Franczyza na wsi
Marka Grene, rozwijająca sieć sklepów z asortymentem rolniczym, zamyka rok z liczbą 166 placówek: 76 własnych i 90 franczyzowych.
– W tym roku otworzyliśmy dziewięć nowych sklepów. Poza tym aż 13 placówek własnych przekazaliśmy do prowadzenia franczyzobiorcom – podkreśla Joanna Poniedziałek, kierownik sprzedaży detalicznej marki Grene. – Proces transformacji sklepów własnych we franczyzowe przeprowadzamy systematycznie i tak też będzie w nadchodzącym roku. Liczymy, że w 2020 roku 15-20 placówek przejdzie w ręce partnerów. Planujemy też podobną liczbę nowych otwarć.
Sklep na nowo podzielony
W kończącym się roku marka zaczęła też zmieniać format swoich sklepów. Do tej pory ok. 70 proc. zajmowała w nich część ekspozycyjna, reszta była przeznaczona na magazyn. Teraz część magazynowa ulega likwidacji i całą powierzchnię zajmuje ekspozycja produktów. Oprócz tego pojawiły się nowe regały, wyposażenie, a produkty są pogrupowane na trzy części: profesjonalną, uniwersalną i promocyjną.
– Systematycznie wprowadzamy te zmiany do naszych sklepów. Wszystkie nowe są otwierane już w nowym formacie. Także własne, które przekazujemy w ręce franczyzobiorców, są już po przebudowie – dodaje Joanna Poniedziałek.
Franczyza na wsi
Grene otwiera otwiera sklepy poza dużymi miastami, w małych i średnich miejscowościach, głównie o charakterze typowo wiejskim. Najważniejsza jest obecność w pobliżu produkcji rolniczej. Dobrze sprawdzają się punkty położone blisko innych sklepów zaopatrzenia rolniczego, stacji kontroli pojazdów, warsztatów samochodowych, marketów budowlanych, stacji benzynowych czy targowisk miejskich. Wielu franczyzobiorców Grene łączy prowadzenie sklepu z innym biznesem okołorolniczym, np. handlem maszynami, paszami, nawozami.
Lokal na sklep powinien mieć minimum 250 m2 na halę sprzedażową, choć – jak podkreśla franczyzodawca – większość placówek ma przynajmniej 350 m2. Przy tej wielkości na wyposażenie trzeba przeznaczyć 200-250 tys. zł, a na zatowarowanie 350-400 tys. zł. Nie trzeba jednak dysponować całą kwota już na starcie.
– Franczyzobiorcom oferujemy długie termin płatności. W przypadku wyposażenia to nawet do trzech lat, a zatowarowania do roku. Oczekujemy przy tym 25 proc. przedpłaty – wyjaśnia Joanna Poniedziałek.
Obowiązki franczyzobiorcy
Jednorazowa opłata wstępna wynosi 20 tys. zł netto. Miesięcznie na marketing licencjobiorca płaci 1 proc. od obrotu. Franczyzobiorca przynajmniej w połowie musi zatowarowywać sklep, korzystając z autoryzowanych źródeł, czyli kupować towar od franczyzodawcy lub wskazanych przez niego dostawców.
– Im więcej towaru kupują z tych źródeł, tym mniejszą wnoszą miesięczną opłatę franczyzową – informuje Joanna Poniedziałek. – Jeśli jest to ponad 80. proc. całego zatowarowania sklepu, opłty franczyzowej nie ma wcale.
Grene szuka licencjobiorców w całej Polsce. Obecnie marce szczególnie zależy na otwarciach w południowej części kraju. Według szacunków franczyzodawcy inwestycja w sklep zwraca się po 2-3 latach działalności.
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
– Nasz franczyzobiorca musi dobrze znać lokalny rynek i mieć doświadczenie w handlu – mówi Anna Kaminska, członek zarządu Grupy PSB Handel SA.
Sklep z podłogami powinien zarabiać już od trzeciego miesiąca działalności
Ten rok będzie dla marki Dr Materac rekordowy. Z jakich względów?
Rynek stolarki otworowej jest odporny na zawirowania gospodarcze. Jak otworzyć taki biznes i czy to się opłaca?
Sieć marketów Pszczółka ma ambitne plany na przyszłość. Chce zdominować rynek na poziomie powiatów i gmin.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Połączenie restauracji z produkcją piwa przyciąga klientów. Browar Korona postanowił to wykorzystać.
Z kosmetyczną marką Yves Rocher można współpracować w dwóch modelach. Czym się różnią?
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Bilard jest popularną rozrywką i dość prostą grą. Trzeba kijem posłać bilę do łuzy. Kto trafia, ten wygrywa – tak samo jak w biznesie. Własny klub bilardowy może być trafną inwestycją.
POPULARNE NA FORUM
Ubrania robocze
Zazwyczaj za odzież roboczą odpowiada firma, która zatrudnia pracowników. Pracodawca może jednak poprosić osobę zatrudnioną o pokrycie kosztów zakupu odzieży lub...
Ubrania robocze
Na jakich stanowiskach wymagane jest kupienie pracownikowi odziezy roboczej? Czy jest to obowiązek pracodawcy ?
Gdzie najlepiej kupić mieszkanie pod wynajem?
Trudno powiedzieć, która opcja będzie najlepsza. Teraz wiele opcji, a deweloperzy są najbardziej ukierunkowane na nabywców.
Ekologiczne zyski
Potwierdzam, fotowoltaika to przyszłość, sam z niej korzystam i już po paru miesiącach widzę oszczędności energetyczne.
Biznes na wsi
Agroturystyka to świetny pomysł, ale trzeba mieć warunki.
Ogród
Skąd kupowaliście artykuły do ogrodu? Widziałam, że na Dajar.pl jest interesujący wybór
Skład opałowo-węglowy
Jeżeli chodzi o węgiel najlepiej wybrać sprawdzony skład węgla w którym można kupić węgiel najwyższej jakości a nie węgiel z którym są problemy i my również je...
Jaki sklep meblowy?
Jak chcesz mieć meble na lata, to nie kupuj w Jysk czy innych marketach. Wybieraj tylko sprawdzone marki.