Dwa razy więcej / W sieci Let's Party działa prawie 30 sklepów, a do końca przyszłego roku firma chce podwoić tę liczbę.
Niedziela
02.06.2024
Sklep Let’s Party może być rentowny już od pierwszego miesiąca. Jak otworzyć biznes pod tym szyldem?
 

PartyDeco to firma, która od lat produkuje dekoracje. Kilka lat temu zdecydowała się na stworzenie oferty franczyzowej.

– Zmotywowali nas do tego nasi klienci, którzy często pytali o możliwość otwarcia konceptu pod naszym szyldem – mówi Marta Turek, expansion manager w firmie PartyDeco.

Dużo swobody

Przygotowanie modelu współpracy franczyzowej zajęło firmie dwa lata.  

– Efekt jest bardzo dobry, ponieważ właściciele sklepów działających pod naszym szyldem Let’s Party mają dużą swobodę działania. Pracujemy w branży kreatywnej i nie chcemy ograniczać kreatywności naszych partnerów – zapewnia Marta Turek.

Franczyzodawca wspiera ich swoim know-how, oferując pakiet szkoleń. Uczą one, jak prowadzić biznes, układać produkty na półkach i wielu innych rzeczy.

– Po takich szkoleniach nasz sklep może prowadzić niemal każdy. Nie wymagamy specjalnego wykształcenia czy doświadczenia, liczy się chęć zaangażowania w ten biznes i zdolności plastyczne – podkreśla Marta Turek.

Do końca kwartału w sieci będzie działać około 30 punktów. Niektóre z nich w tym roku kończą już trzy lata.

– Wielu naszych partnerów chce także otwierać kolejne punkty – mówi Marta Turek.

Aby nawiązać współpracę z Let’s Party trzeba mieć lokal – najatrakcyjniejsze są te na parterze i z witryną, o powierzchni między 20 a 70 mkw. oraz kwotę ok. 35 tys. zł na jego zatowarowanie i wyposażenie.

– Pomagamy w dobrze lokalu i odpowiedniej lokalizacji – zapewnia Marta Turek.

Nie ma żadnych opłat wstępnych ani miesięcznych. Franczyzodawca zarabia na sprzedaży produktów w sklepach pod szyldem Let’s Party, a właściciele sklepów na marży od ich sprzedaży. Przy tym w każdym sklepie partnerzy mogą mieć do 30 proc. asortymentu innych producentów.

– Doradzamy, które produkty najlepiej uzupełnią nasz asortyment – dodaje Marta Turek.

Ponadto franczyzodawca zachęca do podejmowania także innych inicjatyw, na których można zarobić, takich jak sprzedaż przez internet czy tworzenie dekoracji na bankiety i różne imprezy okolicznościowe.

Sklep w sklepie

Partnerzy na wsparcie franczyzodawcy mogą liczyć przez cały okres współpracy, nie tylko w czasie jej przygotowania.

– Jesteśmy z nimi w stałym kontakcie i wspieramy biznesowo, marketingowo, analitycznie i sprzedażowo. Mamy również zamkniętą grupę na facebooku, gdzie partnerzy dzielą się swoimi doświadczeniami i wskazówkami dotyczącymi biznesu Let's Party – wyjaśnia Marta Turek.

Ponadto dwa lata temu firma wprowadziła możliwość otwarcia formatu Let's Party shop-in-shop, czyli sklepu Let's Party w innym sklepie.

– To opcja dla osób, które już prowadzą biznes: kwiaciarnię, sklep z zabawkami, salę zabaw lub inną działalność i chcą współpracować również z nami – mówi Marta Turek.

Aby taki sklep w sklepie otworzyć potrzeba 20-60 mkw. powierzchni

– Ten format świetnie się sprawdza. Wzbogaca ofertę partnerów, ale również odświeża, wprowadza nowość do istniejących już biznesów – zapewnia Marta Turek.

Jej zdaniem potencjał do rozwoju branży artykułów imprezowych i dekoracji jest bardzo duży.

– Do końca roku powinno nam się udać podwoić liczbę sklepów. Zainteresowanie współpracą z nami jest bardzo duże – podkreśla Marta Turek.

Branża nie ucierpiała w czasie pandemii. Klienci niezależnie od sytuacji gospodarczej czy pandemicznej świętują różne okazje, coraz częściej także w domu, a zakup elementów dekoracyjnych nie jest dużym wydatkiem.

– Oczywiście konkurencja w naszej branży jest jak wszędzie duża, ale wyróżnia nas wysoka jakość produktów – zapewnia Marta Turek.

Partnerzy firmy zarabiają już od pierwszego kwartału. Jeden z nich po dwóch miesiącach działania postanowił otworzyć drugą placówkę.

– To najlepszy dowód na to, że biznes z nami jest rentowny – ocenia Marta Turek.

Na otwarcie Let's Party osoby bezrobotne mogą otrzymać dofinansowanie z Urzędu Pracy.

WIZYTÓWKA LET’S PARTY

Marka oferująca dekoracje na imprezy i przyjęcia. Jej właścicielem jest firma PartyDeco, producent dekoracji.

  • prawie 30 sklepów
  • inwestycja w zatowarowanie i wyposażenie lokalu: 35 tys. 
  • zwrot już od 1 kwartału

 


Marta Turek, expansion manager PartyDeco: / "Właściciele sklepów działających pod szyldem Let’s Party mają dużą swobodę działania. Pracujemy w branży kreatywnej i nie chcemy ograniczać kreatywności naszych partnerów."
Dominika Pronarska
dziennikarz