Mały biznes we flakonie

Stoiska i sklepy z perfumami Refan działają w 23 krajach na świecie. Spośród 400 punktów sprzedaży najwięcej z nich istnieje w Hiszpanii (200), Bułgarii (100), Grecji (35) i Portugalii (35). Inwestycja w biznes wynosi 10 tys. euro i obejmuje wydatki na wyposażenie sklepu, materiały reklamowe oraz darmowe testery. Franczyzodawca jako swoje największe atuty podaje niską kwotę inwestycji, wysoką rentowność biznesu i szeroki wybór markowych perfum. Do swojego konceptu firma będzie przekonywała zwiedzających w trakcie Targów Franczyzy 16-18 października w Pałacu Kultury i Nauki.

- Nasze doświadczenie pokazuje, że nawet w miejscach, gdzie w odległości jednego kilometra działają trzy sklepy franczyzowe, każdy z nich może zanotować wysokie wskaźniki sprzedaży. Wystarczy, że sklep sprzeda 35-45 litrów perfum miesięcznie, żeby cieszyć się z zysków. Oferujemy ponad 150 rodzajów wysokiej jakości perfum po konkurencyjnych cenach. Nad ich produkcją pracują francuskie i angielskie firmy. Oprócz perfum w butikach sprzedajemy także inne kosmetyki, w tym mydła oraz olejki z naturalnych składników. Wszystko to w przyjaznej atmosferze i nowoczesnym design’ie – wyjaśnia Tanya Hristozova z działu sprzedaży sieci Refan.

Franczyzodawca twierdzi, że sklep lub stoisko z perfumami sprawdza się jako biznes rodzinny. Stały dopływ klientów ma zapewnić sposób dystrybucji perfum. Są one sprzedawane na mililitry, dzięki czemu ich cena może być dopasowana do portfela kupującego. Punkty Refan powstają w miejscowościach liczących  min. 10 tys. mieszkańców. Lokal pod sklep powinien mieć powierzchnię 20-40 m² zaś wyspa handlowa ok. 6 m². (dw)