Razem lub osobno / Marki franczyzodawcy Sushi Kushi mogą działać samodzielnie lub w modelu łączonym.
Poniedziałek
13.01.2025
– Franczyza, zwłaszcza w stabilnych i rozwijających się konceptach gastronomicznych, może znacząco zwiększyć szanse powodzenia – mówi Andrzej Pelc-Gonera, CEO Sushi Kushi.
 

Z jakim nastawieniem branża gastronomiczna wchodzi w nowy rok?

Branża mierzy się z rosnącymi cenami produktów spożywczych, energii i wynagrodzeń. Wpływa to na marże i zmusza restauratorów do większej efektywności operacyjnej. Po okresie ograniczeń pandemicznych wiele restauracji wróciło do pełnej działalności, choć część lokali nie przetrwała kryzysu. Nowe otwarcia są bardziej ostrożne i przemyślane, a przede wszystkim nie lekceważą wagi zamówień realizowanych w dostawach do klienta. A klienci są coraz bardziej świadomi jakości jedzenia i różnorodności oferty. Popularność zdobywają kuchnie azjatyckie, wegańskie i lokalne produkty, a restauracje oparte na kreatywnych zespołach kucharzy świętują duże sukcesy. Klienci szukają szybkiej, ale wysokiej jakości obsługi, co sprzyja konceptom takim jak ramen bary czy Kiss Kim Chi, naszemu nowemu konceptowi z kuchnią koreańską.

Czy teraz jest dobry moment na otwieranie biznesu gastronomicznego?

Popyt na gastronomię, szczególnie w miastach, jest stabilny, a w niektórych segmentach rośnie. Teraz może być dobry moment na otwarcie biznesu w gastronomii, pod warunkiem, że wybierze się odpowiedni segment rynku, lokalizację oraz przemyślaną strategię. Rozważenie franczyzy, zwłaszcza w stabilnych i rozwijających się konceptach, może znacząco zwiększyć szanse powodzenia.

Jaki był miniony rok dla waszych sieci?

To był czas intensywnej pracy i wyzwań, które przyniosły wiele cennych doświadczeń. Dużo energii włożyliśmy w powstanie naszego nowego konceptu Kiss Kim Chi, który już w styczniu będzie miało swoją premierę w Kaliszu oraz w zakład produkcyjny, który powstał wraz z premierą konceptu Ramenshop i od początku buduje niezależność dostaw półproduktów dla naszej sieci oraz makaronu ramen, wytwarzanego według naszej własnej receptury. Miniony rok był również ważny dla umacniania relacji z naszymi franczyzobiorcami. Wspieraliśmy ich w procesie otwierania nowych punktów oraz rozwijania istniejących lokalizacji. Tak jak cała branża gastronomiczna, mierzyliśmy się z wyzwaniami związanymi z inflacją, wzrostem cen surowców i energii. Dzięki optymalizacji procesów, szczególnie dbałość o utrzymanie optymalnych foodcostów, udało nam się zminimalizować wpływ tych czynników na nasze ceny i jakość usług. Rozwijaliśmy systemy zamówień online oraz współpracę z platformami dostaw, co znacząco zwiększyło nasz zasięg, szczególnie w mniejszych miastach. Wprowadziliśmy programy lojalnościowe i nowe kanały komunikacji z klientami, co pozwoliło na budowanie silniejszych relacji z naszą bazą konsumentów.

Jakie macie plany rozwojowe na 2025 rok?

Rok 2025 zapowiada się jako ekscytujący czas dla naszej sieci, ponieważ – jak wspomniałem –- wprowadzamy na rynek nowy koncept kulinarny – Kiss Kim Chi. W pierwszym roku planujemy otwarcie sześciu lokali, które będą odzwierciedleniem naszej pasji do różnorodności – od nowoczesnych przestrzeni fast casual, idealnych na szybkie, ale wyjątkowe posiłki, po eleganckie restauracje z rozbudowaną strefą barową. Kładziemy również nacisk na rozwój punktów sushi, opartych wyłącznie na formie sprzedaży sushi w formule take away i delivery.

Macie już trzy marki: Sushi Kushi, Ramenshop oraz Kiss Kim Chi. Czy można je otwierać samodzielnie, czy raczej rekomendujecie model ich łączenia?

Nasze marki można otwierać zarówno samodzielnie, jak i w modelu łączonym, a wybór zależy od kilku czynników, takich jak lokalizacja, dostępna przestrzeń czy profil lokalnego rynku. Wybór jednej marki pozwala skoncentrować się na jednej ofercie i precyzyjne dostosować lokal do jej charakteru. To rozwiązanie jest idealne dla lokalizacji, w których klienci preferują konkretny koncept kulinarny, np. w centrach miast, gdzie kuchnia japońska lub koreańska cieszy się dużą popularnością. Ale też w miejscach o ograniczonej przestrzeni, gdzie ważna jest specjalizacja i prostota operacyjna. Z kolei połączenie kilku naszych marek w jednym lokalu to strategia, która może zwiększyć atrakcyjność oferty i zróżnicować bazę klientów. Dzięki temu właściciele mogą maksymalizować zyski i optymalizować koszty, bo wspólna przestrzeń, personel i zaplecze operacyjne pozwalają na bardziej efektywne zarządzanie zasobami.

Rozmawiała Monika Wojniak-Żyłowska

 

WIZYTÓWKA SUSHI KUSHI, RAMENSHOP, KISS KIM CHI

Lokale z kuchnią japońską i koreańską.

  • 24 lokale Sushi Kushi, 18 Ramenshop, pierwszy lokal Kiss Kim Chi planowany na styczeń 2025 rok.
  • opłata za przystąpienie do sieci – 30 tys. netto
  • bieżąca opłata franczyzowa – 5,5 proc. netto miesięcznie, liczone od obrotu brutto

Andrzej Pelc-Gonera, CEO Sushi Kushi, Ramenshop i Kiss Kim Chi / "Popyt na gastronomię, szczególnie w miastach, jest stabilny, a w niektórych segmentach rośnie".