Biznes dla fanów motoryzacji

Ziebart poszukuje do współpracy właścicieli warsztatów i serwisów samochodowych. Całkowity koszt inwestycji leży po stronie franczyzodawcy. – Nie chcemy budować punktów od zera. Planujemy wdrożyć nasze usługi do istniejących już serwisów samochodowych. Wówczas koszty inwestycji będą o wiele mniejsze i szybciej zaczniemy realizować zlecenia klientów. Ofertę kierujemy do przedsiębiorców, którzy chcą zdywersyfikować usługi – mówi Bartosz Liszkowski, prezes Ziebart Polska.

Firma proponuje współpracę w ramach konceptu Ziebart Express. Jest to promocyjny program partnerski w pełni finansowany przez amerykański koncern. Ziebart dostarcza maszyny, środki chemiczne oraz inne akcesoria, wykorzystywane w pracy.

– Zwalniamy partnera z wszelkiego ryzyka związanego z inwestycją w biznes. Bierzemy na siebie wszystkie koszty wyposażenia placówki i realizacji usług. W naszej gestii leży również rekrutacja pracowników, ich wyszkolenie i wynagradzanie za pracę – mówi Bartosz Liszkowski.

Obowiązkiem partnera jest natomiast kontrola jakości usług, zarządzanie placówką i rozwój działalności. Ponadto licencjobiorca musi dysponować zadaszoną i ogrzewaną powierzchnią warsztatową (ok. 20 m²) oraz zapleczem i dodatkowym stanowiskiem sprzedażowym (ok. 6 m²).

– W każdym serwisie chcemy mieć oddzielną recepcję z widocznym logo Ziebart. W ten sposób budujemy rozpoznawalność marki. Zależy nam, by klienci identyfikowali usługi z firmą, a nie wyłącznie z lokalnym serwisem samochodowym – mówi Bartosz Liszkowski.

Zysk ze sprzedaży dzielony jest po połowie między firmą, a partnerem. Umowa o współpracy pod szyldem Ziebart Express trwa dwa lata. Po tym okresie partner może kontynuować rozwój i przejąć punkt na własność, na zasadzie pełnej franczyzy. Wówczas odkupuje od Ziebarta zamortyzowany sprzęt: maszyny, narzędzia oraz inne elementy stosowane w placówce.

– Zależy nam by licencjobiorca od początku współpracy utożsamiał się z prowadzoną działalnością i był za nią odpowiedzialny. Chociaż nie inwestuje w koncept własnych pieniędzy, chcemy by traktował go jak swój biznes – mówi Bartosz Liszkowski. 

Przejście na tradycyjny model franczyzowy otwiera partnerowi drzwi do pełnego pakietu usług. Pod szyldem Ziebart Express jest ich tylko ograniczony zakres, związany przede wszystkim z ochroną lakieru na samochodach. Współpraca na zasadzie pełnej franczyzy rozszerza ofertę o bardziej skomplikowane usługi m.in. ochronę i czyszczenie tapicerki, oklejanie samochodów foliami ochronnymi i kolorowymi, kładzenie folii na szyby itd. Rozwój działalności przekłada się też na jej obroty.

Ziebart istnieje na świecie od lat 50. W naszym kraju firma zadebiutowała dwa lata temu.

– Zanim zdecydowaliśmy się na rozwój sieci w Polsce, chcieliśmy zweryfikować popyt na nasze usługi. Ludzi często nie stać na nowy samochód, a używane auta wymagają konserwacji i renowacji. Trafiamy w potrzeby klientów, co zresztą potwierdziły nasze analizy – mówi Bartosz Liszkowski.

Projekt Ziebart Express będzie realizowany w miastach od 100 do 300 tys. mieszkańców. W dużych miastach będą powstawać placówki pełnousługowe.