Biznes bez cukru
Dzieci kochają nie tylko jeść, lecz także przygotowywać posiłki – stąd zresztą popularność kulinarnych programów telewizyjnych, w których są uczestnikami. Chętnie uczą się piec ciasta i przygotowywać rozmaite dania w domu i na warsztatach kulinarnych. Tym samym jest to podpowiedź dla osób, które chcą pasję kulinarną połączyć z biznesem. Można go realizować na wielu płaszczyznach, m.in. podczas pojedynczych lub cyklicznych (np. raz w miesiącu) warsztatów dla grup, na eventach i imprezach prywatnych (np. urodzinach), współpracując z placówkami edukacyjnymi. Pasję w rozpoznawalny biznes i znaną już na rynku markę przekuła Aleksandra Bielska, finalistka czwartej edycji popularnego programu „Bake off – ale ciacho”.
– Upragnione, cukiernicze wykształcenie zdobyłam dopiero po trzydziestce. Zanim wróciłam zawodowo do marzenia z dzieciństwa, robiłam chyba wszystko. Pisałam i realizowałam projekty społeczne, pracowałam w kinie i cukierni, prowadziłam zajęcia ekologiczne dla dzieci i młodzieży, prowadziłam sklep charytatywny, pracowałam w dziale sprzedaży, a nawet byłam przewodnikiem po spalarni i sortowni odpadów. Pomimo dużego rozstrzału działań, czuję, że to wszystko doprowadziło mnie ostatecznie do tego miejsca, w którym teraz jestem – mówi Aleksandra Bielska, pomysłodawczyni warsztatów cukierniczych „Mniej cukru” i trzymiesięcznego programu „Akademia Odkrywców Zdrowia” oraz autorka e-booka „Mniej cukru – 41 przepisów na zdrowe słodkości”. Pomysły na własne szkolenia podpowiedziało jej samo życie.
– Musiałam zmienić swoją dietę ze względów zdrowotnych, mocno zainteresowałam się dietetyką. Najpierw zgłębiałam wiedzę samodzielnie, potem uzyskałam uprawnienia do wykonywania tego zawodu. Edukacja dzieci przyszła wraz z pojawieniem się mojego syna i znanego w życiu rodziców momentu rozszerzania diety. Wtedy mocniej dokształcałam się w tym zakresie. Praktycznie wszędzie przerażały mnie informacje o wpływie nadmiaru cukru na nasze zdrowie i zdrowie naszych dzieci. Z drugiej strony miłość do wypieków wzywała, dlatego zaczęłam wymyślać przepisy na zdrowe słodkości. Rodzina i znajomi coraz chętniej z nich korzystali. Pytali o aspekty zdrowotne. Zrozumiałam, że jest to temat bardzo potrzebny i ważny. Tak narodził się pomysł na warsztaty „Mniej cukru”, aby edukować najmłodszych – mówi Aleksandra Bielska.
We własnym czy w cudzym lokalu?
Sukces warsztatów cukierniczych i kulinarnych dla dzieci wiąże się z merytoryczną wiedzą i umiejętnościami animatora oraz zapewnieniem bezpieczeństwa uczestnikom. Nie ma jednak zapisów, które regulowałyby od strony prawnej, jaką trzeba ukończyć szkołę czy kursy lub jakie zdobyć pozwolenia, aby wejść na rynek z własnymi warsztatami. Mimo tego rodzice z uwagą sprawdzają, komu powierzają dzieci. Cenią charyzmę, profesjonalizm, umiejętności i doświadczenie. Jak magnes przyciąga wykwalifikowany kucharz, dietetyk, uczestnik kulinarnego telewizyjnego programu, gdzie poziom wiedzy zwykle jest bardzo wysoki.
– Przed uruchomieniem biznesu, jeśli nie posiadamy sporej wiedzy, najbardziej polecam uniwersyteckie kierunki studiów w celu podniesienia kwalifikacji. Dają one szeroką wiedzę odnośnie żywienia człowieka. Z drugiej strony konieczne stałe poszerzanie swojej wiedzy w zakresie prowadzonych warsztatów oraz, jak w moim przypadku, śledzenie na bieżąco aktualnych badań naukowych – mówi Aleksandra Bielska.
Warsztaty można organizować we własnym, przystosowanym do tego celu lokalu lub wynajmując odpowiednie pomieszczenia. Cena wynajmu zależy od regionu Polski oraz wielkości miasta. Może się wahać od 100 zł za godzinę do nawet ponad 500 zł w prestiżowym miejscu. Cena jest także zależna od tego, jakie udogodnienia oferuje wynajmujący, np. dostęp do wyposażonej profesjonalnie kuchni czy tylko do prądu. Warto poszukać wynajmu przestrzeni na osiedlach mieszkaniowych i tzw. zagłębiach biznesowych, ponieważ pracujący rodzice szukają w pobliżu ciekawych ofert możliwości spędzania wolnego czasu przez dzieci. Dzięki wynajmowi pomieszczeń nie ograniczamy się do pracy tylko w jednym regionie Polski. Natomiast jeśli jesteśmy właścicielami wyposażonego lokalu stacjonarnego, możemy dodatkowo podnajmować go pod warsztaty tematyczne innych firm, niezwiązanych z naszą działalnością.
– Nie mam swojego lokalu, warsztaty realizuję w różnych placówkach. Jest to ułatwienie dla uczestników i organizatorów, gdyż pojawiam się o określonej godzinie i realizujemy zajęcia w ich sali – mówi Aleksandra Bielska. – Warsztaty weekendowe dla rodzin odbywają się w wynajmowanych pomieszczeniach, natomiast warsztaty urodzinowe w domach lub wynajętych przez rodziców lokalach. Przyznam jednak, że marzę o własnym miejscu. Obecnie, dzięki mobilności, warsztaty mogę zrealizować w każdym miejscu z dostępem do prądu. Nie ma w tym przypadku także wykluczenia obecności uczestników z mniejszych miejscowości. Przy warsztatach mobilnych trzeba jednak organizację opanować do perfekcji. Wszystko, jeśli chodzi o produkty czy niezbędne akcesoria, musimy zabrać ze sobą, odpowiednio się spakować, a wcześniej oczywiście kupić cały sprzęt – podkreśla Aleksandra Bielska.
Koszt inwestycji w ten biznes zależy od tego, z jak dużym rozmachem planujemy wystartować. Jeśli mają to na początek być kilkuosobowe zajęcia bez wymyślnych pomysłów na dania czy wypieki, powinniśmy się zamknąć w 50 tys. zł. Do tego dochodzi kwestia auta, które musi pomieścić i którym będziemy przewozić akcesoria. Nie należy zakładać, że spore zarobki pojawią się od pierwszych zorganizowanych wydarzeń. Także myślenie, że im więcej będzie warsztatów wpisanych w kalendarz, tym większe będą finansowe profity, w tej branży bywa mylące. Rodzic jest wymagającym klientem i woli nieraz zapłacić więcej, aby zajęcia dziecka były oryginalne, inspirujące i na jak najwyższym poziomie. Zadowolenie po pierwszych zajęciach owocuje nie tylko przyjściem na kolejne, ale dzięki marketingowi szeptanemu nasza oferta może być polecana kolejnym klientom. Rodzice oczekują niebagatelnych pomysłów, pod których wrażeniem ma być nie tylko ich dziecko, ale także oni sami.
Edukacja zdrowego odżywiania „na sucho” nie jest zbyt porywająca. Zauważyłam, że mogę synowi opowiadać godzinami o witaminkach, ale dopiero gdy on sam pokroi (jak umie) warzywa do sałatki czy zrobimy razem ciasto, wiedza przemycana w trakcie pozostaje. Bądźmy szczerzy, nie da się dzieciom zabrać cukru i powiedzieć: „Cukier jest szkodliwy. Nie możecie go jeść”. Dlatego podczas warsztatów najpierw tłumaczę, jak on wpływa na nasze ciała i zdrowie, potem pokazuję, ile możemy, a ile naprawdę go jemy, na koniec na osłodę pieczemy pyszności w zdrowszej wersji, aby pokazać uczestnikom, że można słodkości przygotować w domu samodzielnie, bo wtedy są o wiele korzystniejsze dla zdrowia – mówi Aleksandra Bielska. – Od nowego roku będziemy także szykować inne pyszności, jak zdrowsze wersje fast foodów czy lunchboksy. Dzieci dostają fartuszki i czapeczki cukiernicze, zajęcia kończą się wręczeniem dyplomów i wspólnym próbowaniem. Stawiam na samodzielność każdego uczestnika, ale też nie przymuszam do tego, na co nie ma ochoty.
W branży trzeba liczyć się ze sporą konkurencją, co nie znaczy, że nie ma już miejsca na nowych graczy. Wręcz przeciwnie. Wiele firm bez przemyślanej strategii marketingowej oraz pomysłów nie jest w stanie utrzymać się dłużej niż rok.
Praca dla cierpliwych z charyzmą
Choć w tej branży nie ma sezonowości, warto wykorzystać tzw. okresy tematyczne, np. halloween, Boże Narodzenie czy Wielkanoc, kiedy nauka przygotowywania sezonowych dań i wypieków jest szczególnie w cenie. Zresztą także w ciągu roku im więcej firma ma nowatorskich pomysłów, tym lepiej.
– Od września ruszam z programem Akademia Odkrywców Zdrowia. W przedszkolach ma formę trzymiesięcznego programu o zdrowiu, w którym poruszamy kwestię zdrowego odżywiania oraz aktywności fizycznej, robienia świadomych zakupów, higieny mycia rąk i zębów, wpływu ekranów na nasze zdrowie oraz przekonujemy, że kontakt z przyjacielem jest zawsze lepszy od elektroniki – mówi Aleksandra Bielska. – W każdym miesiącu odbywają się warsztaty kulinarne, ponieważ nauka samodzielności w kuchni to według mnie konieczność w kształtowaniu zdrowych nawyków żywieniowych. Spotykamy się raz w tygodniu przez trzy miesiące. Akademia kończy się olimpiadą zdrowia. Akademia w szkołach podstawowych będzie miała formę pojedynczych zajęć na wybrany temat. Pomysł narodził się z doświadczeń i rozmów w trakcie dwóch edycji warsztatów „Mniej cukru”. Zarówno nauczyciele, jak i rodzice zgłaszali tematy, które także warto poruszyć na zajęciach z dziećmi.
W związku z tym, że rodzice szukają niebanalnych pomysłów na imprezy okolicznościowe dzieci (np. urodziny), także na tym polu są możliwości dla animatorów warsztatów kulinarnych.
– Oferta urodzinowa wzbudza coraz większe zainteresowanie. Jest to fajna alternatywa do urodzin organizowanych w salach zabaw. Po takich urodzinach dzieci wychodzą z nowymi umiejętnościami, przepisami – mówi Aleksandra Bielska.
Praca z dziećmi wymaga cierpliwości i odpowiedniego podejścia oraz umiejętności radzenia sobie ze stresem. Mały uczestnik warsztatów bywa nieprzewidywalny.
– Uwielbiam pracę z dziećmi. Zajmuję się tym już od 10 lat. Kocham temperament dzieci, podekscytowanie, radość z sukcesów oraz szczere i otwarte dyskusje, gdy coś im się nie podoba. Według mnie najważniejsze w tej pracy jest potraktowanie młodych ludzi (nawet tych 2,5-latków) poważnie, jak partnerów. Na pewno nie z góry i nie z pobłażaniem. Dzieci świetnie wyczuwają różnicę, gdy ktoś przychodzi odbębnić zajęcia, a kiedy ktoś jest dla nich na poważnie. Młodych po prostu trzeba lubić – mówi Aleksandra Bielska.
Klientów na warsztaty można szukać w wielu miejscach. Im warsztaty cieszą się większą popularnością i renomą, tym więcej osób będzie w nich uczestniczyć. Nawet jeśli odbywają się lokalnie, klienci gotowi są pokonać kilometry, aby dziecko wzięło udział w nietuzinkowym wydarzeniu. Dużą rolę w promocji odgrywają media społecznościowe, reklama w lokalnej prasie czy radiu, regularnie prowadzony kanał na YouTubie, interesujący blog itd. Warto położyć nacisk na stałą współpracę z przedszkolami i szkołami. Jednym z pomysłów mogą być promocyjne oferty cenowe dla większych, zorganizowanych grup.
– W przypadku mojej marki skuteczną reklamą jest zdecydowanie marketing szeptany i relacje w mediach społecznościowych z odbytych warsztatów. Autopromocja w pewnym sensie odbywa się już nawet w trakcie samych warsztatów, gdy po całym przedszkolu lub szkole roznosi się nieziemski zapach wypieków. W targach branżowych do tej pory nie uczestniczyłam, ale zaczęłam się tym tematem ostatnio interesować aktywniej. Bywam też na konferencjach, szkoleniach branżowych, na których w kuluarach opowiadam o swoim biznesie – mówi Aleksandra Bielska. Właścicielka marki podkreśla, że dobrą promocją są autorskie e-booki, z których rodzice czerpią gotowe pomysły na przepisy na wspólną z dziećmi zabawę w kuchni. A z czasem zabawę z domu chętnie przenoszą na warsztaty na zewnątrz.
– Aktualnie pracuję nad drugim e-bookiem. Pierwszy był zbiorem 41 przepisów na zdrowe słodkości, które są proste, szybkie i przepyszne. To jest element edukacji rodziców, aby zwracali uwagę na dietę swojej rodziny. Drugi e-book jest skierowany do dzieci. Będzie to książka kucharska krok po kroku ucząca prostych, domowych wypieków, aby jednocześnie zarazić dzieci pasją do pieczenia i uświadamiać, co jedzą. Słodkości przygotowane w domu zawsze będą zdrowsze od tych gotowych, bo przygotowane z dobrych składników i z mniejszą ilością cukru – mówi Aleksandra Bielska.
Zakładamy firmę organizującą warsztaty kulinarne dla dzieci
KOSZTY INWESTYCYJNE (przy założeniu, że zajęcia będą w formie mobilnej):
- strona internetowa: 7 tys. zł
- zakup niezbędnego sprzętu kuchennego pomagającego w prowadzeniu imprez: 20 tys. zł
- zakup auta: 15 tys. zł
- zakup gadżetów i niezbędnych produktów na pierwsze warsztaty: 10 tys. zł
- wynajem sali: 2 tys. zł
RAZEM: 54 tys. zł
KOSZTY MIESIĘCZNE
- marketing i promocja: 1 tys. zł
- wynajem sali: 2 tys. zł
- zakup gadżetów i produktów warsztaty i imprezy: 5 tys. zł (kwota zależy od ilości zleceń)
- eksploatacja auta i sprzętu kuchennego: 500 zł
RAZEM: 8,5 tys. zł
SPODZIEWANE PRZYCHODY MIESIĘCZNE
- eventy dla osób prywatnych, uroczystości rodzinne itp.: 7 tys. zł
- imprezy dla firm, pikniki itp.: 5 tys. zł
- regularne i cykliczne warsztaty dla dzieci: 8 tys. zł
RAZEM: 20 tys. zł
SPODZIEWANE DOCHODY MIESIĘCZNE
20 tys. zł minus 8,5 tys. zł
DOCHÓD PRZED OPODATKOWANIEM
11,5 tys. zł
Przedstawione zestawienie jest jedynie przykładowe – sugerujemy wykonanie własnego biznesplanu dla konkretnych warunków biznesowych.
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Świąteczne warsztaty dla rodzin i firm przez cały grudzień cieszą się dużym zainteresowaniem. Kto może w ten sposób zarabiać?
Zamiast kupować, można pożyczyć. Zysk z pożyczania mają ci, którzy użyczają rzeczy, a także ci, którzy je użytkują. Na zarobek liczą też pośrednicy. Dla nich to dobry sposób na biznes.
Bilard jest popularną rozrywką i dość prostą grą. Trzeba kijem posłać bilę do łuzy. Kto trafia, ten wygrywa – tak samo jak w biznesie. Własny klub bilardowy może być trafną inwestycją.
Firmy oferujące warsztaty malowania połączone z degustacją wina zyskują na popularności. Jak otworzyć taki biznes?
Nurkowanie cieszy się zainteresowaniem dzieci i dorosłych. W tej branży pasja, doświadczenie oraz wiedza to podstawy, dzięki którym można zbudować solidny i rentowny biznes.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Jeśli marzysz o własnym biznesie, szukasz inspiracji lub chcesz dowiedzieć się więcej o franczyzie – teraz jest idealny moment, by działać!
Kredigo otwiera więcej biur niż planował. Partnerzy, żeby zarobić, muszą nauczyć się dobrze weryfikować klientów.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Wiele osób wciąż myli franczyzę z franszyzą, która jest pojęciem z rynku ubezpieczeń. Niepoprawna jest również franczyzna czy też franszczyzna.
POPULARNE NA FORUM
Co sądzicie o Oskrobie?
Witam, Z calego serca odradzam jakąkolwiek wspolprace z ta firma. Okolo 2 miesiące temu zglosilam sie do Oscroby bedac zainteresowana franczyza ich sieci. Wyslalam do nich...
Planuję założyć własną działalność - od czego zacząć?
Najlepiej zacząć od kupna gotowej spółki . Zakup gotowej spółki daje pewność, że firma istnieje i ma już zarejestrowany kapitał zakładowy, co może być ważne z...
Oszukani przez franczyzodawcę
Wspolpraca z firma Ship Center jako franczyzobiorca??? ODRADZAM SPRAWDZ ICH UMOWE U SWOJEGO PRAWNIKA, jest ona jednostronna i ukierunkowana na kary umowne ktore sobie sami...
Czy na odzieży można jeszcze zarobic?
Ja kupuję na hurtowni stradimoda.pl od jakiegoś roku nie zawiodłam się doradzą zawsze dobrze dbają o klienta a uwierzcie mi jest dużo hurtowni które chcą tylko...
piszę pracę na temat franchisingu :)
hej, tez poszukuję danych, znalazłaś coś może oprócz ilości placówek i marek franczyzowych?
Sukcesja w Intermarché i Bricomarché
przeciez to złodzieje
piszę pracę na temat franchisingu :)
Szukam szcegółowego raporty na temat franczyzy w latach przed pandemią i po. Rozumiem że osttani raport opublikowany był za rok 2010 ale niestety jego również nię mogę...
Praca magisterska - licencjacka o franchisingu
Witam, Jestem studentką III roku Finansów i Rachunkowości na Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Obecnie prowadzę badania w ramach seminarium dyplomowego. Poniższa ankieta...