Cała para w firmę

Patryk Grzywacz, jak wielu obecnych przedsiębiorców, zaczynał od pracy na etacie. Był handlowcem w firmach telekomunikacyjnych, ale cztery lata temu postanowił spróbować swoich sił w biznesie. Nie chciał jednak działać sam. Rozpoczął współpracę z siecią eSmoking World, liderem rynku e-papierosów w Polsce.

Obecnie Patryk Grzywacz posiada pięć własnych punktów oraz osiem prowadzi ze wspólnikiem (bratem Hubertem) – wszystkie pod marką eSmoking World. Sklepy, których właścicielem, lub współwłaścicielem jest Patryk zlokalizowane są w Warszawie i okolicach: Nowym Dworze Mazowieckim, Wołominie, Piasecznie, Łukowie, Białej Podlaskiej, Dęblinie, Jabłonnie, Mińsku Mazowieckim oraz Garwolinie. Najbardziej oddalone od siebie punkty dzieli nawet 200 km. Nie jest to jednak problemem, bowiem bracia dzielą się obowiązkami oraz zatrudniają dwóch kierowników regionalnych, wyłonionych spośród najlepszych pracowników. To do nich należy rekrutacja i szkolenie doradców oraz doglądanie biznesu. Łącznie w placówkach eSmoking World należących do braci Grzywacz zatrudnionych jest 26 osób.

Po trzech latach współpracy Patryk Grzywacz uważa, że podjął właściwą decyzję. Dodaje też, że w tym układzie pracują obie strony.

– Moją rolą jest zapewnienie odpowiedniego asortymentu, przygotowanie i motywowanie pracowników. W zasadzie o całą resztę dba franczyzodawca. Otrzymuję pełne wsparcie w prowadzeniu biznesu, zaopatrzenie, szkolenia personelu, bardzo dobre warunki handlowe i reklamę na bardzo wysokim poziomie. Widzę też jak szybko centrala wprowadza nowości i zabiega o nowych klientów – mówi franczyzobiorca.

Chic Group, właściciel marki eSmoking World, zarządza obecnie siecią około 800 punktów, w tym 350 franczyzowych.  Aż 80 proc franczyzobiorców prowadzi więcej niż jeden punkt. Franczyzodawca posiada też własną fabrykę płynów nikotynowych, portfolio kilkunastu marek oraz centrum badawczo-rozwojowe. Właściciel marki franczyzowej Chic Group stał się niedawno częścią koncernu tytoniowego British American Tobacco, sieć może więc liczyć na silne wsparcie globalnego gracza.

– Czuję, że mam za sobą silnego partnera – mówi Patryk Grzywacz. – To daje mi poczucie bezpieczeństwa, dzięki czemu mogę myśleć o tym, jak rozwijać mój biznes, a nie jak przetrwać na rynku. 

Według Patryka Grzywacza poczucie bezpieczeństwa jest istotne zwłaszcza w świetle zapowiadanej dyrektywy tytoniowej, która istotnie wpłynie na rynek papierosów elektronicznych.

– Przypuszczam, że wiele się zmieni na rynku, ale nie mam wątpliwości, że jesteśmy dobrze przygotowani do tego wydarzenia. Ja czuję się bezpieczny, ale mniejsi dystrybutorzy mogą odczuć skutki dyrektywy.