05.2018 *.rev90-225.skleporion.net

1
Witam, współpracuje z kolporterm od przeszło 2 lat jako pracownik u partnera i nie ma dnia by nie było jakiegoś halo, a to gazet nie ma mamy 2 egz. dokumentów i usiłują wmawiać że prasy nie oddajemy, a to czegoś brakuje (papierosy, prasa, gazety itd.) szefowa jest nie świadoma jakie to jest zamknięte koło - kolporter - tyle że zawsze oni na nas zarabiają. staram się usiłuje wyprosić kamere, ale nic, ani kolporter ani szefowa, oni bo to w naszej gesti a szefowa bo nie ma pieniedzy a potem trzeba mańka łatać. Tak jak powiedziałem pracuje przeszło 2 lata, nigdy nie było większych problemów ze mną , 1 okradły mnie na początku mojej pracy cyganki, a 2 raz w piątek jak był eurojackpot nie wiem gdzie położyłem 500 zł (klient płacił takim banknotem) pojechałem do szefowej w nerwach o mało, ludzi bym nie zabił. byle by nie było że ja złodziej i jej mówie zawsze jak czegoś brakuje już się we mnie gotuje że ciągle czegoś brakuje, ale dziś już mnie szlak totalnie trafił, ktoś w marcu i kwietniu nabijał towary jak ktoś brał na kartę zamiast gotówke i wyszło prawie 2 tyś. mańka , możecie mnie nie znać, ja po prostu za dużo sił, pomysłów i energii włożyłem do tej pracy by się stoczyć na złodzieja. Po godzinach niby wychodzi że to ja, ale np. przez 2 dni nie mnie nie było byłem na L4 tak samo nikt nie mówi że brakuje druków z kart tylko w systemie ktoś nabijał i brał pieniądze, ja mieszkam jeszcze z rodzicami nie miałbym co i jak zrobić z ukradzionymi pieniedzmi, od czasu do czasu zagram w keno ale nie jakieś uzależnienie. Już tracę jasność umysłu. Nie pakujcie się w to bagno. Oni są świeci ale myśmy gorsi od antychrysta.

Dogidag 01.07.2018 *.host-176-221-120-99.dynamic.mm.pl

1
Kochani niedługo rozstaje się z kolporterem i bardzo boje się braków , niestety nie mogłam być tam przez 3 miesiące ponieważ podjęłam prace która bardziej mi się opłacała , mam na stanie jakieś papierosy których nie ma de fakto na stanie a przecież za każdym razem jak przyjeżdża dostawa wszystko jest liczone , boje się mega zadłużenia ponieważ jestem osoba młoda , szkoda ze wcześniej nie trafiłam na to forum bo napewno bym się nie podjęła współpracy z firma k ..... ma ktoś jakaś radę ?

Flora 15.07.2018 *.185.234.233.189

1
Widzę, że Was tu jest całkiem sporo. My też po wielu latach pracy (w sumie nie wiem jak szefowa to wytrzymała bo masę czasu tam pracuje) rezygnujemy z prowadzenia saloniku. W sumie lata bez życia, nawet nie wiesz co to urlop o L4 już nie wspominając... Nie mówiąc tym bardziej o wynagrodzeniu, które jest po prostu śmieszne (sprzątaczka więcej zarabia serio). Nasz manager jest akurat spoko i wie na czym problem polega. W sumie dużo nam doradzil w sprawie zamknięcia tego burdelu za co jesteśmy wdzięczne. Ale 3 miesiące jest wypowiedzenia bo inaczej płacimy karę za wcześniejsze zerwanie umowy (nie wiem czy to jest akurat zgodne z prawem). Lecz jako już doświadczone osoby mówimy wprost - nie bierzcie się za ten "biznes" bo to dramat. Naprawdę dramat. Dużo osób miało długi w papierosach z tego co czytam. My natomiast nigdy nie zapomnimy, jak gnoje z magazynu prasy rąbali nas na kasę ze zwrotów prasy. Codziennie im gazety wyparowywały z worka i przy rozliczeniu same braki wpisywali To było aż nie możliwe bo my gazety miałyśmy wszystkie a tam wiecznie jakiś brakowało. Co miesiąc z tego tytułu potrącali nam ponad stówę za braki z wypłaty. W końcu uznałyśmy, że tego już jest za dużo i zagroziłyśmy kontroli zwrotów komisyjnie. Wtedy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nagle wszystkie gazety tym palantom zaczęły się zgadzać. Cholerni oszuści, okradali nas w ten sposób chyba 4 miesiące zanim zorientowałyśmy się, że to się logiki nie trzyma. Dajcie spokój sobie z tą firmą, to obłęd po prostu. My jedynie cieszymy się, że mamy fajnego managera bo dużo nam pomaga właśnie. Nawet teraz przy rezygnacji. Ale jeśli macie managerów co jeszcze wam kłody pod nogi rzucają to... Uciekajcie póki macie szansę. Przy inwentaryzacjach lepiej posprawdzajcie czy macie wszystkie dokumenty w systemie przyjęte. Nam zawsze bardzo dobrze wychodziły inwentaryzacje więc w sumie nie ma się czego obawiać. Ale wszystko podczas ich wykonywania należy mieć na oku bo z tego co słyszałam, trafiali się audytorzy z kosmosu, którzy chrzanili podczas inwentaryzacji. Najlepiej wcześniej samemu ogarnąć mniej więcej braki a potem zobaczyć co powie audytor. Jak będzie kolosalna różnica to brać go za d...ę bo to coś już będzie śmierdzieć. Naprawdę trzymam za wszystkich kciuki by wykazali się przede wszystkim ogromną cierpliwością bo jej tu najwięcej potrzeba. I stalowych nerwów. Jeśli ktoś ma jakieś pytania to piszcie na gazerock666@op.pl - odpowiem na każde. Możliwe, że jako już wieloletni pracownik będę w stanie wam pomóc :)

Monika Nowak 17.10.2020 *.89-74-129-148.dynamic.chello.pl

1
Nie rozumiem skąd tyle negatywnych komentarzy. Jestem z woj Śląskiego. Prowadzę salonik już kilka dobrych lat przeszłam od saloników wysokoobrotowych w galeriach do nisko obrotowych w marketach od pracowników do leserów inwentaryzacji miałam multum.Mamy super menadżera z którym kontakt telefoniczny i osobisty jest możliwy. Firma kolporter jest bardziej uczciwa niż żaby i ruchy gdzie każą wiedzieć w blaszakach za grosze. Jedyny minus to brak czasu i urlopu. Nigdy nie zdarzyły mi się dziwne akcje z znikającymi fajkami i bazami towarowymi którą robią szkody w systemie. Moje inwentury to max 67/230 zł i to zazwyczaj z winy pracownic. Jedyny minus to gazety czasem zestawienia tygodniowe są mało wiarygodne ale to zazwyczaj grosze grube sprawy na 60/70 zł są korektowane (czasem próbują wmówić że gazety się nie wrzuciło do worka chociaż masz ją zaznaczoną na dokumentach zwrotu) Nie wiem jak prowadzicie wasze punkty ale jak to czytam niedowierzam.

Ivarr Triglav 17.01.2022 *.84-10-14-34.static.chello.pl

2
Od 2012 walczę z komornikiem a obecnie sprawa jest przekazana firmie windykacyjnej "Pretorius" Pism wcześniej nie otrzymalem, obecnie pretorius chce iść na ugodę i prosi o pokrycie 1/3 kwoty z 72000 tysięcy, nie wiem co robić. Nie dane mi było się nawet bronić. Jestem jednym z dwóch wierzycieli. Pomocy

Ivarr Triglav 17.01.2022 *.user-5-173-150-1.play-internet.pl

2
*Jestem jednym z dwóch poręczycieli

Pozostałe kategorie

PROFIT system informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na forum. Usuwane będą wypowiedzi o treści reklamowej lub rażąco sprzecznej z zasadami dobrego wychowania.

Wypowiedzi mogą zamieszczać tylko zarejestrowani użytkownicy. Adres IP osoby zamieszczającej wypowiedź jest prezentowany wszystkim użytkownikom. Konta użytkowników będą blokowane w przypadku zamieszczania wypowiedzi reklamowych, niekulturalnych lub naruszających czyjeś dobre imię. W przypadku zauważenia nadużyć prosimy o kontakt: redakcja@franchising.pl.

Administrator forum porządkuje forum łącząc wątki o podobnej tematyce oraz poprawia nazwy tematów.

Redakcja zastrzega sobie prawo do wykorzystywania całości lub części wypowiedzi zamieszczonych na forum portalu Franchising.pl w artykułach publikowanych na portalu Franchising.pl i w miesięczniku Własny Biznes FRANCHISING.