Franczyzowy sklep z zabawkami

Lokal na sklep z zabawkami powinien mieć powierzchnię od 50 do 200 m2. Preferowane lokalizacje to galerie i centra handlowe.
Środa
23.08.2017
Nowy właściciel sieci Toy Planet obniżył koszty inwestycji i zrezygnował z opłaty wstępnej. Czy skusi tym franczyzobiorców?
 

W styczniu tego roku marka Toy Planet zmieniła właściciela. Kupił ją Wojciech Goduński, właściciel firmy Wojtex i franczyzodawca kilku konceptów gastronomicznych (Biesiadowo, Western Chicken, Western Tortilla, Rybkodajnia, Coffeeloffee, Mangatto, Crazy Piramid Pizza). Co zmieniło się od tego czasu?
– Otworzyliśmy bardzo dobrze prosperujący sklep w Radomiu – mówi Wojciech Goduński. – Cały czas pracujemy też nad kolejnymi otwarciami. Codziennie prowadzimy rozmowy z potencjalnymi franczyzobiorcami. Obecnie w sieci jest 37 sklepów, najwięcej na Śląsku.

Wszystkie koncepty franczyzowe Wojtexu charakteryzują się niską kwotą wejścia w biznes. Także w przypadku Toy Planet franczyzodawca postanowił obniżyć koszty inwestycji.
– Jeszcze przed zakupem ToyPlanet wiedziałem, że moim pierwszym celem będzie zminimalizowanie kosztów otwarcia sklepu, co z pewnością przyczyni się do rozwoju sieci – wyjaśnia Wojciech Goduński. – Tuż po zakupie zrezygnowałem zupełnie z pobierania tzw. wstępnej opłaty franczyzowej, która wynosiła około 18 tys zł. Udało mi się również wynegocjować korzystne rabaty u producentów mebli oraz oświetlenia.

Lokal na sklep powinien mieć powierzchnię od 50 do 200 m2. Preferowane lokalizacje to galerie i centra handlowe. Inwestycja zaczyna się od 120 tys. zł (wcześniej było to 150 tys. zł). Franczyzodawca oferuje kompleksową pomoc w przygotowaniu i otwarciu sklepu, bezpłatne szkolenia, wsparcie marketingowe. Miesięczna opłata franczyzowa to 3 proc. od obrotu netto. Nie ma opłat marketingowych. Obecnie pracujemy nad sklepem internetowym oraz nad otwarciem własnej hurtowni zabawek – dodaje Wojciech Goduński. Hurtownia pozwoli na centralne zaopatrzenie, które pomoże jeszcze obniżyć koszty prowadzenia biznesu.