Z Poznania na wschód

- Nasze salony prasowe są już bardzo dobrze znane na terenie zachodniej Polski, dlatego teraz wchodzimy z naszymi markami na północ i wschód - mówi Tomasz Pitak, dyrektor operacyjny Eurokiosk. - Prowadzimy też różne działania mające na celu podniesienie atrakcyjności działających już lokali. W poznańskich salonach prasowych połączonych z Eurocafe zainaugurowaliśmy na przykład działalność Sceny Młodych, gdzie mogą promować się młodzi wokaliści.

Franczyzobiorca Eurokiosku otrzymuje od centrali w pełni wyposażoną placówkę, nie musi się więc martwić o prace remontowe i wykończeniowe, ani też o meble. Na zatowarowanie punktu trzeba przeznaczyć ok. 30 tys. zł. Za przystąpienie do sieci, w zależności od konceptu, trzeba zapłacić od 3,5 do 7 tys. zł, opłata bieżąca kształtuje się na poziomie 250-500 zł. Do tego trzeba doliczyć opłatę z tytułu najmu lokalu).

- Euro-Salony Prasowe często mieszczą się w marketów dyskontowych, gdzie relacja odwiedzalności do kosztów wynajmu jest korzystniejsza niż w typowych galeriach handlowych. Dzięki temu franczyzobiorcy szybciej zaczynają zarabiać – mówi Tomasz Pitak.

Franczyzobiorcy przechodzą szkolenia z prowadzenia saloniku prasowego, otrzymują również wsparcie marketingowe i pomoc w znalezieniu najlepszych dostawców, w tym dedykowanego dostawcę prasy - Ruch.

Spółka Eurokiosk zajmuje się rozwojem trzech sieci franczyzowych: sprzedających prasę i drobne artykuły gospodarcze sieci Euro - Salon Prasowy, kawiarni Eurocafe oraz punktów gastronomicznych Eurosnack. Sieci rozwijane przez spółkę Eurokiosk istnieją na rynku od 1997 roku. Na początku firma działała głównie na terenie Poznania, dziś liczący 150 punktów w całej Polsce. Każdego roku powiększa się o ok. 20 nowych lokali.

(mak)