Franczyza w drodze

Według przedstawicieli Mobileksu, nadawców zgłoszeń można podzielić na trzy grupy potencjalnych biorców. Do pierwszej grupy zaliczono zgłaszających się do firmy na zasadzie testu, bez przekonania, aby sprawdzić co potencjalny dawca ma do zaoferowania. Drugą grupę, zdaniem Wojciecha Włodarczyka, zastępcy prezesa zarządu firmy Mobilex, tworzą osoby zainteresowane ofertą firmy ze względu na jej odmienność w porównaniu z propozycjami współpracy padającymi ze strony innych dawców licencji. Istnieje wreszcie ostatnia grupa osób, z którymi firma weszła już na dalszy etap negocjacji. Na razie nie została zawarta żadna umowa, ale Mobilex ma nadzieję podjąć współpracę z pierwszymi franczyzobiorcami do końca 2006 roku.

Aktualnie firma posiada 5 własnych placówek i prowadzi rozmowy z pięcioma potencjalnymi biorcami. Do końca roku zamierza otworzyć kolejny punkt własny i przynajmniej dwa franczyzowe. Przedstawiciele kuszą preferencyjnymi warunkami. Pierwszym pięciu biorcom zostanie obniżona opłata licencyjna i bieżąca.

Aby zostać franczyzobiorcą Mobilexu należy dysponować kapitałem rzędu 50-150 tys. zł. Osoby które zechcą współtworzyć sieć, muszą zaangażować się w rozwijanie sklepu, a nie pozostawić wszystko swemu personelowi. Osoby te muszą być nastawione na rozwój, mieć chęci do nauki i pomagania innym. Franczyzodawca ze swojej strony oferuje gotowe materiały szkoleniowe i reklamowe, pełen zakres szkoleń wprowadzających w tematykę podejmowanej działalności, pełne rozpoznanie rynku lokalnego i konkurencji, jak również pomoc w znalezieniu odpowiedniej lokalizacji, przygotowaniu dokumentów do podpisania umowy z NFZ oraz oddany personel wspomagający franczyzobiorców.

(agaka)