Firma u twych stóp
Podologia jest dziedziną zajmującą się usługami medycznymi i profilaktyką w obrębie stóp i kończyn dolnych. Usługi sieci Podologia.pl rozwijane są zarówno w kierunku ortopedycznym (badania komputerowe stóp oraz zaopatrzenie we wkładki indywidualne), jak i specjalistycznej pielęgnacji stóp (od kosmetologii podologicznej do profesjonalnych zabiegów w obrębie stopy).
- W jednym miejscu skupiamy kompleksowe działanie - profilaktykę, diagnozę oraz leczenie – tłumaczy Marcelina Bitenc, dyrektor ds. rozwoju w Podologia.pl.
Podologia.pl została wyodrębniona z firmy Spondylus, zespołu specjalistów - lekarzy, fizjoterapeutów, techników ortopedii i rehabilitantów - którzy od ponad 20 lat specjalizują się w zakresie diagnozowania, leczenia i profilaktyki wad postawy oraz prowadzenia procesu rehabilitacji.
Koncept franczyzowy Podologia.pl został opracowany w dwóch formatach różniących się kwotą inwestycji oraz zakresem świadczonych usług.
- Tańszy z nich dotyczy gabinetu, w którym partner zajmuje się jedynie diagnostyką komputerową oraz sprzedażą produktów komplementarnych: wkładek indywidualnych, obuwia profilaktycznego oraz kosmetyków do stóp. W tym wypadku kwota inwestycji zamknie się w 19 tys. zł – tłumaczy Marcelina Bitenc. – Kompleksowe centrum podologii to natomiast koszt sięgający 85 tys. zł. W obu przypadkach można spodziewać się, że placówka zacznie zarabiać na koszty po sześciu miesiącach od rozpoczęcia działalności.
Kto może zostać przystąpić do sieci? Franczyzodawca nie wymaga od kandydatów kwalifikacji medycznych. Podstawowym warunkiem jest zaangażowanie we własny biznes.
- Biznes może być prowadzony przez osoby merytorycznie przygotowane (fizjoterapeuta lub podolog lub lekarze ortopeda itp.), ale też osoby, które chcą poprowadzić gabinety Podologia.pl poprzez zatrudnienie kadry medycznej. Zależy nam przede wszystkim na przedsiębiorczości i aktywności w pozyskiwaniu klientów – mówi Bitenc. – Mamy komplementarnie przygotowany system szkoleniowy, który realizujemy i oceniamy w naszych gabinetach. Mamy również doświadczenie w zakresie rekrutacji kadry.
Jej zdaniem rynek, na którym wchodzi Podologia.pl jest w Polsce bardzo młody, ale jednocześnie odznacza się niską konkurencyjnością.
- -W Polsce działają dwa duże centra podologiczne: w Łodzi i Warszawie, lecz nie spotkałam takich, w których jednocześnie prowadzona byłaby diagnostyka, zaopatrzenie ortopedyczne, rehabilitacja oraz zabiegi w zakresie specjalistycznej pielęgnacji stóp. Dla naszych kandydatów przygotowaliśmy również kolejne szczeble rozwoju gabinetów, które realizujemy w naszym centrum podologii, dotyczące zarówno zwiększenia gamy usług medycznych, jak i asortymentu – przyznaje Bitenc.
(gum)
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Tlenoterapia w komorze hiperbarycznej to sposób na biznes konceptu Oaza Tlenu. Wbrew pozorom nie trzeba mieć wiedzy medycznej, aby zostać franczyzobiorcą marki.
Franczyzodawca Podologia.pl zapewnia, że zysk z jednej wizyty wynosi 300-500 zł. Kto może zostać franczyzobiorcą marki?
Marka Medicana proponuje otwieranie franczyzowych placówek medycznych, zajmujących się leczeniem marihuaną.
Patrycja Kaleta-Połyniak pracowała na etacie w gabinecie dietetycznym, ale ciągle myślała o otwarciu własnego. Aż wreszcie odważyła się wejść we franczyzę Projektu Zdrowie.
Podologia.pl wystartowała z nowym konceptem partnerskim o nazwie Functionalmed.pl. Na czym będą zarabiać franczyzobiorcy?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Jak zawsze branża gastronomiczna ma silną reprezentację na Targach Franczyza, które odbędą się 24-26 października w PKiN w Warszawie. Można będzie wybierać i wśród rodzimych, i wśród międzynarodowych konceptów.
Połączenie restauracji z produkcją piwa przyciąga klientów. Browar Korona postanowił to wykorzystać.
Fiskus walczy z tzw. fikcyjnym samozatrudnieniem, traktując umowy B2B jako unikanie opodatkowania.