Zapach za pożyczone

Na stoiskach Aromanti można znaleźć zapachy, które poprawią nastrój w domowym zaciszu i stworzą przyjemną atmosferę w przestrzeniach biurowych. Firma działa na rynku od czterech lat i jest wyłącznym dystrybutorem na terenie naszego kraju francuskich oraz brytyjskich zapachów do wnętrz takich firm jak: Clem S.A.R.L, Deco Sable czy Ashleigh & Burwood. W największych polskich miastach działa obecnie 11 punktów sprzedaży Aromanti, które mieszczą się głównie w centrach handlowych. W sieci działa również wiele punktów partnerskich.

Franczyzobiorcy Aromanti mogą zaoferować swoim klientom ponad 180 różnych zapachów zamkniętych w przeróżne formy - począwszy od dyfuzorów zapachowych, poprzez świece, odświeżacze, zapachowe saszetki, czy kadzidełka. Niedawno w ofercie firmy znalazły się ekskluzywne lampy zapachowe produkowane przez brytyjską firmę Ashleigh & Burwood.

- Oddajemy w ręce naszych klientów ręcznie wykonane, porcelanowe, ceramiczne i kryształowe lampy, które w połączeniu z jedną z wielu dostępnych nut zapachowych mogą stanowić piękny i jednocześnie praktyczny element wyposażenia domu – mówi Krzysztof Plitnik, prezes zarządu Aromanti.

„Pachnącą Wyspę” Aromanti można otworzyć inwestując 1,5 tys. zł. Franczyzobiorca otrzymuje od sieci meble, centrala pomaga mu także w rekrutacji oraz szkoleniu pracowników. Podczas szkoleń oprócz wiedzy produktowej franczyzodawca kładzie duży nacisk na standardy obsługi klientów i profesjonalne doradztwo. Właściciele stoiska Aromanti otrzymują również stałe wsparcie marketingowe. Franczyzobiorcy dokonują zakupów po specjalnych cenach, co pozwala im uzyskać na sprzedawanych produktach wysokie marże. Mogą również korzystać z kredytu kupieckiego do wysokości 20 tys. zł z odroczonym o 30 dni terminem płatności.

(mak)