Koreański sen o potędze

Wszyscy doskonale znają historię Steve’a Jobsa i jego produktów z nadgryzionym jabłkiem. Niewielu jednak wie, co wydarzyło się w koreańskim mieście Taegu i jak to się stało, że firma produkująca cukier w ciągu 75 lat stała się liderem w produkcji smartfonów i innych urządzeń elektronicznych. Telefony, tablety, telewizory, lodówki, odkurzacze, ale też ubezpieczenia i produkty finansowe, a w przyszłości być może statki kosmiczne – wszystkie te przedmioty łączy jedno, doskonale wszystkim znane niebieskie logo Samsung. Historia jednej z najbardziej znanych na świecie marek rozpoczęła się 1 marca 1938 roku w miejscowości Taegu w Korei. To właśnie tam pochodzący z rodziny właścicieli ziemskich Byung-Chull Lee założył firmę Samsung. Na początku firma trudniła się przede wszystkim handlem, eksportując do Pekinu i Mandżurii suszone ryby, warzywa i owoce. Interesy szły na tyle dobrze, że już po pierwszej dekadzie Samsung został właścicielem młynów zbożowych i urządzeń cukierniczych, zatrudniał też ok. 40 pracowników. Okres prosperity skłonił właściciela do przeniesienia siedziby firm do stolicy Korei, Seulu.
Czebol pod ochroną
W czasach, kiedy Byung-Chull Lee budował swoją firmę, Korea była pod japońską okupacją. Kraj był biedny i zacofany, Koreańczycy byli obywatelami drugiej kategorii, a ich kultura upadła. Japończycy dokonali jednak uprzemysłowienia Korei i zaszczepili w narodzie pęd do innowacyjności. Szybki rozwój gospodarki powstrzymała wojna domowa, która miała miejsce w latach 1950-53. To właśnie jej wybuch zmusił właściciela Samsunga do ucieczki z Seulu i przeniesienia firmy w spokojniejsze miejsce. Nową przystań firma znalazła w Busan, gdzie powstała kolejna cukrownia. Po zakończeniu wojny Lee otwierał następne oddziały zajmujące się nie tylko handlem czy produkcją spożywczą, ale np. sprzedażą ubezpieczeń czy produkcją ubrań.
Samsung, jako jeden z czeboli, czyli gigantycznych rodzinnych korporacji, mógł liczyć na wsparcie finansowe ze strony władzy wojskowej, która w latach 50. ubiegłego wieku sprawowała władzę w Korei Południowej. Współpraca z rządem, polityka eksportowa kraju oraz olbrzymie wsparcie udzielane przedsiębiorcom sprawiły, że Samsung zaczął się dynamicznie rozwijać. W skład czebolu wchodziły kolejne firmy, wśród nich założona w 1969 roku firma Samsung-Sanyo Electronics zajmująca się produkcją sprzętu elektronicznego, czyli branża, z której Samsung jest najlepiej znany w Europie. Firma inwestowała też w przemysł ciężki, chemiczny, petrochemiczny oraz tekstylny.
W latach 70. ubiegłego wieku Samsung postawił na produkcję elektroniki użytkowej. Z taśm produkcyjnych zjeżdżały telewizory, kuchenki mikrofalowe i inne urządzenia elektroniczne. Firma była wówczas jednym z głównych producentów na rynku koreańskim, a w połowie lat 70. rozpoczęła eksport swoich urządzeń – najpierw do Kanady, USA, później do Niemiec i innych krajów europejskich.
W kolejnej dekadzie Samsung wkroczył w świat technologii informacyjnej, zajmując się zarządzaniem systemami oraz doradztwem i usługami sieciowymi. W tym czasie rozwinął dział badań, dzięki którym firma mogła wejść w kolejne dziedziny elektroniki, produkować półprzewodniki, ale również rozwijać inżynierię genetyczną, przemysł lotniczy i astronautyczny, aż po nanotechnologię. Jedną z ważniejszych dziedzin, w jakiej Samsung zaczął się rozwijać w latach 80., była telekomunikacja. Na początek firma produkowała centrale telefoniczne, później poszerzyła swój asortyment o telefony i faksy, które bardzo szybko stały się głównym źródłem dochodów tego działu firmy.
Zmiana warty
Założyciel Samsunga Byung-Chull Lee zmarł w 1987 roku po blisko półwieczu kierowania firmą. Schedę po nim przejął trzeci z kolei syn Kun-Hee Lee i to właśnie on uczynił z Samsunga międzynarodową korporację. Nowy prezes chciał, żeby jego firma stała się jedną ze światowych potęg elektronicznych. Zaczął więc restrukturyzować tradycyjne obszary działalności firmy i rozwijać nowe.
Syn założyciela w zarządzaniu firmą kierował się zasadą: zmień wszystko, oszczędź tylko żonę i dzieci. Wprowadził w swoich firmach politykę wysokiej jakości, dzięki której wyroby Samsung z powodzeniem mogły konkurować z innymi uznanymi już producentami. W latach 90. firma stała się czołowym producentem pamięci komputerowych i drugim na świecie (wyprzedził ich tylko Intel) producentem mikroprocesorów. Pod koniec dekady Samsung, jako pierwszy na świecie, rozpoczął masową produkcję telewizorów cyfrowych i zakończył pracę nad pierwszym na świecie monitorem 3D. Koniec lat 90. to również czas, kiedy Samsung rozpoczął produkcję telefonów komórkowych – dziś jest to jeden z kluczowych obszarów działalności firmy.
Kun-Hee Lee chciał, aby produkty jego firmy znalazły się wśród pięciu czołowych produktów mających największy globalny udział w rynku. Cel ten udało mu się osiągnąć w połowie lat 90., gdzie w czołówce sprzedaży globalnej znalazło się aż 17 produktów koreańskiego koncernu, a 12 kolejnych przodowało na rynkach lokalnych.
Dekada skandali
Początek XXI wieku był dla Samsunga okresem bardzo burzliwym. W 2008 roku piastujący stanowisko prezesa Kun-Hee Lee został oskarżony o nadużycia finansowe i unikanie płacenia podatków. Sprawa znalazła finał w sądzie, a syn założyciela Samsunga został skazany na trzy lata pozbawienia wolności w zawieszeniu i blisko 110 mln dolarów grzywny. Półtora roku później został jednak uniewinniony i z powrotem zasiadł za sterami firmy.
Kolejna afera wstrząsnęła firmą w ubiegłym roku, kiedy to Samsung przegrał w USA proces ze swoim największym konkurentem, firmą Apple, która oskarżyła Koreańczyków o naruszenie własności intelektualnej. Sąd nakazał Samsungowi wypłatę odszkodowania w wysokości 1 mld dolarów. Jak głoszą plotki, zasądzona kwota trafiła do głównej siedziby Apple w Kalifornii w 30 ciężarówkach wypełnionych pięciocentówkami. Do lipca ubiegłego roku obie firmy na całym świecie toczyły przeciwko sobie 50 spraw m.in. w Japonii, Koreii, Wielkiej Brytanii i USA.
Oprócz walki z konkurentami Kun-Hee musiał walczyć również ze swoim starszym rodzeństwem, które upominało się o udziały w firmach należących do grupy Samsung (Samsung Electronics i Samsung Life Insurance), co de facto oznaczało przejęcie władzy w firmie. Rodzeństwo oskarżyło młodszego brata o ukrycie części akcji firmy będących ich spadkiem wartym blisko 4 mld dolarów. Jednak w tej sprawie Kun-Hee wrócił z tarczą, a nie na tarczy.
Samsung podbił serca i portfele użytkowników na całym świecie, proponując im produkty na każdą kieszeń. Firma ma w swojej ofercie zarówno najnowocześniejsze telefony i tablety, jak i nieco prostsze urządzenia będące w zasięgu portfeli większości społeczeństwa. Sprzedaż urządzeń takich jak telefony, smartfony, komputery, tablety i telewizory uczyniła Samsunga jedną z najlepiej rozpoznawalnych marek na świecie.

PRZECZYTAJ ARTYKUŁY

Franczyzę i4-Mobile można połączyć z innym biznesem. A franczyzodawca może nawet pokryć część kosztów inwestycji.
Inwestycja w otwarcie punktu sprzedaży Canal + to kwota rzędu kilku tys. zł. Ale czy w zderzeniu z konkurencją licznych platform streamingowych to może być opłacalny biznes?
Zastosowanie monitorów reklamowych pozwala na prezentację marki sieci franczyzowej oraz oferowanych produktów. Ale nie tylko!
Telakces.com przeprowadza restrukturyzację sieci i przygotowuje się do nowych otwarć.
Platforma płatnej telewizji premium Canal+ szuka partnerów do współpracy. Główne wymagania to dobre chęci i zapał do pracy. Nie trzeba dysponować dużą gotówką.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE

Najlepsze rozwiązania rodzą się z potrzeby. Nie inaczej było w przypadku robota Fidi. Polskie rozwiązanie ma szansę podbić międzynarodowy rynek medyczny.
– Większość podłóg i drzwi sprzedaje się wraz z usługą montażu, dlatego ekipy montażowe to bardzo ważna część mojego biznesu – mówi Radosław Chabowski, franczyzobiorca DDD Dobre Dla Domu.
Planujesz zostać franczyzodawcą i chcesz rozwinąć sieć lub poprawić jej funkcjonowanie, ale nie wiesz jak? Eksperci od franczyzy podpowiedzą, jak to zrobić.
Northgate Logistics notuje szybki przyrost sieci i nie zamierza tego zmieniać. W ubiegłym roku otworzyła siedem placówek.
Przedsiębiorcy zbyt nisko wyceniają produkty i usługi ze strachu przed utratą klienta. Tymczasem mądrze skalkulowana cena nie tylko przynosi zyski, lecz także pomaga w budowaniu prestiżu marki.
POPULARNE NA FORUM
Biznes na małym rynku
dzieki za ostrzezenie to wazne by przestrzegac ludzi przed oszustami. Trzeba robic wszystko by emilinowac takich ludzi i takie firmy
Biznes na małym rynku
NIE POLECAM współpracy z firmą i4-mobile w Białymstoku w jakiejkolwiek formie (salon Play, Shop in Shop, doradca biznesowy B2B). Swoją opinię wyrażam NIESTETY na...
Zarabiać przez telefon
To prawda. Sama pracowałam w call center. Praca mocno stresująca, są tacy, którzy są bardzo mili, ale niektórzy...brak słów
Play się opłaca?
Zgadzam się z poprzedniczką. Dziś większość salonów oferuje bardzo zbliżone pakiety.
Pomysł jest - brak wiedzy o firmie..
Witam! Domyślam się, że takich tematów było bardzo dużo. Wiem, że każdy z tematów, problemów jest inny - więc postanowiłem napisać na forum. Liczę, że...
Jak zwiększyć obroty bez inwestycji?
A może warto postawić na usługi z zakresu SEO i pozycjonowania?
Zarabiać przez telefon
Praca w callcenter nie jest łatwa. Trafiają się różni ludzie, z którymi trzeba spokojnie rozmawiać.
Franczyza z Komputronik - czy to się może opłacać?
moim zdaniem nie, sprzedaż komputerów przeniosła się do sieci i raczej tam szukać należy inspiracji