Gdzie można zaoszczędzić?

Istnieje kilka obszarów, w których przedsiębiorcy mogą bez większych konsekwencji zacisnąć pasa. Często jednak oszczędzanie jest efektem wcześniejszych inwestycji. Tak jest m.in. w sytuacji kiedy firma wdraża nowoczesne technologie. Programy księgowe kosztują, ale umożliwiają zarazem wystawianie i przesyłanie za pośrednictwem internetu faktur elektronicznych. Dzięki rozliczeniom wykonywanym w ten sposób nie traci się godzin spędzonych nad stosem papierowych dokumentów. Dodatkowo zyskujemy w oczach klienta, który nie musi czekać aż fakturę dostarczy mu poczta. Dobrym pomysłem jest rozszerzenie kanału sprzedaży o internet. Konsumenci mogą wówczas zapoznać się z ofertą produktową firmy i porównać ją z konkurencją. Sprzedaż on-line to nie tylko wzrost przychodów, ale także promocja marki w sieci.

W czasach kryzysu mało kto mówi, że cena nie gra roli. Wprost przeciwnie, gdy nastają chude lata, to cena decyduje o tym czy zakup zostaje w ogóle zrealizowany. Przedsiębiorcy nie zamierzają przepłacać i zwracają uwagę na każdą wydawaną złotówkę. Wystarczy czasem sprawdzić kilka ofert, żeby najlepsza z nich przyniosła oszczędności rzędu kilkunastu tysięcy złotych w skali roku. Dlatego warto przeanalizować umowy z dotychczasowymi dostawcami (artykuły biurowe, usługi telekomunikacyjne), a następnie próbować negocjować obniżkę cen.

Wielu przedsiębiorców próbuje zaoszczędzić na ubezpieczeniu samochodów firmowych.
- Dla klientów biznesowych najbardziej dolegliwą kwestią w ubezpieczeniu firmowych pojazdów okazują się szybko malejące zniżki – mówi Grzegorz Ćmielewski, kierownik zespołu ds. klienta biznesowego Link4. - Wiadomo przecież, że kierowcy samochodów służbowych nie dbają o nie tak jak o własne.
Idealnym rozwiązaniem w tej sytuacji jest skorzystanie z ofert towarzystw ubezpieczeniowych honorujących prywatne zniżki kierowców. Właśnie tymi zniżkami objęte są samochody firmowe, których głównymi użytkownikami są kierowcy nie posiadający na swoim koncie kolizji.

(dw)