Zakładamy firmę meblarską
Polska jest meblowym potentatem. Od 2010 roku mieści się w grupie pięciu największych producentów mebli w Europie. Według raportu „Rynek meblarski w Polsce”, przygotowanego przez firmę KPMG, wartość polskiego rynku meblarskiego stanowi ponad 7 proc. wartości produkcji mebli na całym naszym kontynencie. Wyprzedzają nas jedynie Niemcy, Włochy i Wielka Brytania. Obok olbrzymów, jak Black Red White, polski rynek meblarski budują też małe firmy, zajmujące się produkcją mebli na zamówienie. Bo choć wydawać by się mogło, że Polacy zachłysnęli się oferowanymi przez IKEA prostymi i tanimi meblami do samodzielnego montażu, to jednak okazuje się, że wielu chce mieć też oryginalne, robione na zamówienie kuchnie czy szafy wnękowe.
– Jeśli doliczyć montaż, to meble z IKEA okazują się niewiele tańsze – uważa Marcin Bielecki, właściciel firmy Bielmeb. – Natomiast pod względem jakości i trwałości w ogóle nie mogą się równać z tymi przygotowywanymi przez nas na indywidualne zamówienia. A Polakom coraz częściej zależy na dobrej jakości. I na oryginalności.
Biuro i warsztat
Firma Bielmeb powstała w 2011 roku. – Z wykształcenia jestem technologiem drewna. Szukałem pracy w swoim zawodzie, ale albo nie odpowiadała mi lokalizacja, albo zarobki, albo coś innego. W końcu postanowiłem otworzyć własną firmę – opowiada Marcin Bielecki. Na początku biuro miał w domu, a warsztat w garażu. Dziś wynajmuje pomieszczenia na biuro i warsztat na warszawskim Bródnie. – Konkurencja w branży jest spora, ale każda firma znajduje klientów – przyznaje. – Są nawet osoby, które zajmują się robieniem mebli „po godzinach”, kiedy skończą swoje etatowe zajęcia. Jednak klienci wolą profesjonalne firmy, które przygotują im fachowe projekty, wyceny i dotrzymają terminów.
Jak w każdej branży, także w tej o pierwszych klientów jest najtrudniej. Tutaj też działa głównie reklama z polecenia, a nowo powstałej firmy nikt raczej nie zarekomenduje. – Na początku trzeba było trochę powalczyć o miejsce na rynku niższą ceną – przyznaje Marcin Bielecki. W zdobyciu klientów pomaga internet – oczywiście dobrze pozycjonowana strona WWW i profil firmowy w mediach społecznościowych. – Od początku warto fotografować swoje realizacje i zamieszczać w galerii zdjęć na stronie internetowej – radzi właściciel firmy Bielmeb. – Dzięki temu klienci mogą zobaczyć, co potrafimy zrobić. Warto też zainwestować w zorganizowanie biura. Wprawdzie to najczęściej ja jeżdżę do klientów, ale są tacy, którzy chcą przyjść do mnie. Poza tym świadomość, że firma ma własną siedzibę, że nie jest wirtualna, daje klientom większe poczucie bezpieczeństwa.
Biuro nie musi być duże, choć jeśli mamy do dyspozycji większą przestrzeń, warto przygotować niewielką nawet ekspozycję z wykonanymi przez firmę meblami, z wzorami dostępnych materiałów, kolorów. Szukając lokalizacji, trzeba też pamiętać o pomieszczeniu na warsztat, w którym będą skręcane meble. – Zamawiamy u producentów gotowe elementy, np. fronty, płyty korpusowe, blaty, z których w warsztacie robimy meble – wyjaśnia Marcin Bielecki. – Sądzę, że optymalna powierzchnia warsztatu to jakieś 50 m2.
Warsztat trzeba oczywiście wyposażyć w narzędzia: wkrętarki, wiertarki, piły, frezarki itp. Przy założeniu, że firma sama nie produkuje poszczególnych elementów, tylko zamawia je gotowe, na początek wystarczy na to przeznaczyć ok. 10 tys. zł. Jeśli ktoś chce sam produkować, np. fronty, musi mieć i większą powierzchnię, i większy park maszynowy.
Od pomiaru do montażu
Najczęstszą ofertą firm meblarskich są meble kuchenne – bo takie jest też zapotrzebowanie rynku. Drugim co do popularności produktem są szafy wnękowe. – Ale robimy także meble do salonów, szafki pod sprzęt RTV, lady do sklepów, meble dla firm. Rzadziej meble łazienkowe, bo one są drogie – wylicza Marcin Bielecki. – Nie przyjmujemy zamówień na stoły ani łóżka, choć o te ostatnie mamy coraz więcej zapytań.
Proces przyjmowania i realizacji zamówienia przebiega w kilku etapach. Pierwszy to pomiary i ustalenie, na jakich meblach klientowi zależy. Na tej podstawie robi się wizualizację w 3D, do czego oczywiście potrzebne jest odpowiednie oprogramowanie komputerowe. Jego koszt to kilka tysięcy złotych. Kolejnym etapem jest wycena – aby była dokładna, trzeba ustalić najdrobniejsze nawet szczegóły: rodzaj materiałów, kolorystykę, wyposażenie szafek, liczbę półek, rodzaje uchwytów, zawiasów itd. Oczywiście, musimy klientowi pokazać próbki, które powinniśmy mieć od producentów. – Wykonanie projektu trwa zwykle kilka dni, natomiast czas realizacji zamówienia 4-7 tygodni – mówi właściciel firmy Bielmeb.
Na podstawie ustaleń z klientem firma składa zamówienie u producentów poszczególnych elementów. – Znalezienie dobrych producentów, którzy będą naszymi dostawcami to rzecz, od której trzeba zacząć, zakładając firmę meblarską – radzi Marcin Bielecki. – My fronty zamawiamy w trzech firmach, blaty i płyty korpusowe w dwóch, a akcesoria staramy zamawiać się w jednej. Dłuższa współpraca, regularne zamówienia mogą być oczywiście podstawą do negocjowania ceny.
Opóźnienie u dostawcy będzie oznaczało opóźnienie w realizacji zamówienia. Tym ważniejsze jest więc znalezienie solidnego partnera. Gdy gotowe elementy są już na miejscu, w warsztacie składa się meble, a potem można już umawiać się na montaż, który zwykle trwa jeden dzień. Tu pojawia się kolejny sprzęt, który koniecznie musi być na wyposażeniu firmy, czyli samochód dostawczy do przewożenia mebli.
Najlepiej przed świętami
Można podjąć się produkcji mebli w pojedynkę, choć będzie to trudne. Zwłaszcza podczas montażu potrzebny jest ktoś do pomocy. – Niestety, trudno dziś o pracowników. Jeśli już są osoby z odpowiednimi umiejętnościami, to mają wysokie wymagania co do zarobków. Ja zatrudniam obecnie jednego pracownika – mówi Marcin Bielecki. – Trzeba pamiętać, że jeśli przyjmujemy kogoś do pracy, przepisy wymagają od nas przeszkolenia go z zasad BHP, posiadania na terenie firmy instrukcji BHP oraz instrukcji używania poszczególnych narzędzi.
Większość klientów Bielmebu to osoby prywatne. – Firmy czy instytucje organizują najczęściej przetargi bądź konkursy ofert. Przygotowanie dokumentacji w takich przypadkach zajmuje czas, który mogę poświęcić na realizację nawet kilku zamówień od klientów indywidualnych. Poza tym i tak nie ma się pewności wygrania takiego przetargu – uważa Marcin Bielecki.
Trudno mówić o stałych klientach. Nawet jeśli ktoś jest zadowolony z usługi, to z kolejnym zamówieniem wróci najwcześniej za kilka lat, gdy będzie znów wymieniał meble. To minus w tej branży.
Średnia kwota przeznaczona na zakup mebli przez polskie gospodarstwo domowe w ciągu ostatnich trzech lat wyniosła 4,5 tys. zł. Średnia wartość najczęstszego zamówienia w Bielmebie, czyli mebli kuchennych, to mniej więcej 10 tys. zł. Choć oczywiście bywają i takie po 4 tys., i takie po 20 tys. zł. Szafa z przesuwnymi drzwiami kosztuje 3-5 tys. zł. Miesięcznie firma realizuje średnio trzy kuchnie, do tego dochodzą szafy i inne drobniejsze meble. – Nie wszystko jest naszym dochodem. Trzeba przecież zapłacić producentom, od których dostajemy poszczególne komponenty. Marża na meblach to jakieś 30-40 proc. – podkreśla nasz rozmówca.
Najlepszy czas dla tej branży, podobnie jak dla wielu innych, to okres przedświąteczny. Listopad i grudzień oznaczają czas wytężonej pracy, bo klienci chcą mieć na Boże Narodzenie nowe meble. – Poza tym trudno jednak mówić o jakiejś powtarzalności, regularnej sezonowości – zauważa właściciel firmy Bielmeb. – Widać to chociażby na przykładzie wakacji. W jednym roku latem mamy mnóstwo zamówień, a w kolejnym wręcz przeciwnie. Nie ma jednak zupełnie martwych miesięcy. Natomiast początkujące firmy muszą być gotowe na to, że na starcie, zanim zdobędą renomę i pozycję na rynku, nie będą miały stałych dochodów.
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Bilard jest popularną rozrywką i dość prostą grą. Trzeba kijem posłać bilę do łuzy. Kto trafia, ten wygrywa – tak samo jak w biznesie. Własny klub bilardowy może być trafną inwestycją.
Firmy oferujące warsztaty malowania połączone z degustacją wina zyskują na popularności. Jak otworzyć taki biznes?
Nurkowanie cieszy się zainteresowaniem dzieci i dorosłych. W tej branży pasja, doświadczenie oraz wiedza to podstawy, dzięki którym można zbudować solidny i rentowny biznes.
Zarządzanie najmem to wciąż jeszcze rozwijająca się usługa na polskim rynku. Kto może się tym zajmować i czy łatwo w tej branży zdobyć klientów?
Meble z metalu cieszą się sporą popularnością. Odbiorców znajdują wśród obiektów użyteczności publicznej, w biurach lub urzędach, szkołach i warsztatach, lokalach gastronomicznych, a także są wybierane przez prywatnych klientów.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Połączenie restauracji z produkcją piwa przyciąga klientów. Browar Korona postanowił to wykorzystać.
Z kosmetyczną marką Yves Rocher można współpracować w dwóch modelach. Czym się różnią?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Jak zawsze branża gastronomiczna ma silną reprezentację na Targach Franczyza, które odbędą się 24-26 października w PKiN w Warszawie. Można będzie wybierać i wśród rodzimych, i wśród międzynarodowych konceptów.
POPULARNE NA FORUM
Co sądzicie o Oskrobie?
Witam, Z calego serca odradzam jakąkolwiek wspolprace z ta firma. Okolo 2 miesiące temu zglosilam sie do Oscroby bedac zainteresowana franczyza ich sieci. Wyslalam do nich...
Planuję założyć własną działalność - od czego zacząć?
Najlepiej zacząć od kupna gotowej spółki . Zakup gotowej spółki daje pewność, że firma istnieje i ma już zarejestrowany kapitał zakładowy, co może być ważne z...
Oszukani przez franczyzodawcę
Wspolpraca z firma Ship Center jako franczyzobiorca??? ODRADZAM SPRAWDZ ICH UMOWE U SWOJEGO PRAWNIKA, jest ona jednostronna i ukierunkowana na kary umowne ktore sobie sami...
Czy na odzieży można jeszcze zarobic?
Ja kupuję na hurtowni stradimoda.pl od jakiegoś roku nie zawiodłam się doradzą zawsze dobrze dbają o klienta a uwierzcie mi jest dużo hurtowni które chcą tylko...
piszę pracę na temat franchisingu :)
hej, tez poszukuję danych, znalazłaś coś może oprócz ilości placówek i marek franczyzowych?
Sukcesja w Intermarché i Bricomarché
przeciez to złodzieje
piszę pracę na temat franchisingu :)
Szukam szcegółowego raporty na temat franczyzy w latach przed pandemią i po. Rozumiem że osttani raport opublikowany był za rok 2010 ale niestety jego również nię mogę...
Praca magisterska - licencjacka o franchisingu
Witam, Jestem studentką III roku Finansów i Rachunkowości na Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Obecnie prowadzę badania w ramach seminarium dyplomowego. Poniższa ankieta...