Przybywa sklepów z e-papierosami

Nowe sklepy eSmoking World ruszyły m.in. w Warszawie, Łodzi, Zgierzu, Chrzanowie, Kątach Wrocławskich czy Stalowej Woli. Właścicielami nowo otwartych punktów są zarówno nowi franczyzobiorcy, jak i dotychczasowi. Otwarciom sprzyjają obowiązujące przepisy, ponieważ w maju minął okres przejściowy, jaki producenci i dystrybutorzy mieli na dostosowanie się do nowych przepisów wynikających z tzw. ustawy tytoniowej. Zgodnie z obowiązującym prawem sprzedaż e-papierosów i liquidów jest możliwa wyłącznie w punktach stacjonarnych, a wszystkie produkty znajdujące się w obrocie muszą być przebadane i zgłoszone w europejskim rejestrze.

– Pozytywnie odczuwamy skutki nowych regulacji. Produkty są bezpieczniejsze, ponieważ rynek oczyszcza się z nieprzebadanych artykułów niewiadomego pochodzenia, które dominowały w sprzedaży internetowej – wyjaśnia Michał Brzemiński, dyrektor sieci franczyzowej eSmoking World. – Zmiany przepisów dobrze oceniają również nasi franczyzobiorcy, gdyż sprzedaż e-papierosowych produktów jest teraz możliwa wyłącznie w punktach stacjonarnych.

eSmoking Wolrd jest obecnie częścią koncernu British American Tobacco. Firma stanowi największą multibrandową sieć sprzedaży e-papierosów w Europie. Zarządza siecią około 856 sklepów, w tym 406 franczyzowych i partnerskich oraz blisko 450 własnymi. Aż 80 proc. franczyzobiorców prowadzi więcej niż jeden sklep.

Koszt uruchomienia sklepu oscyluje wokół 30 tys. zł. W kwocie tej zawiera się pierwsze zatowarowanie punktu sprzedaży oraz zakup laptopa i kasy fiskalnej. Sklepy powstają głównie w miastach liczących 10-60 tys. mieszkańców. Przedstawiciele centrali firmy twierdzą, że inwestycja zwraca się średnio w 9-12 miesięcy.

Polski rynek papierosów wart jest mniej więcej 27 mld zł, zaś papierosów elektronicznych ok. 450 mln zł. W najbliższych latach proporcje te będą się wyrównywać, a według prognoz Wells Fargo do 2021 roku sprzedaż papierosów elektronicznych przerośnie poziom sprzedaży tradycyjnych papierosów.