Bezpieczny biznes w ubezpieczeniach
Mateusz Szmit od blisko trzech lat prowadzi placówkę Domu Ubezpieczeniowego Spectrum w Biskupcu. Zanim rozpoczął przygodę z ubezpieczeniami, studiował w Warszawie budownictwo. Jeszcze na studiach zaczął pracować w bankowości.
– Zaczynałem od „słuchawki”, czyli telefonicznej sprzedaży kredytów – wspomina. – Później przeszedłem do oddziału i zostałem doradcą klienta. Przez 3 lata z rzędu byłem najlepszym doradcą klienta w Polsce.
Pracował w różnych bankach i – jak podkreśla – wiele się przez te lata nauczył. Aż wreszcie poczuł, że chciałby coś zmienić. Po sześciu latach spędzonych w Warszawie postanowili z żoną, że wracają w rodzinne strony, czyli na Warmię i Mazury. Po przeprowadzce Mateusz Szmit znów znalazł pracę w bankowości, ale po 1,5 roku doszedł do wniosku, że już wystarczy.
– Praktycznie wszyscy moi bliscy prowadzą własne biznesy: rodzice, rodzeństwo, teściowie – mówi. – I ja też czułem, że to droga dla mnie.
Branżę ubezpieczeniową znał z pracy w banku, gdzie oprócz kredytów sprzedawał też ubezpieczenia, a także z perspektywy klienta.
– Ubezpieczałem auto czy mieszkanie w różnych agencjach i muszę powiedzieć, że zazwyczaj byłem rozczarowany poziomem obsługi – stwierdza Mateusz Szmit.
Brat przedstawił mu znajomą, która prowadzi franczyzową placówkę Domu Ubezpieczeniowego Spectrum w Tychach. Miała podobne doświadczenia zawodowe, bo wcześniej pracowała w korporacji.
– Opowiedziała mi o tym biznesie od podszewki: że ubezpieczenia to stabilna branża z dużym potencjałem i nowoczesnym zapleczem. Praca jest spokojniejsza, są dobre prowizje i pomoc franczyzodawcy w razie potrzeby – mówi Mateusz Szmit. – Skontaktowałem się z różnymi multiagencjami, ale to od Spectrum dostałem zaproszenie na spotkanie, z prośbą o przedstawienie na nim swojego pomysłu na prowadzenie biznesu.
Nowe wyzwania
Spotkanie okazało się przełomowe. Jesienią 2019 roku Mateusz Szmit zwolnił się z banku. Szkolił się i pod okiem ekspertów Spectrum zdobywał uprawnienia potrzebne do pracy w ubezpieczeniach. Umowę franczyzową podpisał w styczniu 2020 roku, ale placówkę otworzył dopiero w lipcu. Po drodze wydarzyła się bowiem pandemia i lockdown.
– Lokal miałem już wynajęty, czynsz trzeba było płacić, a dochodów nie miałem żadnych. To był ciężki okres – przyznaje.
Udało się go jednak przetrwać. Dzisiaj franczyzobiorca Dom Ubezpieczeniowego Spectrum zatrudnia w swoim biurze w Biskupcu jedną pracownicę i myśli o otwarciu placówki w kolejnej lokalizacji. W pracy wykorzystuje doświadczenia wyniesione z banku.
– I tu, i tu ważne jest zaufanie klienta – mówi. – Bardzo istotna jest obsługa sprzedażowa i posprzedażowa. Wyniosłem to z banku i od początku wprowadzam w swojej agencji. Nauczyłem się, jak rozmawiać z klientem, że ważne jest nie tylko to, aby przedstawić mu jak najpełniejszą ofertę, ale też aby pozwolić mu mówić o sobie, o swoich potrzebach, zadawać otwarte pytania.
Jak podkreśla franczyzobiorca Spectrum, wysoki poziom obsługi i zaufanie są szczególnie ważne na małym rynku, jakim jest 10-tysięczny Biskupiec.
– Tutaj wszyscy się znają, więc dobre rekomendacje są bardzo istotne – wyjaśnia Mateusz Szmit. – Wiadomo, że dobre słowo rozchodzi się bardzo wolno, a złe lotem błyskawicy.
Klienci szukają ubezpieczeń
Atrur Zajdel, prezes Domu Ubezpieczeniowego Spectrum zapewnia, że ubezpieczenia to bezpieczny biznes.
– Branża ubezpieczeniowa potwierdziła swoją stabilność chociażby w czasie pandemii, która nie tylko nie miała negatywnego wpływu na rynek ubezpieczeniowy, a wręcz przeciwnie - przyczyniła się do jego rozwoju – podkreśla Artur Zajdel. – Potrzeby ubezpieczeniowe Polaków rosną, co dostrzegamy nie tylko w praktyce, ale też w systematycznych raportach Polskiej Izby Ubezpieczeniowej. Mamy takie czasy, że wiele ludzi szuka dodatkowej ochrony dla siebie, rodziny, majątku osobistego czy firmy. W czasie zagrożenia epidemicznego bardzo wzrosła świadomość Polaków w kwestii ubezpieczeń zdrowotnych, a wysoki poziom sprzedaży tego typu polis utrzymuje się do tej pory. Najnowsze statystyki PIU wyraźnie pokazują, że wydajemy coraz więcej także na inne ubezpieczenia. To dobry czas dla branży ubezpieczeniowej – w takich warunkach można dość szybko stworzyć od podstaw dobrze prosperujący biznes.
Dom Ubezpieczeniowy Spectrum ma sieć liczącą 281 placówek, z czego osiem to modelowe oddziały własne, które służą m.in. do celów szkoleniowych – odbywają się tam staże dla nowych partnerów. Idealny lokal na placówkę powinien mieścić się przy uczęszczanej ulicy, być dobrze widoczny i najlepiej dysponować parkingiem.Istotne jest też to, aby wybrane miejsce mogło być odpowiednio oznaczone.
– Chętnie pomagamy franczyzobiorcom w ocenie potencjalnych lokali. Warto pamiętać, że umożliwiamy też działalność w charakterze agenta mobilnego lub zdalnego - bez otwierania biura. To opcja często wybierana przez osoby, które chcą spróbować swoich sił w branży, właściwie bez angażowania dodatkowych środków finansowych – mówi Artur Zajdel.
Spectrum nie wymaga doświadczenia branżowego. Osoba zainteresowana musi spełniać natomiast ustawowe wymagania, tj. zdolność do czynności prawnych, niekaralność i minimum średnie wykształcenie.
Zarobek z prowizji
Koszty inwestycji w placówkę Spectrum obejmują wyposażenie i oznakowanie placówki. Nie ma opłaty wstępnej ani miesięcznej. Oprócz szkoleń, franczyzobiorcy mogą liczyć na kompleksowe wsparcie działu prawnego, IT i ekspertów ubezpieczeniowych, dostęp do innowacyjnego systemu SADUS All in #1, który zawiera narzędzia potrzebne w pracy agenta.
– To m.in. porównywarka z możliwością wystawienia polisy, CRM do zarządzania bazą klientów i narzędzie do rozliczeń, które na bieżąco informuje o należnej prowizji – wyjaśnia Artur Zajdel. – Nasze narzędzia są dostosowane do potrzeb agentów i zachowują zgodność z wymogami prawnymi, które dotyczą wykonywania tego zawodu.
Franczyzobiorcy zarabiają na prowizji od sprzedaży polis. Przychód zależy od liczby zawartych umów ubezpieczeniowych oraz wysokości składek, z których pobierana jest prowizja. W ofercie Domu Ubezpieczeniowego Spectrum dostępne są wszystkie rodzaje ubezpieczeń od ponad 30 towarzystw.
– Mamy franczyzobiorców, którzy osobiście wykonują czynności agencyjne, ale współpracujemy też z osobami, które zatrudniają w tym celu pracowników. Dosyć często biura ubezpieczeniowe to rodzinne biznesy, które dają zatrudnienie np. obojgu małżonkom czy rodzicom i ich dorosłym dzieciom. Nawiązujemy współpracę również z osobami, które chcą włączyć ubezpieczenia do swojej oferty i działają już w branży np. finansowej czy motoryzacyjnej – informuje Artur Zajdel.
WIZYTÓWKA DOMU UBEZPIECZENIOWEGO SPECTRUM
Sieć multiagencji ubezpieczeniowych.
- 281 placówek
- powierzchnia placówki min. 20 m2
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Emilia Piesik weszła we franczyzowy biznes razem z mamą. Dziś sama ma dzieci i wciąż chwali sobie współpracę z franczyzodawcą.
Październikowy numer "Własny Biznes FRANCHISING" już w sprzedaży. Znajdziesz w nim gratisowy bilet wstępu na Targi Franczyza!
W majowym numerze „Własny Biznes FRANCHISING” odkrywamy m.in. tajniki sukcesu w biznesie motoryzacyjnym, finansach, a także opisujemy biznesy, w które chętnie inwestują młode mamy. Dowiedź się, ile płaci się za franczyzę i jak wygląda zarządzanie bez szefa.
Izabela Kondziołka pomysłu na biznes zaczęła szukać po urodzeniu drugiego dziecka. Znalazła go w ubezpieczeniach i od 10 lat jest mu wierna.
Agenci ubezpieczeniowi nie narzekają na brak klientów. A licencji na biznes w tym segmencie rynku też nie brakuje.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Połączenie restauracji z produkcją piwa przyciąga klientów. Browar Korona postanowił to wykorzystać.
Z kosmetyczną marką Yves Rocher można współpracować w dwóch modelach. Czym się różnią?
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Bilard jest popularną rozrywką i dość prostą grą. Trzeba kijem posłać bilę do łuzy. Kto trafia, ten wygrywa – tak samo jak w biznesie. Własny klub bilardowy może być trafną inwestycją.
POPULARNE NA FORUM
Franczyza Credit Agricole/Alior Bank
Witam, czy ktoś ma doświadczenie z bankiem Credit Agricole i mógłby doradzić w jakim stopniu ta współpraca jest rentowna.
Velobank
Witam, czy ktoś prowadzi lub ma zamiar zacząć z velobankiem?
Pekao SA - czy to dobry pomysł na biznes
Warto interesować się tematem czy lepiej wybrać inny bank ?
PEKAO PARTNER - FRANCZYZA
Witam, Czy posiada ktoś jakiekolwiek informacje na temat franczyzy Banku Pekao ? Chodzi głównie o wynagrodzenie i przyznawalnośc kredytów. Warto interesować się tematem...
W co inwestować
Nieruchomości Złoto Kryptowaluty
W co inwestować
Nieruchomości Złoto Kryptowaluty
Skąd wziąć pieniądze na rozwój firmy?
dofinansowania są różne konkursy organizowne przez gmine, miasto, ministerstwa w zaleznosci od pomyslu na biznes.
Firma pożyczkowa
Ja gdy wiem, że chce uzbierać na dany cel, stosuje zasadę50/30/20, dzięki temu oszczędzam i nie potrzebuję pożyczać pieniędzy.