Czat z FOTOSTOP

Redakcja: Witamy, w poniedziałek, 19 kwietnia, o godz. 11.00 rozpocznie się spotkanie z firmą FOTOSTOP. Prosimy o zadawanie swoich pytań.
Wojciech Kalinowski, FOTOSTOP: Dzień dobry Państwu. Zapraszamy do udziału w rozmowie. Nazywam się Wojciech Kalinowski, jestem Product Managerem sieci Fotostop.

spinka: Ile kosztuje inwestycja w FOTOSTOP? Wojciech Kalinowski, FOTOSTOP: Trzeba się liczyć z kosztami rzędu 40-50 tys. złotych. Są to koszty uruchomienia punktu: remont, meble, wyposażenie. Dodatkowo trzeba doliczyć koszty towaru oraz koszty leasingu minilabu. Fotostop pomaga w sfinansowaniu tych inwestycji.

człowiek z nikąd: Ile czasu muszę czekać na zwrot kosztów inwestycji?
Wojciech Kalinowski, FOTOSTOP: Wszystko zależy od wielkości inwestycji, lokalizacji, bierzących kosztów działalności. W modelowym rachunku zysków i strat przedsięwzięcie staje się dochodowe w ciągu pół roku.

Kasia: Czy aparaty cyfrowe zaadoptowały się na polskim rynku?
Wojciech Kalinowski, FOTOSTOP: Tak, zaadoptowały. Obecnie mamy do czynienia z rewolucją technologiczną podobną do tej jaka nastąpiła w przypadku płyt winylowych. Różnica polega na tym, że przy fotografii cyfrowej cały proces będzie krótszy.

pasikonik: Czy rzucenie wyzwania Kodakowi może się powieść? Przecież Kodak jest wszędzie. Jak przekonacie klientów, że lepiej wywołać zdjęcia u was?
Wojciech Kalinowski, FOTOSTOP: Fotostop jest czymś więcej niż punktem wykonywania odbitek. Punkt Fotostopu opiera się na trzech filarach: sprzedaży sprzętu fotograficznego i usług telekomunikacyjnych, studia portretowego i wykonywania odbitek na własnym minilabie cyfrowym. W porównaniu do Kodaka ta oferta jest dużo szersza i bardziej kompleksowa. Zaletą Fotostopu jest to, że sieć od razu zaczyna działalność w nowej technologii - technologii cyfrowej.

pasikonik: Dlaczego do promocji sieci punktów usługowych wybraliście zupełnie nową nazwę FOTOSTOP zamiast wykorzystywać bardziej znany EUROCOLOR?
Wojciech Kalinowski, FOTOSTOP: Eurocolor jest największym w Polsce dystrybutorem sprzętu fotograficznego o gęstej sieci odbiorców. Należą do niej zarówno małe sklepy fotograficzne jak i duże hipermarkety. Fotostop jest jednym z kanałów dystrybucji. Różnica w stosunku do innych odbiorców polega na znacznie bliższym związaniu się z nami. Dlatego została stworzona nowa marka Fotostop.

człowiek z nikąd: Czy firma pobiera co miesiąc opłaty franchisingowe (ile procent), czy wliczona są one w ceny towaru?
Wojciech Kalinowski, FOTOSTOP: Nie. Pobiera jedynie symboliczną opłatę roczną.

businessman: Pochodzę z 30 tys. miasta, czy mogę tam otworzyć salon FOTOSTOP?
Wojciech Kalinowski, FOTOSTOP: Z założenia przyjęliśmy, że punkt Fotostopu powinien być otwrierany w miejscowościach min. 50 tys. chociaż każdy przypadek należy ocenić indywidualnie. Być może specyfika miasta sprawi, że otwarcie punktu Fotostopu w miejscowości 30 tys. lub mniejszej zagwarantuje osiągnięcie sukcesu (dotyczy to zwłaszcza małych miejscowości zlokalizowanych wokół dużych aglomeracji).

pasikonik: Na czym głównie zarabia biorca Fotostop? Która z usług generuje największe marże?
Wojciech Kalinowski, FOTOSTOP: Największe marże są na usługach.

Fan KSP: Dziękujemy za wsparcie dla Polonii. Czy wynika ono z kalkulacji biznesowej czy sentymentu?
Wojciech Kalinowski, FOTOSTOP: Wynika z ogólnej polityki marketingowej grupy Eurocolor.

Zibi: Jak szybki wzrost liczy sieciowych stoisk zakładacie Państwo w Polsce? Ile placówek chcecie otwierać rocznie? Jak duże "rezerwy" finansowe przeznaczacie na rozwój sieci i kiedy spodziewacie się pierwszych zysków - wiadomo, że na początku każda sieć dokłada do tego biznesu?
Wojciech Kalinowski, FOTOSTOP: W tym roku planujemy otwarcie 30 nowych punktów. W przyszłym chcemy by sieć liczyła ponad 70 punktów. Fotostop istnieje już ponad rok. Pierwotnie były to wyłącznie nasze sklepy. Obecnie jesteśmy na etapie budowy sieci franchisingowej. Pierwsze sklepy już na siebie zarabiają. Grupa posiada wystarczające rezerwy finansowe by skutecznie działać na rynku.

WIĘCEJ -->