Sztuczna inteligencja dla franczyzy

Pierogarnia Stary Młyn otworzyła nową restaurację, przy ul. Piotrkowskiej w Łodzi.

– W nadchodzących latach planujemy kolejne inwestycje w centralnej Polsce oraz na południu kraju. Po otwarciu restauracji w Łodzi przymierzamy się do rozpoczęcia przygotowań w Warszawie. Głównym celem naszych działań jest czuwanie nad tradycją oraz szerzenie kulinarnej tradycji w całej Polsce – wyjaśnia Maciej Podlaszewski, franczyzodawca Pierogarni Stary Młyn.

Pierogarnia Stary Młyn to sieć restauracji, które istnieją na kulinarnej mapie od 2007 roku. Pierwszy lokal został otwarty w Toruniu. Od 2009 roku marka rozpoczęła budowę systemu franczyzowego. Obecnie Pierogarnię Stary Młyn – oprócz Torunia – można spotkać w Bydgoszczy, Gdańsku, Poznaniu oraz od niedawna w Łodzi.

– Dania przyrządzane w naszych pierogarniach przygotowywane są ze składników pochodzących od najlepszych regionalnych dostawców, wśród których znalazły się lokalne warzywniaki, winnice oraz rzemieślniczy browar. Wszystko to sprawia, że możemy uzyskać wysokiej jakości pierogi, których wyrazisty smak pozostaje w pamięci na długi czas – podkreśla Maciej Podlaszewski.

Więcej znaczy taniej

Fit Cake zachęca franczyzobiorców do otwierania więcej niż jednego lokalu. Przy otwarciu kolejnej kawiarni można zaoszczędzić nawet 50 proc. na kosztach inwestycji.

– Organizacja kuchni wraz z zapleczem produkcyjnym to w przypadku otwarcia nowego lokalu największy wydatek. Pochłania on 60-70 proc. budżetu. Jeżeli więc jedna kuchnia może obsługiwać dwa lub więcej lokali, mamy czysty zysk. W kawiarnianym biznesie większość produktów można przygotować wcześniej i dowieźć do odpowiedniego punktu. Ten prosty zabieg daje naprawdę bardzo wiele korzyści, nie tylko na początku, ale także później – tłumaczy Rafał Kościuk, twórca marki Fit Cake.

Już około 1/4 licencjobiorców marki decyduje się od początku na więcej niż jeden lokal. Fit Cake zaleca, by lokal, w którym znajdzie się zaplecze produkcyjne miał powierzchnię przynajmniej 70 m². Z tego 30-40 m² zajmie kuchnia. – Każdy kto miał do czynienia z gastronomią wie, że jej organizacja to wielkie wyzwanie, i pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze. Sama wentylacja może kosztować nawet 20 tys. zł. Jeśli jednak ktoś decyduje się równolegle otworzyć kolejną kawiarnię w innej lokalizacji może na kuchni zaoszczędzić, zwiększając sprzedaż. Po pierwsze potrzebuje wtedy mniejszego lokalu na kolejną kawiarnię. A urządzenie samej sali konsumpcyjnej z ladą wydawniczą jest też dużo tańsze. Poza tym co miesiąc płaci mniejszy czynsz, a w związku z tym oszczędza także na innych stałych kosztach, takich jak prąd, zużycie wody, wywóz śmieci – przekonuje Rafał Kościuk.

W Fit Cake licencję na prowadzenie „nie-cukierni” kupuje się tylko raz. Kosztuje ona od 19 tys. zł. Jeśli więc ktoś postanawia zainwestować w kolejną kawiarnię ten koszt odpada, niezależnie od tego jak dużo punktów będzie prowadzić. Zobowiązany jest jedynie uiszczać comiesięczna opłatę za każdy lokal. Wynosi ona na dziś 500 zł.

– Wedle naszych szacunków o ile koszt inwestycji pierwszego lokalu (z zapleczem produkcyjnym) zwraca się po okresie 8-14 miesięcy, o tyle kolejnego zazwyczaj już po 4-5 miesiącach – dodaje Rafał Kościuk.

Eurocash wpływa na franczyzobiorców

Jak pokazuje najnowszy raport wpływu Grupy Eurocash 43 proc. przedsiębiorców współpracujących z Grupą prowadzi swój sklep od ponad 20 lat. Tylko 12 proc. ma firmę od mniej niż 5 lat. Jeśli chodzi o czas trwania współpracy z Eurocashem to najwięcej – 41 proc. przedsiębiorców, kontynuuje ją od 5-10 lat.

– Większość detalistów prowadzących sklepy pod markami współpracującymi z Grupą Eurocash, czyli Delikatesy Centrum, ABC, Gama, Groszek, Euro Sklep czy Lewiatan, otwiera je na wsiach lub w miastach do 20 tys. mieszkańców – mówi Pedro Martinho, członek zarządu Grupy Eurocash. – Dla nich duży partner oznacza większe możliwości oraz przewagę konkurencyjną, budowaną dzięki naszej skali zakupowej, różnorodnym modelom detalicznym, zróżnicowanym kanałom dystrybucji oraz dostępowi do edukacji. Zwłaszcza ten ostatni czynnik, jak zauważyliśmy, pomaga naszym klientom budować przedsiębiorcze postawy i rozwijać biznes w kierunku innowacyjności – dodaje.

Badania Grupy Eurocash dowodzą, że największy wpływ, bo aż na poziomie 66 proc., wywiera ona na swoich przedsiębiorców w zakresie innowacyjności. Franczyzobiorcy Eurocash częściej wprowadzają w swoich sklepach nowe formy dostaw czy innowacje w zakresie kategorii produktów, komunikacji z klientem, działań reklamowych, płatności itd. Przykładowo, wystrój placówki zmieniło w 2020 r. aż 38 proc. franczyzobiorców Grupy i 18 proc. przedsiębiorców, którzy współpracują z Eurocash poza franczyzą.

Na drugim miejscu znalazło się budowanie odpowiedzialności za innych (wpływ: 44 proc.), rozumianej jako inspirowanie do działań na rzecz środowiska i lokalnej społeczności. Prowadząc biznes w sieci Eurocash, można też rozwijać motywację do rozwoju (40% proc.), odwagę biznesową, np. w kierunku inwestycji (30 proc.) oraz wytrwałość (26 proc.). Każda z tych cech przekłada się na mierzalny rezultat – np. innowacyjne rozwiązania pozwoliły klientom Grupy Eurocash bez szwanku przetrwać trudny rok 2020. 70 proc. z nich wprowadziło wtedy do oferty nowe kategorie produktów, a 45 proc. – nowe metody zarządcze. Co więcej, przedsiębiorców współpracujących z Eurocash spadek przychodu dotknął w tym czasie w mniejszym stopniu, niż osoby prowadzące sklepy poza sieciami.

Żabka ze sztuczną inteligencją

Żappka Store jest już dostępna w czterech lokalizacjach: dwóch w Poznaniu, w Krakowie
i Warszawie. Koncept pozwala na zakup przekąski lub napoju w ciągu kilku sekund, bez kolejek, bez gotówki ani kontaktu z obsługą. Jedyne co trzeba mieć to smartfon z zainstalowaną aplikacją Żappka i włączoną usługą Żappka Pay. Żappka Store wykorzystuje innowacyjną technologię opartą o sztucznej inteligencji, która powstała dzięki współpracy Żabki Future z amerykańską firmą technologiczną AiFi. W bezobsługowych Żappka Store na ul. Brackiej w Warszawie oraz w przejściu podziemnym Lubicz-Basztowa w Krakowie poszerzono asortyment – w każdej placówce znaleźć można w sumie około 500 różnych produktów, wśród nich słodycze, dania gotowe, przekąski słone i słodkie oraz napoje, także gorącą, świeżo mieloną kawę z ekspresu.

Żappka Store to format opracowany z myślą o lokalizacjach, w których nie ma możliwości otwarcia standardowego sklepu Żabka lub jest ona bardzo ograniczona, jak w przypadku dworców kolejowych. Koncept jest oparty na najnowszych technologiach, takich jak zaawansowane modele przetwarzania obrazu przy wykorzystaniu algorytmów sztucznej inteligencji do obsługi klienta oraz inteligentne rozwiązania do zarządzania zasilaniem, bezpieczeństwem i dostępnością sklepu.

Zakupy w Żappka Store są bardzo proste. Wystarczy smartfon z zainstalowaną aplikacją żappka oraz aktywacja usługi Żappka Pay. Przed wejściem do Żappka Store aplikacja wygeneruje jednorazowy, przypisany do punktu kod QR, który należy zeskanować na czytniku przy drzwiach. Po zeskanowaniu kodu, drzwi otworzą się automatycznie. Gdy będziemy już w środku, zakupy zajmą tylko chwilę – wystarczy wziąć z półki wybrane produkty i… wyjść.

Zamontowany w Żappka Store system kamer, wykorzystujący algorytmy m.in. deep learning, rozpozna zdjęte z półek produkty, naliczy odpowiednią kwotę, po czym sfinalizuje płatność za pomocą podpiętej do Żappka Pay karty płatniczej. System nie identyfikuje klientów, nie zapamiętuje również obrazu, co gwarantuje pełne zachowanie prywatności i bezpieczeństwo.