7 kroków do udanego urlopu szefa

Eksperci nie mają wątpliwości, aby dobrze wypocząć, trzeba do urlopu mądrze się przygotować. Dotyczy to również odpowiedniego przygotowania firmy, także jednoosobowej. Bo fakt zamknięcia biura na klucz nie oznacza, że jest po kłopocie i można pakować walizki. Do urlopu trzeba przygotować się wcześniej. Czerwiec to idealny moment. Mamy co najmniej cały miesiąc, aby domknąć sprawy, których pozostawienie samych sobie, kiedy jesteśmy na urlopie, mogłoby mieć fatalne skutki.

– To także wystarczający czas na to, aby pozbyć się, przynajmniej częściowo, myślenia o sobie jako osobie niezastąpionej i spróbować zaufać pracownikom. Takie myślenie wynika często ze zbytniej potrzeby kontrolowania siebie i otoczenia oraz przeświadczenia, że „ja zrobię wszystko najlepiej”. Niestety, jest to cecha, nad którą trzeba pracować dłuższy czas, zgrany i godny zaufania zespół pracowników na pewno w tym pomoże – mówi Katarzyna Browarska, psycholog.

Najgorsze, co szef może zrobić, to zostawić wszystko na ostatnią chwilę. Wtedy urlop rzeczywiście zostanie potraktowany jak zło konieczne i o dobrym wypoczynku można zapomnieć. Jeśli obawiamy się, że coś może umknąć naszej uwadze, zdaniem Katarzyny Browarskiej, warto zrobić listę zadań, które musimy zamknąć do wyjazdu.

Krok pierwszy

O urlopie z wyprzedzeniem poinformuj wszystkich, z którymi twoja firma współpracuje (klienci, kontrahenci, itp.). Wystarczy rozesłać e-maile z taką wiadomością i zaznaczeniem prośby o załatwienie pilnych spraw w określonym terminie. Przyjmuje się, że w przypadku urlopu tygodniowego jest to tydzień przed wyjazdem, natomiast jeśli wakacje mają potrwać dwa lub trzy tygodnie – nawet miesiąc wcześniej.

Krok drugi

Wyznaczę osobę, która będzie koordynować pracę w firmie. Jeśli obawiasz się, że i tak możesz zadręczać ją telefonami i e-mailami, najlepiej ustal, aby raz w tygodniu wysyłała ci raporty informujące, co dzieje się w firmie.

– Nie mam złudzeń, że mało kto może sobie pozwolić na wyjazd bez laptopa i telefonu. Lepiej założyć, że ograniczymy kontakty z firmą do minimum, niż oszukiwać się, że nie będzie ich wcale – mówi Katarzyna Browarska.

Krok trzeci

Domknij bieżące sprawy. Świadomość rzeczy, które trzeba będzie rozwiązać zaraz po urlopie zaprząta myśli na wakacjach do tego stopnia, że trudno porządnie wypocząć. Generalna zasada powtarzana przez strategów biznesowych brzmi: „Lato nie jest najlepszym momentem do wprowadzania nowych pomysłów i projektów biznesowych”. To czas spowolnienia i tzw. wyhamowania w biznesie. Nie zaczyna się nowych projektów tuż przed wakacjami, tylko kończy stare. To zastój w negocjacjach, nie zawiera się ważnych umów.

Krok czwarty

Przed wyjazdem zaplanuję, co mogę robić na urlopie. Nuda to wróg wypoczynku i krok do tego, aby… myślami być w firmie. Jeśli siedzisz na plaży i przeglądasz e-maile – witaj w grupie pracoholików, którym urlop zda się na niewiele. Pracoholizm nie jest jednak zaletą, tylko chorobą. W USA osoba, która nie potrafi rozgraniczyć wypoczynku od pracy nie ma szansy na spektakularną karierę (w dużych korporacjach, wśród osób na kierowniczych stanowiskach, regularnie przeprowadzane są badania psychologiczne pod tym właśnie kątem). Najlepiej jeszcze przed wyjazdem opłać z góry wycieczki czy zajęcia sportowe. Nie będziesz chciał z nich zrezygnować. Unikaj z bliskimi rozmów o pracy. Poproś, aby nie wypytywali cię o firmę, o jej plany, problemy. Zrezygnuj z oglądania telewizji i czytania informacji – siłą rzeczy bieżące wydarzenia zaczniesz analizować przez pryzmat prowadzonej przez siebie działalności.

Krok piąty

Pamiętaj, że wypoczywasz dla dobra firmy! Potraktuj wyjazd na wakacje jak świetny sposób na naładowanie akumulatorów i skuteczne podejmowanie nowych wyzwań. Jednym słowem to kapitał do rozwoju firmy.

– Jeśli w firmie trwa konflikt, wyjazd szefa go z pewnością uspokoi, ale… nie rozwiąże. Jest jednak szansą na poszukiwanie nowych rozwiązań, gdy pracodawca wróci – uważa psycholog.

Brak urlopu szybko odbije się na zarządzaniu firmą. Nerwowy i rozdrażniony szef nie tylko wchodzi często w konflikty z podwładnymi, ale też brakuje mu pomysłów. Przemęczenie i stres to równia pochyła do wielu poważnych chorób, jak zawały, nerwice, nowotwory oraz groźnego dla firmy i kariery zawodowej syndromu wypalenia.

Krok szósty

Skutecznie zapamiętaj urlop. Weź sobie do serca metodę „peak-end”, opracowaną przez Daniela Kahnemana. Mówi ona, że najlepiej zapamiętujemy chwile, kiedy nasze emocje sięgają zenitu. Śmiało można odnieść je do urlopu – dobrze jest na ostatnie dni zaplanować wycieczkę w niesamowite miejsce lub zrobić coś szalonego, oryginalnego. Będziesz o tym długo pamiętać.

Krok siódmy

Daj sobie kilka dni po przyjeździe na rozruch w firmie. Dlaczego to takie ważne? Rzucenie się w wir zajęć skutecznie odbiera sporą część energii. Pierwsze dwa dni warto przeznaczyć na wymyślanie planu działania i spokojne rozeznanie się w tym, co działo się podczas twojej nieobecności. Według badań przeprowadzonych na amerykańskim Uniwersytecie Stanowym Washington przeciętna wydajność pracownika tuż po powrocie z urlopu wynosi zaledwie… 40 proc. tej sprzed wyjazdu! Po kolejnym tygodniu wzrasta do 80, i co ciekawe – po trzech tygodniach skacze do 110 proc.