EF English First na Targach On-line

Redakcja: Witamy! O godzinie 10.00 rozpocznie się spotkanie z Maciejem Poniatowiczem z EF English First.

Honda: Czy nie obawiają się Państwo konkurencji szkół językowych takich jak ta w British Council?
Maciej Poniatowicz: Witam Państwa, Bardzo dziękuje za zainteresowanie franchisingiem EF English First. Nie obawiamy się za bardzo konkurencji ze strony British Council z trzech powodów: 1. British Council prowadzi kursy wyłącznie w kilku swoich placówkach i nie jest tak ekspansywne jak EF English First.
2. Kursy prowadzone przez BC przygotowują głownie do egzaminów Cambridge, natomiast EF oferuje cala gamę programów edukacyjnych dla dzieci, młodzieży, dorosłych i firm zarówno w swoich lokalnych szkołach, jak i za granica oraz w internecie.
3. BC jest z założenia instytucją non-profit, w odróżnieniu od ściśle komercyjnego charakteru EF, a co za tym idzie BC nie prowadzi kampanii medialnych i nie dąży agresywnie do powiększania udziału w rynku.

maza: Czy jest to możliwe, aby koszty związane z uruchomieniem szkoły były pokryte z pieniędzy oferowanych przez akcję "PIERWSZA PRACA" przy założeniu, że zatrudni się absolwentów?
Maciej Poniatowicz: Można i nawet wskazane jest korzystanie z wszelkich programów pomocowych, takich jak pierwsza praca.
Oprócz tego zawsze zachęcam do kontaktów z lokalnymi Fundacjami Przedsiębiorczości, które pomagają kapitałowo, bądź merytorycznie w zorganizowaniu i uruchomieniu nowego przedsięwzięcia.

miro: 1.Od jak dawna dziale EF w Polsce i ile ma filii?
2.Jak wysoka jest inwestycja w otwarcie szkoły i jak wysokie są średnie obroty waszych filii w Polsce?
Maciej Poniatowicz: EF jest firma szwedzka i działa od 1963 roku już w ponad 40 krajach na świecie. EF English First rozpoczęło działalność w Polsce w 1997 roku w Warszawie, po pięciu latach mamy 6 szkół językowych: także w Łodzi, Bydgoszczy, Katowicach, Myszkowie i Poznaniu.
Wielkość inwestycji zależy od potencjału lokalnego rynku. Przed podjęciem decyzji o współpracy wykonujemy badania rynku w celu określenia parametrów szkoły EF oraz przygotowania symulacji finansowej przedsięwzięcia. Do tego czasu nie ma po stronie inwestora żadnych kosztów ani ryzyka. Założenie szkoły językowej EF English First to koszt rzędu min. 120 000 PLN, wielkość ta zależy w znacznej mierze od wielkości miasta w ktorym szkoła powstanie. W dużych miastach może to być ok. 250 000 PLN.
Obroty już funkcjonujących szkół EF wahają się od 500 000 PLN w małym 40 000 mieście do 1 500 000 PLN rocznie w dużych miastach w Polsce.

mamusia: Jaką macie propozycje dla najmłodszych dzieci? Od jakiego wieku zaczynacie pracę z dziećmi?
Maciej Poniatowicz: Dzieci to ważny segment rynku. Zaczynamy nauczać od 4 roku życia. W naszym systemie istnieje jednoczenie podział na grupy wiekowe i zaawansowania: grupy 4 - 6 lat Early Learners 2 poziomy zaawansowania grupy 7 - 9 lat High Flyers 6 poziomów zaawansowania grupy 10 - 14 lat Trail Blazers 4 poziomy zaawansowania

mamusia: Czy nie obawiacie się konkurencji Helen Doron? Czy macie jaką podobną propozycję dla maluchów?
Maciej Poniatowicz: Helen Doron to dobra szkoła, obsługująca ten sam segment rynku, ale podobnie jak w przypadku British Council jest to segment niszowy.
To co proponuje EF dotyczy edukacji wszystkich segmentów rynku. W szkołach EF dzieci stanowią od 10 do 40 % słuchaczy. W związku z szybko postępującą integracją jest jeszcze w Polsce olbrzymi segment rynku do zagospodarowania, a mianowicie edukacja dorosłych. EF w najbliższym czasie wprowadzi na rynek nowe metody nauczania, uwzględniające zdobywający coraz większą popularnoć e-learning. Będzie to nowa oferta zarówno dla dzieci, jak i dorosłych.

kwiatuszek: Jaka jest największa konkurencja EF English First w Polsce?
Maciej Poniatowicz: Konkurencja w edukacji językowej w Polsce jest duża, jednak rynek nie jest jeszcze nasycony, jest bardzo dużo podmiotów źle funkcjonujących. Jest jednak kilkanaście dobrze zorganizowanych szkół, m.in. International House, Archibald, Bell, Berlitz, JDJ...