Logika pomaga w zarabianiu
Kiedy byłem małych chłopcem, wziął mnie ojciec i zaproponował wciągającą grę. Rozłożył plastikową planszę z mniejszymi i większymi otworami. Na końcu planszy znajdowała się osłonka, za którą były schowane cztery kolorowe kulki. Moim zadaniem było złamać kod, czyli odgadnąć, jakiego koloru pionki i w jakiej kolejności zostały tam ułożone.
Miałem kilka prób. Każda polegała na samodzielnym ustawieniu ciągu pionków i modyfikacji schematu, podążając za podpowiedziami rodzica, który obok wytypowanych przeze mnie propozycji wtykał białą lub czarną szpilkę. To była informacja zwrotna, czy kolor się zgadza i czy miejsce umieszczenia pionka jest prawidłowe. Gra nazywała się „Mastermind” i uczyła myślenia o wiele lepiej niż szkolna lekcja matematyki i zakuwanie wielu wzorów – nie wiedzieć po co i nie wiedzieć do czego.
Ćwiczenie praktykowane za pomocą planszówki można by dziś nazwać arytmetyką mentalną. To nowoczesna metoda nauczania, która szlifuje wyobraźnię i kreatywność, wyrabia pamięć, wyzwala zdolności poznawcze czy rozwija refleks. Pomaga odejść od dydaktycznego schematyzmu.
Na naukę nigdy nie jest za późno, nawet jeśli ma się już edukację dawno za sobą, stąd w zajęciach z arytmetyki mentalnej mogą uczestniczyć dorośli. Ale głównie dzieci i młodzież (w wieku 5-18 lat), bo zdolność kreatywnego myślenia warto wyćwiczyć w sobie za młodu. Owszem, lepiej późno niż wcale. Jednak dużo lepiej wcześniej niż później.
Edukacja to wielka odpowiedzialność. Choć nie tylko. To również pomysł na biznes. I to biznes dochodowy, w którym przestroga: „obyś cudze dzieci uczył”, nie jest bynajmniej życzeniem finansowego (i mentalnego) bankructwa.
Trzyletnia nauka
Zajęcia z arytmetyki mentalnej odbywają się w Akademii Superminds. Jest ona częścią japońskiej grupy Ishido-Shiki, która posiada ponad 400 oddziałów na całym świecie. Ma również swoje placówki w Polsce – jedną własną w Łodzi oraz kilkanaście filii franczyzowych (w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Bydgoszczy, we Włocławku, w Aleksandrowie, Zgierzu, Ozorkowie). Marka chce się rozwijać w kolejnych regionach – najchętniej w miejscowościach liczących powyżej 30 tys. mieszkańców.
W jednym oddziale uczy się 100-500 kursantów. Zajęcia trwają od września do czerwca, czyli pokrywają się z cyklem nauki w szkole. W programie akademii jest kilka przedmiotów: matematyka mentalna według japońskiej metodologii i z wykładowym językiem angielskim; zajęcia w formie eksperymentów badawczych; lekcje z robotyki i programowania, języki obce pod kątem egzaminów międzynarodowych w Cambridge; w końcu praktyczne szkolenie, jak prowadzić działalność gospodarczą (nastolatkowie na specjalnej platformie internetowej uczą się zakładania firmy).
Trzyletni kurs w Akademii Superminds przynosi wymierne korzyści. Absolwenci potrafią w dość krótkim czasie liczyć w pamięci ciągi wielocyfrowe i tworzyć własne algorytmy szybkiego rachowania, rozwijają inteligencję przestrzenną, mają opanowane mechanizmy logicznego myślenia, komunikatywnie porozumiewają się po angielsku i znają podstawowe zjawiska naukowe z dziedziny fizyki i chemii.
– Akademia daje możliwość zdobywania międzynarodowych certyfikatów, które są honorowane na całym świecie i nadają kwalifikacje zawodowe. Dzięki czemu w przyszłości absolwenci będą mogli pracować w dowolnej placówce arytmetyki mentalnej. W wielu wysoko rozwiniętych krajach azjatyckich (i nie tylko tam) posiadanie certyfikatu jest formalnym wymogiem w procesie rekrutacyjnym. Uczniowie i trenerzy zdają egzaminy z arytmetyki mentalnej w Polsce, ale certyfikaty otrzymują z Japonii. Są wpisani do rejestru japońskiego – mówi Anetta Grzanek, założycielka i główny metodyk Akademii Superminds. Ma 20-letnie doświadczenie w pracy w branży edukacyjnej.
Dla ścisłych umysłów
Kto może zostać trenerem akademii? Jakie trzeba spełniać wymogi, aby móc uczyć? Kwalifikuje się każdy, kto posiada doświadczenie edukacyjne w nauce przedmiotów ścisłych. Trenerem może więc zostać nauczyciel chemii, fizyki, matematyki albo biologii. Ale też mile widziani są studenci czwartego i piątego roku studiów o takim właśnie profilu.
– Zajęcia dla kursantów pierwszo- i drugorocznych nie muszą być prowadzone przez matematyka. Ale już w kolejnych latach szkoła powinna rekrutować osoby z wykształceniem matematycznym, ponieważ program jest coraz bardziej zaawansowany. Nauczyciel powinien również komunikatywnie porozumiewać się w języku angielskim – opowiada o kryteriach kwalifikacji trenera Anetta Grzanek.
Aby trener mógł pracować w Akademii Superminds, musi przejść trzymiesięczne szkolenie zakończone wydaniem certyfikatu poświadczającego opanowanie umiejętności arytmetycznych na poziomie 6kyu. Dzięki temu zyskuje międzynarodowe kwalifikacje zawodowe. Akademia szkoli wszystkich przyszłych wykładowców bezpłatnie – najpierw z arytmetyki mentalnej, później z metodyki, oferując wsparcie opiekuna z centrali, który wspomaga trenera na wszystkich obszarach jego aktywności przez pierwszy rok szkolny. Nauczyciele realizują coś na kształt podstawy programowej – pracują w oparciu o gotowe scenariusze zajęć. W szukaniu kadry nauczycielskiej – jeśli franczyzobiorca zdecyduje się wejść we współpracę z akademią – pomaga centrala.
Lokal to nie problem
Aby przystąpić do tego biznesu i prowadzić jedną z akademii w swoim mieście, nie trzeba spełniać wyśrubowanych warunków. Ani też posiadać wysokiego kapitału początkowego. Przewidywalna suma inwestycji nie przekracza 20 tys. zł. Trzeba zarezerwować około 2,5 tys. zł na wyposażenie laboratorium oraz wyasygnować 15 tys. zł tytułem opłaty licencyjnej. Odpadają natomiast istotne koszty lokalowe.
– Osobny lokal nie jest wymagany – potwierdza Anetta Grzanek. – Można prowadzić zajęcia w placówkach publicznych, takich jak szkoła czy przedszkole. W takim przypadku, kiedy właściciel posiada dostęp do standardowo wyposażonego lokalu (ławki, tablica, poczekalnia), koszt wyposażenia to maksymalnie 3 tys. zł i składa się na niego jedynie konieczność wyposażenia przestrzeni edukacyjnej (szafa oraz szkło laboratoryjne). Wyposażenie jest po stronie partnera. Nie ma dodatkowych kosztów inwestycyjnych.
Jak każdy biznes, akademia generuje koszty stałe. Trzeba utrzymać lokal (jeśli nie ma się własnego, w grę wchodzi najem), wydawać środki na marketing i promocję szkoły. No i odprowadzać na rzecz franczyzodawcy tantiemy od każdego kursanta (w wysokości 15 proc.). Do tego każda placówka ponosi roczną opłatę licencyjną, czyli około 200 zł co miesiąc. Pieniądze trafiają na konto japońskiego Związku Sorobanu, którego członkiem jest Akademia Superminds.
Żadna szkoła nie ruszy bez nauczycieli. Zarobki w oświacie nie powalają na kolana. Wiele osób rezygnuje ze stania przy tablicy z uwagi na zbyt niskie pensje i bardzo ograniczone perspektywy awansu oraz rozwoju. Publiczna edukacja narzeka na niedobór rąk do pracy. Prywatne szkolnictwo oferuje wyższe wynagrodzenie. W Akademii Superminds stawka godzinowa dla trenera waha się między 70 a 80 zł brutto. – Koszty stałe całego biznesu stanowią mniej więcej 30-50 proc. przychodu – dopowiada Anetta Grzanek.
Wiele źródeł dochodu
Jak zarobić na akademii? Oczywiście, dzięki klientom. W jaki więc sposób skutecznie ich szukać i zachęcać do nauki? Poprzez organizowanie w mediach społecznościowych kampanii marketingowych podczas gorących okresów rekrutacyjnych (czerwiec-wrzesień i styczeń-luty). Dobrym sposobem są również webinary dla rodziców (z pomocą franczyzodawcy), pokazowe lekcje online, wizyty w szkołach i przedszkolach podczas zebrań z rodzicami czy udział w piknikach edukacyjnych.
Franczyzodawca udziela wsparcia partnerom biznesowym – dostarcza materiały promocyjne, przygotowuje stronę internetową, pomaga w prowadzeniu lekcji z uczniami i organizowanie eventów poświęconych Akademii Superminds. Trenerzy mają zapewniane regularne szkolenia i każdorazowe wsparcie metodyka.
Akademia zarabia, jeśli są chętni, którzy uczestniczą w zajęciach z arytmetyki mentalnej. Różne źródła przychodu określa cennik. Roczne czesne za kurs dla dzieci przedszkolnych wynosi 2,5 tys. zł (tyle samo, co zajęcia online). Dla młodzieży szkolnej – 3,5 tys. zł. Uczniowie płacą także za egzaminy (50 zł od kursanta).
Franczyzobiorca zarabia dzięki dodatkowym warsztatom, półkoloniom w okresie letnim oraz obozom językowym. Otrzymuje też pieniądze ze sprzedaż kursów online – 25 proc. prowizji od jednego kursu.
– Szacuje się, że roczny zysk po odliczeniu kosztów stałych w placówce liczącej 100 kursantów wynosi 65 tys. zł w pierwszym roku działalności. Wraz ze wzrostem liczby uczniów, zysk będzie się zwiększał proporcjonalnie – podsumowuje Anetta Grzanek.
Otwieramy Akademię Superminds
KOSZTY INWESTYCYJNE
- opłata licencyjna: 15 tys. zł
- wyposażenie laboratorium: 2,5 tys. zł
RAZEM: 17,5 tys. zł
KOSZTY MIESIĘCZNE
- licencja: 200 zł
- marketing: 1 tys. zł
- wynajem lokalu: 2,5 tys. zł
- płace trenerów: 8 tys. zł
RAZEM: 11,7 tys. zł
SPODZIEWANE PRZYCHODY miesięczne
20 tys. zł
SPODZIEWANE DOCHODY MIESIĘCZNE
20 tys. zł minus 11,7 tys. zł
DOCHÓD PRZED OPODATKOWANIEM
8,3 tys. zł
Przedstawione zestawienie jest jedynie przykładowe – sugerujemy wykonanie własnego biznesplanu dla konkretnych warunków biznesowych.
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Nie trzeba mieć wykształcenia pedagogicznego, żeby móc prowadzić biznes edukacyjny. Licencję na biznes w tej branży znajdziemy na Targach Franczyza, które odbędą się już 24-26 października.
– Wystarczy 5 tys. zł na opłatę franczyzową i około 10 tys. zł na wynajem i wyposażenie lokalu, aby otworzyć szkołę językową – mówi Katarzyna Albecka, właścicielka Speaky Frog.
Marek Karwański, masterfranczyzobiorca szkoły muzycznej Yamaha, 30 lat temu jako pierwszy otworzył w Polsce placówkę pod tym szyldem.
Zanim Szymon Fenikowski zdecydował się na współpracę z Edukido, dzwonił do innych partnerów z pytaniem, jak im idzie. Co odpowiadali?
Szkole La Mancha przybywa partnerów i klientów. Co przyciąga Polaków do nauki hiszpańskiego?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Gastronomia, bankowość, usługi? Sprawdzamy, jakie branże i koncepty franczyzowe dobrze radzą sobie na rynku i jaki pomysł na biznes najprawdopodobniej sprawdzi się w 2024 roku.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Paweł Marynowski z ZapieCKanek startuje z franczyzą. Czym zapiekanki jego marki wyróżniają się od konkurencji?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Wiele osób wciąż myli franczyzę z franszyzą, która jest pojęciem z rynku ubezpieczeń. Niepoprawna jest również franczyzna czy też franszczyzna.
POPULARNE NA FORUM
Żłobek
Hej! Chciałabym otworzyć żłobek- macie doświadczenia z jakąś franczyzą? Może jest tutaj jakis właściciel, który zechciałby ze mną porozmawiać nt. opłacalności...
Praca licencjacja - franczyza McDonald's
Piszę pracę licencjacką na temat franczyzy jako formy prowadzenia działalności gospodarczej na przykładzie McDonald 's. Bardzo proszę o wypełnienie ankiety...
Akademia Bystrzaka
Podłączam się do pytania.
Akademia Bystrzaka
Witam serdecznie Zastanawiam się nad Akademia Bystrzaka. Macie jakieś doświadczenia?
Wirtualna Asystentka?
Moja siostra i jest bardzo zadowolona. Z tego co wiem to swój poczatek miała po kursie Poli Sobczyk z Barand Assist. I potem zaangażowała się w to całkowicie i dziś...
Wirtualna Asystentka?
Czy ktoś może pracuje jako WA i może podzielić się opinią? Zastanawiam się nad taką pracą. Znalazłam kilka kursów od Poli Sobczyk właśnie dla Asystentek i wygląda...
Czy warto zainwestować w szkołę językową?
Moim zdaniem warto. Jestem pewien, że znajomość języka angielskiego na pewno ci się przyda w przyszłości. Znając jakiś język obcy możesz też starać się o lepszą...
Z korepetytora na dyrektora
Fajny artykuł o ciekawej historii. Trzeba przyznać, że pomysł jest dość oryginalny i na pewno jest na to zapotrzebowanie. Sama chodziłam na korepetycje z matmy, więc...