Relacja z trzeciego dnia Targów Franczyza 2023

[15:00] Do zobaczenia wiosną!

To już koniec tegorocznych Targów Franczyza. Dziękujemy za obecność wszystkim wystawcom i wszystkim odwiedzającym. Na koniec przekazujemy dobrą wiadomość. Nie musicie czekać cały rok, aby spotkać się ponownie. Już wiosną Targi Franczyza zagoszczą na Stadionie Narodowym. Serdecznie zapraszamy!

Jak zawsze mnóstwo pomysłów na biznes znajdziecie też na portalu Franchising.pl i w miesięczniku "Własny Biznes FRANCHISING".

[14:45] Sklep pod szyldem Carrefour

Carrefour ma w Polsce prawie 900 sklepów w pięciu formatach: hipermarketów, supermarketów, sklepów osiedlowych i specjalistycznych. Jest również właścicielem sieci centrów handlowych, centrów logistycznych i przeładunkowych oraz stacji paliw.

Jeśli chodzi o franczyzę Carrefour, można wybierać w trzech formatach.

Express convenience – koncept przeznaczony dla sklepów o powierzchni do 250 mkw. i lokalizacji o dużym natężeniu ruchu, np. w centrum dużych miast, a także dla właścicieli stacji paliw.

Express minimarket – oferta dla osób dysponujących sklepem o powierzchni od 100 do 500 mkw. Koncept przeznaczony jest do lokalizacji miejskich i wiejskich;

Globi – propozycja dla osób dysponujących sklepem w małej miejscowości.

Koszty inwestycji są ustalane indywidualnie.

[14:37] Giganci Programowania rosną w siłę

Giganci Programowania, jak sama nazwa wskazuje, prowadzą zajęcia z nauki programowania. 

Polityka firmy zakłada wyłączność terytorialną dla franczyzobiorcy, najczęściej na obszarze gminy lub powiatu, dlatego placówki otwierane są w miastach liczących nie mniej niż 15 tys. mieszkańców, w których nie ma jeszcze oddziału Gigantów.  –  Od franczyzobiorcy oczekujemy znajomości rynku edukacyjnego, motywacji i chęci do działania na szeroką skalę, sumienności i lojalności w prowadzeniu biznesu – podkreśla Radosław Kulesza, członek zarządu Gigantów Programowania. –  Niezbędnym warunkiem jest posiadanie lokalu o powierzchni min 30 m² w atrakcyjnej lokalizacji (własnego lub wynajętego). Dodatkowym atutem będzie doświadczenie w prowadzeniu biznesu.

Na otwarcie placówki potrzeba ok. 35 tys. zł. W tym mieści się opłata za licencję franczyzową, koszty marketingowe, koszty operacyjne, czy wyposażenia sali lekcyjnej, które franczyzobiorca poniesie w pierwszym semestrze działań. Koszt licencji zależy od wielkości miasta, w którym chcemy otworzyć placówkę. –  Jako centrala zawsze wymagamy rozpisania planowanych kosztów i działań. Czasami z doświadczenia wiemy, że pewne rzeczy można zrobić taniej i tę wiedzę przekazujemy naszym partnerom biznesowym, aby mogli zaoszczędzone środki przeznaczyć na inne obszary działań – zapewnia Radosław Kulesza. –  Franczyzobiorca otrzymuje know-how, zapewniamy mu szkolenia, materiały dydaktyczne, reklamowe, dostęp do systemu CRM oraz stałą pomoc techniczną i merytoryczną. Zespół ds. franczyzy stale monitoruje postępy franczyzobiorców oraz udostępnia i informuje o wszelkich nowościach jakie wprowadza centrala.

Giganci Programowania wystawiaja się na stoisku nr 3.23.

[14:23] Dobre wieści od Muszkieterów

Grupa Muszkieterów (stoisko 1.20) jest właścicielem dwóch brandów – marketów Bricomarché z branży dom i ogród oraz spożywczej sieci Intermarché. Obydwie liczą mniej więcej po 190 sklepów. W przypadku obu marek franczyzobiorca powinien dysponować wkładem własnym w wysokości min. 400 tys. zł, stanowiącym kapitał początkowy dla zakładanej spółki sklepowej.  Franczyzobiorcy przechodzą kompleksowe szkolenia teoretyczno-warsztatowe, realizowane w siedzibie Grupy Muszkieterów oraz staże praktyczne bezpośrednio w działających sklepach.

[14:15] Zostań właścicielem salonu barberskiego

– Jesteśmy na Targach Franczyza ze względu na duże zainteresowanie naszym konceptem. Kandydaci na franczyzobiorców pytali, czy będzie nas można tutaj spotkać – mówi Miłosz Anbatawi, franczyzodawca Gentelmen Barber Shop.

Gentelmen Barber Shop to wywodząca się z Podkarpacia sieć salonów barberskich. Ale wcale nie trzeba być barberem, aby zostać franczyzobiorcą marki. – Nie trzeba mieć doświadczenia ani w barberstwie ani w prowadzeniu biznesu. Wszystkiego nauczymy. Trzeba mieć tylko chęci do działania, ambicję i być nastawionym na sukces – mówi Miłosz Anbatawi.

Kwota inwestycji we współpracę to ok. 100 tys. zł. Opłata wstępna wynosi 25 tys. zł netto, a w trakcie współpracy franczyzodawca od drugiego miesiąca działalności pobiera 8 proc. obrotu. Zwrotu z inwestycji należy się spodziewać po kilku, najdalej kilkunastu miesiącach.

Na stoisku nr 2.34, gdzie wystawia się Gentelmen Barber Shop, można poznać szczegóły współpracy franczyzowej i skorzystać z usług barberskich.

[14:00] Inspiracja na pokolenia

– Chcemy sami zaprojektować swoje życie, nie liczyć tylko na pracę na etacie czy wsparcie „z socialu” – mówią odwiedzający Targi Franczyza.

Wśród gości są osoby, które dopiero mają zamiar postawić pierwsze kroki w biznesie, takie które szukają pomysłu na kolejną działalność i dywersyfikację dochodów oraz Ci, którzy chcą zaszczepić przedsiębiorczość u swoich dzieci.

[13:30] Kurczaki z rożna

Kurcze Pieczone to sieć punktów serwujących kurczaki z rożna. Na rynku funkcjonuje od 27 lat. Ma prawie 50 placówek, z czego 20 franczyzowych. – Głównie rozwijamy sieć w miastach liczących do 100 tys. mieszkańców, ale rozważymy też lokalizacje w większych – mówi Kinga Prostek z Kurcze Pieczone.

Sieć opiera się na kontenerach gastronomicznych. Można taki kontener wynająć, a jego wyposażenie wziąć w leasing lub kupić. Minimalny koszt inwestycji to 30 tys. zł. W tej kwocie mieści się opłata licencyjna, kasa fiskalna, czynsz i kaucja za wynajem miejsca, zatowarowanie, transport i postawienie kontenera. Franczyzodawca zapewnia też szkolenia, które trwają ok. miesiąca. – Mamy własny zakład przetwórstwa mięsa, sami robimy też m.in. surówki i sosy – dodaje Kinga Prostek. – Zapewniamy również preferencyjne warunki współpracy z dostawcami napojów czy pieczywa.

Kurcze Pieczone prezentuje swoją franczyzę na stoisku 3.27.

[13:05] Cofix wie, gdzie szukać franczyzobiorców

– Jeden lead zdobyty na Targach Franczyza jest dla nas wart więcej, niż 200 zdobytych np. w social mediach – mówi Marcin Jabłoński z firmy Cofix. – Tutaj rozmawiamy z ludźmi, którzy naprawdę poważnie są zainteresowani prowadzeniem biznesu, maja już na ten temat jakąś wiedzę, zadają konkretne pytania.

Cofix to międzynarodowa sieć kawiarni. Funkcjonują w trzech formatach. Podstawowy to Cofix Standard, przeznaczony do galerii handlowych, ale też lokalizacji miejskich. Charakteryzuje się dużą liczbą miejsc siedzących i pełną ofertą gastronomiczną. Możliwe jest też otwarcie wyspy, a ostatni format to Cofix Flex – podobny do wyspy,  ale mniejszy, łatwo modyfikowalny, z możliwością dodawania i rozszerzania oferty sprzedażowej.

Na otwarcie kawiarni potrzeba 150-400 tys. zł. Dokładna kwota zależy od tego, jak duży jest lokal i jak wiele pracy potrzeba, aby przystosować go pod usługi gastronomiczne, ponieważ największy koszt związany jest  z remontem i wyposażeniem.

Więcej szczegółów na temat franczyzy Cofix można poznać na stoisku 3.25.

[12:45] Biznes oparty na klockach Lego

Jeśli ktoś rozważa inwestycję w biznes edukacyjny, powinien porozmawiać m.in. z przedstawicielami marki Edukido (stoisko 2.41). 

Edukido proponuje dzieciom edukacyjne zajęcia z klockami lego. Aktualnie marka skupia się na sprzedaży i prowadzeniu jednorazowych warsztatów, które można organizować np. w szkołach, domach kultury, salach zabaw, ale też na firmowych eventach czy festynach. Trwają od 45 do 60 minut i są skierowane do dzieci w wieku 4-10 lat. – Mamy dwa rodzaje warsztatów edukacyjnych – wyjaśnia Kamila Hołody, specjalista ds. kluczowych klientów w Edukido. – Pierwsza grupa to warsztaty dotyczące wiedzy  z zakresu przedmiotów szkolnych, np. Średniowieczny Zamek – historia, Grawitacja – fizyka, Mapa Świata – geografia. Druga to warsztaty okolicznościowe np. Symbole Narodowe, Sanie Świętego Mikołaja.

Licencjobiorca sam decyduje na jaką skalę i na jak dużym obszarze chce działać i na ten teren otrzymuje wyłączność. – Franczyzobiorca skupia się na sprawach lokalnych. Jest odpowiedzialny za prowadzenie kont w social mediach i lokalną promocję swoich usług, za sprzedaż i prowadzenie warsztatów na swoim terenie – wylicza Kamila Hołody. – Reszta jest organizowana przez centralę: nowe scenariusze zajęć, materiały marketingowe, szkolenia, przygotowanie gadżetów i akcesoriów promocyjnych itd.

Jak podkreśla franczyzodawca, dzięki temu, że zajęcia są jednorazowe, a nie regularne, licencjobiorca może rozpocząć działalność w każdym momencie, nie musi czekać na nowy semestr czy kolejny rok szkolny. Nie trzeba otwierać też stacjonarnego biura. Inwestycja to 13 tys. zł na startowy pakiet klocków (można rozłożyć na raty), po 2 tys. zł na pakiet marketingowy i akcesoria oraz 4 tys. zł opłaty licencyjnej. 

[12:20] Franczyza, która uczy

Soward to sieć franczyzowa, która sukcesywnie podbija Polskę. Szkoły marki mieszczą się zarówno w dużych miastach, takich jak Warszawa, Poznań czy Wrocław, jak i mniejszych miejscowościach, czyli Zielonej Górze, Nowym Targu oraz Koszalinie. Firma oferuje szereg programów, które wpływają na rozwój dzieci, dzięki czemu – jak zapewnia franczyzodawca – uniknie ono większych problemów z przyswajaniem wiedzy już na wczesnych etapach edukacji.

Przedstawiciele marki Soward znajdziecie na stoisku 3.04.

[12:08] Biznes z procentami

Markety alkoholowe Duży Ben działają w modelu agencyjnym. Partnerzy na starcie współpracy dostają w pełni wyposażony i zatowarowany sklep. Ich wynagrodzenie składa się z trzech części: wynagrodzenia gwarantowanego, premii jakościowej uwarunkowanej spełnianiem standardów Dużego Bena (związanych m.in. z dostępnością towarów dla klientów, przestrzeganiem standardów ekspozycyjnych, wynikami wizyt tajemniczego klienta czy ocen operacyjnych sklepu) oraz premii odsprzedażowej wyrażanej jako procent od realizowanych obrotów sklepów oraz osiąganych wyników budżetowych.

O franczyzie Dużego Bena porozmawiasz na stoisku 1.21.

[12:00] Co to znaczy dobra umowa franczyzowa?

Za chwilę na Seminarium Własnego Biznesu rozpocznie się wykład Michała Skubiszewskiego, prawnika PROFIT system, który opowie o najważniejszych postanowieniach w umowie franczyzy.

[11:48] Pachnąca licencja na biznes

Wywodząca się z Ukrainy marka Hello Helen weszła na rynek w 2019 roku, kiedy na świecie zaczynała się pandemia koronawirusa. – Zaczynaliśmy w trudnych czasach, ale dzięki temu nasz model biznesowy jest sprawdzony nawet w ekstremalnych warunkach – podkreśla Olena Necziporuk, właścicielka HelloHelen.

HelloHelen jest producentem perfum, aromatów do wnętrz oraz świec zapachowych. W ofercie zaraz pojawią się też kosmetyki koreańskie. Olejki do perfum sprowadzane są z Francji, flakoniki z Włoch, a całość produkcji odbywa się w Turcji. Produkty są dostępne on line, choć w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i Turcji są też już sklepy stacjonarne. Stacjonarną sieć sprzedaży marka chce budować też w Polsce. Mogą to być wyspy handlowe lub sklepy. Preferowane rynki to miasta liczące przynajmniej 200 tys. mieszkańców.

Szacowana inwestycja to 18 tys. euro, z czego 12 tys. jest przeznaczane na trzymiesięczne zatowarowanie. 

HelloHelen przedstawia swoją franczyzę na stoisku 1.08.

[11:34] Subway zaprasza po licencję

Subway to dziś jedna z największych marek gastronomicznych na świecie, serwujących autorskie kanapki, wrapy i sałatki. Sieć działa w ponad 100 krajach i ma ponad 37 tys. restauracji. W sumie ma też ponad 20 tys. franczyzobiorców. Obecnie marka przechodzi spore zmiany i mocno stawia na rozwój na polskim rynku, na którym jest obecna od 2004 roku. Silna ekspansja ma się zacząć już od nowego roku.

Jednorazowa opłata za przystąpienie do sieci wynosi 15 tys. euro. Przewidywana suma inwestycji w lokal to 150-180 tys. euro. Można przy tym posiłkować się leasingiem.

O szczegóły franczyzy Subway można pytać na stoisku 3.12.

[11:15] Historia franczyzobiorcy Cukrem i Solą

Oles Lozghachov przez kilkanaście lat pracował w gastronomii i miał ochotę otworzyć wreszcie własny biznes. Franczyza wydała mu się do tego najlepsza. Przez trzy lata szukał konceptu dla siebie.

– Spotykałem się z franczyzodawcami, chodziłem na prezentacje, no i próbowałem produktów, bo ich jakość jest dla mnie bardzo ważna – opowiada Oles Lozghachov. – Raz byłem już nawet blisko podpisania umowy franczyzowej, ale ostatecznie nie udało się tego sfinalizować. Sprawdziłem chyba wszystkie franczyzy z mobilnej gastronomii, dostępne na warszawskim rynku.

Jego poszukiwania skończyły się, gdy trafił na koncept Cukrem i Solą. Dobre wrażenie zrobiło na nim już pierwsze spotkanie z właścicielem marki: sympatyczna atmosfera, przyjazne podejście.

– No i najbardziej rzetelne informacje o wszystkich stronach prowadzenia biznesu, jakie uzyskałem kiedykolwiek od któregokolwiek franczyzodawcy – podkreśla Oleg Lozghachov. – Byłem już właściwie zdecydowany, no ale jak to ja, musiałem osobiście spróbować serwowanego jedzenia.

Jeździł więc po działających punktach i próbował całego menu: zapiekanek, frytek, kręconych ziemniaków itd.

– Znalazłem dobrą jakość za adekwatną cenę – podkreśla franczyzobiorca. – Zapiekanki smakują tak, że jeśli ktoś raz ich sprobuje, to na pewno wróci po raz kolejny.

W lutym tego roku uruchomił wyspę gastronomiczną w Factory Annopol, a już w marcu mobilny punkt przed innym warszawskim centrum handlowym – M1. Na początku maja zainwestował w kolejną przyczepę, którą ustawił przed Factory Annopol.

Więcej o swoim biznesie z Cukrem i Solą Oles Lozghachov opowie już za chwilę na wykładzie podczas Seminariów Własnego Biznesu.

A po szczegóły oferty franczyzowej Cukrem i Solą oraz Cafe Słodziak zapraszamy na stoisko 3.09.

[10:50] Kto może poprowadzić pizzerię Da Grasso?

Jaki jest idealny kandydat na franczyzobiorcę Da Grasso? – Podobnie, jak w przypadku wyboru lokalizacji – a jesteśmy otwarci na wszystkie propozycje dotyczące otwarcia restauracji – nie dyskwalifikujemy żadnego z potencjalnych kandydatów – podkreśla Rafał Piasecki, menedżer operacyjny w Da Grasso. – Szczególnie zależy nam jednak na osobach przedsiębiorczych, gotowych do dużego zaangażowania w prowadzenie biznesu, zwłaszcza na samym początku tej przygody. Mówiąc kolokwialnie poszukujemy osób z „zajawką” do gastronomii i prowadzenia biznesu. Co ważne, nie oczekujemy, aby osoby te potwierdzały swoje doświadczenie w branży gastronomicznej, chociaż wiemy, że z pewnością ułatwia to m.in. zarządzanie lokalem i personelem.

Da Grasso przedstawia swoją ofertę franczyzową na stoisku 3.11.

[10:37] Zanim otworzysz własną franczyzę

O godzinie 11.00 na Seminarium Własnego Biznesu rozpocznie się wykład dotyczący zasad współpracy we franczyzie, który zaprezentuje Michał Wiśniewski z PROFIT system. Zapraszamy!

[10:20] Orientalne salony masażu

Sylwester Sałasiński z marką Orient Massage & Thai Organic zetknął się po raz pierwszy cztery lata temu, na Targach Franczyza właśnie. Dziś prowadzi wraz z żoną pięć salonów franczyzowych i jest też wiceprezesem sieci.

– Na tegoroczne targi przyjechał do nas pan aż z Trójmiasta, aby osobiście wypytać o szczegóły naszej franczyzy. Do tej pory był klientem naszych salonów, a teraz myśli o otwarciu własnego – mówi Sylwester Sałasiński. 

Orient Massage & Thai Organic to sieć salonów masażu. Uruchomienie placówki trwa mniej więcej trzy miesiące. Najważniejszy jest remont i dopasowanie wnętrza punktów do standardów salonu spa. Koszt inwestycji wynosi od 250 do 450 tys. zł. Cena zależy głównie od powierzchni i stanu lokalu. Wszystkie salony wyróżniają strefy relaksu z Pijalniami Ziół Natura Organica także skomponowane według własnych receptur i pod marką Natura Organica. Salony powstają w miejscowościach od 50 tys. mieszkańców. W tej chwili funkcjonuje 28 placówek w całej Polsce, natomiast cztery są przygotowywane. Najbliższe otwarcia to Warszawa (dwa salony), Bolesławiec i Poznań.

Franczyzodawca Orient Massage &Thai Organic czeka na odwiedzających na stoisku 1.13.

[10:00] Sprawdź, co się wydarzyło

Przeczytaj relację z pierwszego i drugiego dnia Targów Franczyza 2023.

Relacja z pierwszego dnia Targów Franczyza 2023

Relacja z drugiego dnia Targów Franczyza 2023.