Stacja jak sklep
Państwowy koncern naftowy pochwalił się wynikami finansowymi. W 2017 roku spółce udało się osiągnąć rekordową sprzedaż detaliczną o wartości ponad 2 mld zł. Duża w tym zasługa koniunktury (wzrost gospodarczy przekładający się na wyższe zapotrzebowanie na ropę), ale też regulacji ograniczających szarą strefę. Jednak wśród ostatnich informacji o państwowej spółce najbardziej interesujące wydają się nie te dotyczące jej ubiegłorocznych osiągnięć, ale planów na najbliższe miesiące. Orlen chce bowiem rzucić rękawice sieciom handlowym – i to nie tylko spożywczym.
Już na początku lutego 2018 w spółce odbędzie się walne zgromadzenie akcjonariuszy, podczas którego będą się ważyć losy strategii firmy. Istnieje możliwość, ze Orlen znacznie poszerzy zakres swojej dotychczasowej działalności. Jeśli akcjonariusze się zgodzą, spółka zajmie się sprzedażą hurtową w ramach kilkunastu grup produktowych. Chodzi nie tylko o artykuły spożywcze, ale również o sprzęt AGD, perfumy, kosmetyki, a nawet wyroby farmaceutyczne, odzież i obuwie. To de facto oznaczałoby, że Orlen stanie w szranki z wiodącymi sieciami handlowymi na polskim rynku.
Zarządzający PKN (podobnie zresztą jak inni operatorzy stacji paliw) już dawno dostrzegli, że rentowność ich sieci w coraz większej mierze zależy od rozwiniętej oferty FMCG (fast moving consumer goods – produktów szybko zbywalnych). W obliczu tego trendu wielu operatorów nawiązało współpracę z dużymi dystrybutorami i franczyzodawcą, tworząc na swoich stacjach strefy shop-in-shop. Tak było w przypadku BP i Lukoila (współpraca z Carrefourem), a także z samym Orlenem, który testował wspólny koncept z należącą do Eurocashu marką Delikatesy Centrum. Mariaże ten nie wyszedł jednak poza obszar testów.
Teraz Orlen sam chce się zająć działalnością hurtową. Bez wątpienia skalę już ma – blisko 1,8 tys. stacji to baza, na której można budować siłę zakupową. Koncernowi nie brak też doświadczenia w zakresie konceptów handlowych dedykowanych stacjom, by wspomnieć choćby markę kawiarni Stop Cafe czy sieć sklepów O! Shop. Ale to, co najbardziej może pomóc Orlenowi w rywalizacji z sieciami handlowymi, to nadchodzący wielkimi krokami zakaz handlu w niedzielę. Zakaz, z którego wyłączone będą m.in. piekarnie, cukiernie, kwiaciarnie, kioski, ale też właśnie stacje paliw. Moment, w którym Orlen szykuje się do poszerzenia zakresu działalności, nie wydaje się więc przypadkowy. Zaangażowanie koncernu w działalaność handlową oznacza również zmiany dla przedsiębiorców prowadzących stacje na licencji franczyzowej tej marki. Jeśli Orlen wejdzie w buty hurtownika produktów ze wspomnianych, nowych dla siebie grup asortymentowych, to jego partnerzy będą mogli poszerzyć swoją ofertę handlową i zyskać dostęp do przystępnych warunków cenowych, jakie umożliwi siła nabywcza całej sieci. To dla nich z pewnością dobra wiadomość.
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
– Na handlu używanymi samochodami nadal można zarobić – przekonuje Dawid Błachucki, franczyzodawca marki Handlarzyki.pl.
Zanim Michał Peksa został franczyzobiorcą LucArt, sam robił w sklepach tej sieci zakupy. Jak ocenia markę patrząc na nią z drugiej strony lady?
Franczyzodawca Handlarzyki.pl zapewnia, że minimalna marża na sprzedaży używanego auta to 2-3 tys. zł, a czasem nawet dwa razy więcej.
Franczyzodawca Blinkee.city zapewnia, że inwestycja w jego biznes zwraca się przeważnie w jeden sezon.
Polacy coraz chętniej zamiast kupować samochód, decydują się na jego wynajem. Trend ten zamierza wykorzystać firma Rentis, która szuka partnerów zainteresowanych uruchomieniem nowoczesnej wypożyczalni samochodów.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Gastronomia, bankowość, usługi? Sprawdzamy, jakie branże i koncepty franczyzowe dobrze radzą sobie na rynku i jaki pomysł na biznes najprawdopodobniej sprawdzi się w 2024 roku.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Paweł Marynowski z ZapieCKanek startuje z franczyzą. Czym zapiekanki jego marki wyróżniają się od konkurencji?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Wiele osób wciąż myli franczyzę z franszyzą, która jest pojęciem z rynku ubezpieczeń. Niepoprawna jest również franczyzna czy też franszczyzna.
POPULARNE NA FORUM
Opłacalność franczyzy PKN Orlen
jeśli myślisz o wejściu w biznes z franczyzą Orlenu, to pewnie warto zacząć od jakiegoś researchu. Spróbuj skontaktować się bezpośrednio z przedstawicielami Orlenu,...
Ankieta dla posiadaczy stacji franczyzowej PKN Orlen SA
Dzień dobry, uprzejmie proszę o pomoc i wypełnienie ankiety dotyczącej opłacalności franczyzy stacji paliw PKN Orlen SA. Z góry dziękuję za poświęcony czas...
Opłacalność franczyzy PKN Orlen
Czy jest ktoś właścicielem franczyzy Orlenu i byłby w stanie mniej więcej podać jakich zysków można się spodziewać? Albo może ktoś posiada takie informacje?
Pieniądze z moto-sklepu
Rzeczywiście jest to forma biznesu która może zaciekawić wiele osób, a szczególnie warto połączyć ją np. jak ktoś ma z warsztatem samochodowym gdzie klienci na pewno...
Pieniądze z moto-sklepu
Zgadzam się, że dobrze działający biznes w branży motoryzacyjnej to LucArt który moim zdaniem jest świetną alternatywą dla osób które się tym interesują. Dają...
Pieniądze z moto-sklepu
Warto pójść w stronę franczyzy. W branży motoryzacyjnej najkorzystniejsza jest franczyza z Lucart Automotive. Wiem z doświadczenia :)
Pieniądze z moto-sklepu
To prawda wygląda bardzo obiecująco też sobie sprawdzę jak ta sieć się rozwija i jak klienci też są zadowoleni to będę miał trudne przemyślenia czy nie pójść...
Pieniądze z moto-sklepu
Chyba będę musiał sam się co do nich przekonać i sprawdzić jak to dokładnie wszystko działa i co najważniejsze czy ceny są rzeczywiście tak konkurencyjne względem...