Interes się kręci
Husse to producent karmy oraz kosmetyków i drobnych smakołyków dla psów i kotów. Produktów marki nie można jednak kupić w tradycyjnej sieci sprzedaży, czyli sklepach ani hurtowniach. Klient może je nabyć tylko bezpośrednio od lokalnego dystrybutora – franczyzobiorcy, który ma wyłączne prawo do sprzedawania produktów firmy na określonym terenie, zamieszkanym przez ok. 200-300 tys. mieszkańców.
– Jako marka mamy zasięg ogólnoświatowy, bo nasze masterfranczyzy działają też np. w Azjii Południowo-Wschodniej, m.in. w Japonii, na Tajwanie, w Hongkonkgu – mówi Piotr Cieślik, dyrektor zarządzający Husse. – Już na przełomie lutego i marca z tamtejszych oddziałów otrzymywaliśmy sygnały o problemach, związanych z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Pojawiły się informacje, że rośnie popyt na nasze produkty, więc przygotowywaliśmy się do tego, zwiększając stany magazynowe.
Skok sprzedaży
Szybko okazało się, że przygotowania były potrzebne.
– Momentem zwrotnym był dzień ogłoszenia informacji o zamknięciu szkół. Równolegle ze skokiem sprzedaży w sklepach spożywczych, dosłownie z godziny na godzinę nastąpił skokowy wzrost sprzedaży w naszej sieci, generowany przez stałych klientów – opowiada Piotr Cieślik. – Niektórzy robili podwójne zakupy, w porównaniu do standardowych, ale byli też tacy, którzy zamiast jednego worka karmy kupowali dziewięć, aby mieć zapas do końca roku.
Jak wyjaśnia dyrektor zarządzający Husse, wraz z zamknięciem galerii handlowych i jednoczesnym wzrostem obaw przed wychodzeniem z domu możliwość dostarczania zamówień bezpośrednio do klientów stawała się coraz większym atutem. Zwłaszcza że czas realizacji zamówień w sklepach internetowych robi się coraz dłuższy.
– Zaczęli zgłaszać się do nas nowi klienci, zarówno tacy, którzy już w przeszłości korzystali z naszych usług, jak i osoby, które wybierały nas z polecenia – dodaje Piotr Cieślik. – Ogólnie rzecz biorąc, w drugiej połowie marca oraz na początku kwietnia nasza sprzedaż wzrosła dwu- lub trzykrotnie, w zależności od franczyzobiorcy.
Realizując zamówienia dystrybutorzy Husse albo ograniczają do minimum kontakt bezpośredni z klientami, albo w ogóle go unikają, zostawiając produkty pod drzwiami lub furtką.
Możliwości współpracy
Z marką Husse można nawiązać współpracę albo jako franczyzobiorca, albo jako dystrybutor. Kandydaci powinni być przede wszystkim komunikatywni i lubić zwierzęta, choć nie muszą znać branży zoologicznej. Na starcie franczyzobiorca inwestuje ok. 40-50 tys. zł. Te pieniądze są przeznaczane m.in. na zatowarowanie, opłatę licencyjną oraz kapitał obrotowy. Inwestycja dystrybutora jest o wiele niższa. Wynosi ok. 5 tys. zł i jest przeznaczana głównie na zatowarowanie oraz podstawowe narzędzia marketingowe.
– W ostatnim czasie dostajemy wiele pytań o możliwość nawiązania współpracy dystrybucyjnej – mówi Piotr Cieślik.
Franczyzobiorca czy dystrybutor nie potrzebuje biura ani magazynu, towar można składować np. w garażu. Potrzebny jest za to samochód. Licencjodawca zapewnia szkolenia m.in. produktowe, z organizacji sprzedaży, zasad prawidłowego żywienia zwierząt. I franczyzobiorcy i dystrybutorzy zarabiają na marży ze sprzedaży produktów.
WIZYTÓWKA MARKI HUSSE
Szwedzki producent i dystrybutor karmy dla psów i kotów.
HUSSE W 2020 ROKU
- ponad 50 franczyzobiorców i ponad 150 dystrybutorów
- inwestycja początkowa ok. 40-50 tys. zł
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Husse, producent karmy dla psów i kotów, inwestuje w platformę e-commerce, która znacznie przyspieszy dostawy.
Lipcowy "Własny Biznes FRANCHISING" już dostępny. A w nim m.in.: Pectus = zarabiać wespół w zespół, Start-up: jak stworzyć powtarzalny i łatwo skalowalny biznes? Pomysły na firmę: własne wydawnictwo książkowe, sklep pod szyldem Giant.
Nowy numer miesięcznika "Własny Biznes FRANCHISING" już w sprzedaży! Sprawdź, jakie pomysły na biznes przeanalizowaliśmy w marcowym wydaniu magazynu.
Jacek Gibasiewicz najpierw był klientem Husse. Jakość produktów oraz forma obsługi tak mu przypadły do gustu, że postanowił zostać franczyzobiorcą marki.
Szwedzki producent karmy dla domowych zwierzaków nie ustaje w rozwoju. W sieci działa już 51 franczyzobiorców i ponad 180 dystrybutorów.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Połączenie restauracji z produkcją piwa przyciąga klientów. Browar Korona postanowił to wykorzystać.
Z kosmetyczną marką Yves Rocher można współpracować w dwóch modelach. Czym się różnią?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Jak zawsze branża gastronomiczna ma silną reprezentację na Targach Franczyza, które odbędą się 24-26 października w PKiN w Warszawie. Można będzie wybierać i wśród rodzimych, i wśród międzynarodowych konceptów.
POPULARNE NA FORUM
Franczyza Odido w nowym wydaniu: Odido Elevator
Witam. ja w tym roku podpisałem umowę na 5 punktów 2 mam już zrealizowane niestety pozostałe trzy jeszcze nie, niewiem kiedy to nastapi bo pojawia się coraz więcej...
Carrefour Express - supermarket na licencji
Dzień dobry. Szukam chętnych prowadzących sklepy Carrefour do podjęcia współpracy w zakresie umieszczenia na terenie sklepu małego automatu paczkowego. Może być w...
sklepy spożywcze
Pozycjonowanie lokalne to kluczowa strategia dla firm pragnących zwiększyć swoją widoczność wśród lokalnej społeczności. Proces ten skupia się na optymalizacji...
Franczyzodawca otwarty na osoby z niepełnosprawnościami
Jestem osobą niepełnosprawną ostatnio umiarkowanym czy jest szansa żebym mogła wejść we franczyznę i jako osoba niepełnosprawna
Franczyza Odido w nowym wydaniu: Odido Elevator
Witam, Czy ktoś może zdecydował się na współpracę z zOdido w ramach Odido Elevator i może podzielić się doświadczeniami? Chodzi o twardszą franczyzę / wyposażenie...
Nagrodzeni franczyzobiorcy
Należałoby zostawić sobie te nagrodę na spłatę powstających lawinowo długów franczyzobiorców, którzy przez kanibalizacje lokalizacji padają po kilku miesiącach....
sklepy spożywcze
Polecam Franczyzę sklepów Cortez szybko rozwijająca się marka.
Jubileuszowy sklep
Pani Julito proszę uciekać z sieci póki jeszcze dług nie urósł do niebotycznych rozmiarów