Forum: Star Finance nowa marka Gold Finance - finanse i bankowość 106
Wiesz kolego, może Ty jesteś obserwator, ale na pewno nie obiektywny... ;)
Swoim wpisem potwierdziłeś, że nie masz pojęcia:
1. o rynku i jego tendencjach
2. o produktach i klientach
Ad 1.
Rynek pożyczek gotówkowych jest w fazie duzego kryzysu - banki nie chca dawać. Dlaczego? Bo ludzie sa przekredytowani! Znam takich co mają 5 gotówek, a robiłem kredyt dla takich, co mieli 25! Kilka lat bezmyslnego rozdawania kasy przed kryzysem robi swoje. Większośc banków dawała kolejne gotówki patrząc tylko, czy w BIK nie ma opóźnień, a nie patrząc w ogóle na to, czy klient ma zdolnośc by wziąć kolejny kredyt! Tak jak w przypadku pani, której konsolidowałem 25 kredytów! Wszystkie banki, które dały tej pani kredytu od 6 do 25 powinny mieć sprawę z paragrafu 286 KK - sprawdź sobie, co ten paragraf mówi! A tendencje na rynku sa takie, że dla większości osób, które się zapętliły nie wystarczą już zwykłe konsolidacje gotówkowe na 6 czy 8 lat - za duzo jest kredytów do spłaty. Jesli taka osoba posiada nieruchomość, to może dostac konsolidację pod hipotekę. Co do samej konsolidacji hipotecznej, to sie klania pkt 2:
Ad 2.
Gdybyś wiedział w ogóle czym jest kredyt hipoteczny, to nie zabierałbys glosu. Czy wiesz, że kredyt hipoteczny jest najtańszym źródłem pozyskania kapitału pośród WSZYSTKICH rodzajów kredytów jakie istnieją? Kredyt gotówkowy, karta kredytowa, limit, pożyczka w koncie, zawsze będą droższe niz hipoteka! I to dużo droższa! Gdybyś Ty i Twoi koledzy pośrednicy nie rozdawali gotówek na lewo i prawo, to ja nie musiałbym robic konsolidacji pod hipotekę! Tak naprawdę ja poprawiam to, co Ty spieprzyłeś! A Twoje gadanie, że klienci zrobią mi kuku, bo ich namówiłem na taki kredyt jest żenujace... Wiesz dlaczego Ci się kłaniają? Bo jeszcze nie zrozumieli jak drogie kredyty gotowkowe im wczesniej sprzedałeś! Wzięli 5000, a w 7 lat muszą oddać 12000. U mnie tez oddadzą 12000, ale w 30 lat. Kumasz różnicę? Więc prędzej w gębe dostaniesz Ty, a nie ja. Bo ja im na spotkaniu wytłumaczę i pokażę jak drogi kredyt gotówkowy u Ciebie wzięli! Poza tym gdybys sie interesował rynkiem, to wiedziałbyś, że kredyty hipoteczne w Polsce nie spłaca tylko ok 1,5% kredytobiorców, podczas gdy Twoje gotówki ponad 25%!!! Wiesz dlaczego? Bo jak juz ludzie wezmą kredyt hipoteczny, to płacą go w pierwszej kolejności, bo boją się, by nie stracić chałupy!A gotówki płacą raz jedną, raz drugą. Poza tym to dzięki mnie odzyskuja płynność finansową, gdyz u mnie biorąc 100.000zł spłacą wszystkie gotówki, z których płacą 3000 miesięcznie rat, by po konsolidacji u mnie płacic już tylko 850zł. Dzieki mnie łapią oddech, który Ty im zabrałeś udzielając drogie gotówki! Skumałes teraz czaczę o czym mówię?
Pozdrawiam!
Pożyjemy zobaczymy dziś Ty tak samo chwalisz pożyczkę pod hipotekę tak samo jak kilkanaście miesięcy temu chwalono właśnie rewelacyjną gotówkę.
A jak przykład na ochłodzenie Twego entuzjazmu podam historie USA, tak kredtyt było duuuużo tańsze niż u nas, a dziś wiele rodzin po 20 latach ich spłacania straciło domy
Agnieszkoww
niestety, ale pieknie by bylo gdyby kosztami takiej placowki byl tylko wynajem lokalu i pensja pracownika!!! Zus tez trzba oplacic, materialy biurowe jak np. toner i papier ksero zeby te umowy na 150tys podpisac, zey podpisac w/w umowy trzea tez slono zaplacic za reklame, klienci sami nie przyjda nawet ze wzgledu na tanie oplaty i punkty! Tym sposobem koszt wzrosly nam juz min. dwukrotnie! a ze 150 tys gotowek to jakbys nie liczyla wychodzisz na ZERO.
Gdyby zostawalo 10-11 tys po kosztach to trzebaby bylo zrobic kredytow got. min. na 400tys + hipoteki + obrot na kasie.
Zgadzam sie z doradca hipotecznym, ze kred. hipot to najtanszy pieniadz na rynku kredytowym, ale z doswiadczenia mojego wynika ze taki klient z masa gotowek ma zepsuty zazwyczaj bik i ciezko mu jest przebrnac przez weryfikacje z wynikiem pozytywnym - zapewne zalezy to od banku, ale obecnie wiekszosc mocno przeswietla klientow.
hej dorrrrrrrrrrrrrrrradco hipo(cośtam)
gotówka przy dobrych wiatrach to BIk czas i zaświadczenie o dochodach.
natomiast z hipoteką to ... sporo zachodu. nie daj boże w mniejszych miejscowościach. rodzinach wielodzietnych (brak spadku) itp. nie wspominam na dzień dobry o opracie szacunkowym, mapkach itp.
sam mam doczynienia z hipoteką max prow. to 0,5 do 1,5 proc. większość koło 1
powiedz kozaku ile tego sprzedajesz aby rozmawiać o zysku
Nie pozdrawiam
Wolałbym nie mówić, bo będziesz miał problemy z zaśnięciem... ;)
Owszem, bieganiny trochę jest. Ale ja przynajmniej wiem za co biegam. Odpalam 2 kredyty w miesiącu na 200.000zł łącznie i mam fajrant! Prowizja jest na tyle duża, że spokojnie stać mnie na wszystko, czego potrzebuję.
Zadowolony?
Doradco, a nie zgubiłeś gdzie co najmniej jednego zera? :-)
200 tys. hipoteki to na koszty nawet nie wystarcza, nie mówiąc o zarobku. A żeby zarobić wspominaną przez Ciebie kwotę 6-cyfrową to musiałbyś sprzedawać minimum około 3-5 mln zł hipoteki miesięcznie (w Star Finance pewnie z 10 mln bo co najmniej połowę oni zabierają). Trudno też zgodzić się z faktem, że przy 200 tys. hipoteki jesteś tak bardzo zapracowany...
Odnośnie Twoich wcześniejszych wypowiedzi - faktem jest, że kredyt hipoteczny z założenia powinien być znacznie tańszy i łatwiej dostępny od kredytu gotówkowego. Tyle, że nie zawsze tak jest. Jak już ktoś wspomniał przy konsolidacji część klientów ma już mniejsze lub większe opóźnienia w BIK i efekt jest taki, że przejdą w bankach tylko mniej restrykcyjnych - odwoływałeś się pewnie do Dombanku czy Metrobanku, choć teraz to właściwie jedno i to samo (Dombank to oddział hipoteczny Getin Banku, Metrobank - Noble Banku, a obecnie Getin i Noble się połączyły). Tyle, że tam kredyt hipoteczny może być oprocentowany nawet na 13%...
Obecny średni poziom kredytów zagrożonych to 5,25% dla kredytów gospodarstw domowych i 10,7% dla kredytów firmowych (http://www.inwestycje.pl/banki/kredyty_bankowe/ponad_44_mld_zl_zlych_kredytow;78297;0.html). Wiadomo, że dla kredytów hipotecznych poziom ten jest znacznie niższy, a dla gotówkowych wyższy, ale do Twoich 25% to jeszcze bardzo daleko. Myślę, że powyższa sytuacja jest spowodowana błędnym przeświadczeniem klientów, że jak nie spłaca kredytu gotówkowego to bank mu nie wejdzie na hipotekę (tzw. hipoteka przymusowa).
I na koniec - śmieszą mnie kalkulacje Star Finance. Są całkowicie nierealistyczne zarówno jeśli chodzi o poziom konkurencji, koszty, jak i realną sprzedaż kredytów. Zupełnie jakby ktoś kopiował wyniki z 2006 roku. Tyle, że świat nie stoi w miejscu...
200 tysięcy miesięcznie ? człowieku ja w gotówkach robiłem jeszcze nie dawno 2 x tyle. Żaden sukces w takim razie w hipotece robić takie wyniki.
Jak słusznie ktoś zauważył coś naciągane te Twoje teorie są.
Do "Obiektywny komentator":
Star finance opiera sie na 6 letnim doswiadczeniu spolki Gold finance i modelu który funkcjonuje z powodzeniem w wielu miastach i nie wiem jak w Polsce ale w Niemczech za taki tekst:
"Wtedy to się nie nazywa franczyza, a zwykłe oszustwo"
w ciągu kilku dni zbomabrdowaliby Cię prawnicy firmy o pomówieniai zniesławienie z możliwością dochodzenia utraconych korzysci.
Do "iva":
obiektywnie sugeruję Tobie, abyś nie próbowała rozpoczynania bizensu ani w finansach ani w zadnej innej branzy. Optymalnym rozwiazaniem jest znalezienie dobrze platnej pracy na pensji. Wlasny biznes jest dla osob ktore widza mozliwosci, a nie trudnosci.
Nie traktuj tego osobsicie, ale czuje to po formie wypowiedzi jaka stosujesz.
Ja majac obiekcje nie decydowalabym sie na wlasny biznes, ale takowych nie mam, wiec dzialam aktywnie.
Pozdrawiam
AW
Witam!
Widzę, że dyskusja rozgorzała... ;)
Powiem krótko: psy szczekają, karawana jedzie dalej.
Ja nie mam prowizji 1, czy też 1,5% od hipoteki. Ja dostaje od mojego doradcy z banku od 2 do 2,7% od kredytu. Nie zajmuję sie hipotekami pod zakup, ale TYLKO I WYŁĄCZNIE konsolidacjami - wówczas prowizja najczęściej sięga 2,7% - klientowi narzucamy maxprowizję. Więc jesli sprzedam dwie konsole po 100.000zł, to mam 2 x 2,7% x 200.000zł = 5.400zł. Mi w zupełności wystarcza.
Pisząc o prowizjach 5 i 6 cyfrowych miałem na myśli bezpośrednich doradców z banku, z którym pośrednio współpracuję. Mój doradca takich pośredników jak ja ma pięciu. Niech każdy z nich przyniesie mu po 2 konsole z rynku w miesiącu, to on ma ich 10, prawda? Nie wiem ile on ma z kredytu, ale skoro mi potrafi dać 2,7%, to jemu zostaje co najmniej 3 - 3,5%. Jeśli więc zrobi 10 kredytów po 100.000zł, to on wyciąga 35.000zł, prawda? Czy teraz jaśniej się wyraziłem? ;)
W moim pierwszym poscie napisałem, że taka sytuacja z kredytami i prowizjami dla mnie miała miejsce w 2009 roku, kiedy wszyscy jęczeli jak jest źle. Teraz konsole sie zblokowały, więc trzeba szukać innych klientów. Mój post miał na celu udowodnienie tylko to, że w kryzysie wbranzy kredytów też można zarabiać, tylko trzeba chcieć. Ja to sobie udowodniłem i dla mnie 2009 był wyjątkowo udany!
Czego i Wam wszystkim w 2010 życzę!
"Patrz tam gdzie wzrok nie sięga, łam czego rozum nie złamie"
A.Mickiewicz
Polecam wszystkim malkontentom. ;)
W poprzednim poście wkradł sie błąd, powinno być:
2 x 2,7% x 100.000zł = 5.700zł
Oczywiście miałem też miesiące kiedy było tak, jak pierwotnie napisałem:
2 x 2,7% x 200.000zł = 10.400zł zamiast 5.700zł... ;)
Pozdrawiam!
"Nauczyć liczyć można prawie wszystkich, myśleć tylko niektórych"
J. Qvemic
Ot wychodzi natura Polaczków... :(
Jeden skupia się na nic nie znaczącym błędzie matematycznym, który w kontekscie całej dyskusji nie ma ŻADNEGO znaczenia - ot czeski błąd, a drugi próbuje sił jako wróżka, wiedząc lepiej ile zarabia czlowiek z którym współpracuję...I co, to wszystko na co Was stać mędrkowie z Bożej łaski? Skończyły się Wam argumenty merytoryczne, to dawaj czepiać się pierdół, prawda? I co lepiej Wam? Dowartościowaliście się?
Mimo to pozdrawiam!
Radex!
Gwarantuję, że jako JEDYNY pośród wszystkich w tej dyskusji DOSKONALE wiem o czym mówię. Nie prognozuję ile zarabia doradca bezpośredni, tylko określam bardzo przybliżony poziom jego prowizji na podstawie tego, co on sam mi powiedział. A powiedział mi, że przy zalożeniu, że zrobimy konsolę na maxa, to moje 2,7% jest niewiele mniejsze od jego prowizji za ten sam kredyt, więc zakladam, że jego przedział, to jest to przedział 3-3,5% max. A ponieważ jest to mój serdeczny przyjaciel jeszcze z przedszkola, to zakładam, że mnie nie okłamuje. Pozostali, którzy też współpracują z "moim" doradcą w kwestii hipotek mają u niego max. 2% od kredytu przy max prowizji. Ja mam 2,7% z tytułu przyjaźni od ponad 30 lat. Wystarczy argumentów? :)
Ja na nikogo nie zamierzałem pokrzykiwać - chciałem tylko uświadomić Wam, że kompletnie nie zgadzam się z tym, że w 2009 roku było w kredytach cienko. Dla mnie była bomba! A czy w to wierzycie, czy nie, to już Wasz problem. Ci z Was, którzy myślą zamiast wmawiać mi, że gadam głupoty powinni już dawno zapytać o jaki bank chodzi. Jak na razie znalazł sie taki raptem jeden, który poprosił o te info per priv. Reszta skupia się nad tym ,by udowodnic mi, że czarne jest biale... ;)
czytając twoje wypowiedzi nie bardzo rozumiem tylk po co ci ten doradca?
czy w tym banku nie możesz sprzedawać kredytów bezpośrednio i zgarniać całość prowizji?
w prawdzie nie wiem o jakim banku piszesz ale z własnego doświadczenia zalatuje mi bankiem z zółto-czarnym logiem:)
Pozostałe kategorie
tematy
komentarze
użytkownicy
HANDEL 428
USŁUGI 558
- turystyka i hotele 32
- doradztwo i księgowość 24
- gastronomia 208
- finanse i bankowość 106
- edukacja 34
- beauty i fitness 25
- usługi dla konsumentów 45
- nieruchomości 22
- usługi dla biznesu 62
inne 1475
PROFIT system informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na forum. Usuwane będą wypowiedzi o treści reklamowej lub rażąco sprzecznej z zasadami dobrego wychowania.
Wypowiedzi mogą zamieszczać tylko zarejestrowani użytkownicy. Adres IP osoby zamieszczającej wypowiedź jest prezentowany wszystkim użytkownikom. Konta użytkowników będą blokowane w przypadku zamieszczania wypowiedzi reklamowych, niekulturalnych lub naruszających czyjeś dobre imię. W przypadku zauważenia nadużyć prosimy o kontakt: redakcja@franchising.pl.
Administrator forum porządkuje forum łącząc wątki o podobnej tematyce oraz poprawia nazwy tematów.
Redakcja zastrzega sobie prawo do wykorzystywania całości lub części wypowiedzi zamieszczonych na forum portalu Franchising.pl w artykułach publikowanych na portalu Franchising.pl i w miesięczniku Własny Biznes FRANCHISING.