Uliczny format / W tej chwili pod szyldem Kurcze Pieczone działa 46 punktów tzw. małej gastronomii.
Poniedziałek
15.03.2021
Kurczak z rożna nie wystraszył się pandemii. Pomimo lockdownu gastronomii, punkty Kurcze Pieczone cały czas pracują.
 

Marka Kurcze Pieczone ma blisko ćwierć wieku doświadczenia na rynku gastronomicznym. W tej chwili pod jej szyldem działa 46 punktów tzw. małej gastronomii, serwujących nie tylko kurczaka z rożna, ale też zestawy obiadowe, burgery i inne przekąski z mięsem drobiowym.

– Na wiosnę planujemy kolejne otwarcia – zapowiada Walentyna Osiukowska, odpowiedzialna za rozwój sieci franczyzowej Kurcze Pieczone.

Na wynajem lub na własność

Punkty Kurcze Pieczone mają z reguły format kontenerów lub przyczep gastronomicznych, ustawianych w miejscach, gdzie rpzebywa dużo ludzi: na parkingach, przy centrach handlowych, marketach itp.

– Nasze punkty są ergonomiczne i wyposażone w sprzęt kuchenny, nie różniący się niczym od tego w restauracjach – podkreśla Walentyna Osiukowska. – Jesteśmy również otwarci na współpracę w lokalach wewnętrznych, gdzie wspieramy franczyzobiorcę we wszystkich kwestiach organizacyjnych, technicznych, aranżacyjno-projektowych.

Marka szuka franczyzobiorców w miastach liczących od 25 tys. mieszkańców. Jest kilka opcji współpracy. Można wynająć kontener i kupić potrzebny do pracy sprzęt. To koszt ok. 55 tys. zł netto. Miesięczna opłata za najem wynosi 2,5 tys. zł. Inna możliwość to zakup kontenera ze sprzętem, gotowego do pracy. Koszt zaczyna się od 150 tys. zł. Opłata wstępna licencyjna to 10 tys. zł. Miesięczna opłata franczyzowa wynosi 5 proc. od obrotu, ale nie mniej niż 1 tys. zł.

Franczyzodawca nie tylko pomaga ocenić potencjał wybranej przez licencjobiorcę lokalizacji, ale też wprowadza go w specyfikę prowadzenia biznesu.

– Franczyzobiorca poznaje know-how biznesu i zostaje wyposażony w szczegółowe instrukcje związane z prawidłowym funkcjonowaniem obiektu – wylicza Walentyna Osiukowska. – Organizowane są szkolenia z zakresu marketingu, zarządzania, praktyki sprzedaży HACCP, obsługi kas fiskalnych, bhp itd.

Sieć stawia bardzo duży nacisk na wizerunek. Franczyzobiorcy są wyposażani w pakiet startowy reklam swojego punktu, zaczynając od materiałów drukowanych poprzez reklamę w internecie.

Marsz na północ

Mimo lockdownu gastronomii punkty Kurcze Pieczone pracowały i pracują bez większych zmian. Klienci nie mogą jedynie korzystać z zewnętrznych ogródków, które wcześniej funkcjonowały w niektórych lokalizacjach.

– Nasi klienci przyzwyczajeni są do formy serwowania posiłków na wynos – mówi Walentyna Osiukowska. – We wszystkich naszych obiektach zamontowane są osłony ochronne z pleksi, które zabezpieczają przed bezpośrednim kontaktem. Poza tym na bieżąco dezynfekowane są okienka podawcze, blaty, płyny do dezynfekcji są dostępne dla klientów.

Marka tworzy też własną aplikację do składania zamówień. System jest ciągle rozwijany Dzięki temu w części lokalizacji jest dostępna opcja składania zamówień od-line i dowozu posiłków do klienta.Lista miast, w lktórych działa system, systematycznie się powiększa.

– Zainteresowanie naszą franczyzą jest bardzo duże – podkreśla Walentyna Osiukowska. – Obecnie najbardziej rozbudowaną sieć mamy na Dolnym i Górnym Śląsku, ale jesteśmy też w Ostrowcu Świętokrzyskim, Radomiu, dochodzimy do Warszawy. Rozszerzamy się coraz bardziej na północ.

W najbliższym kwartale planowane jest otwarcie nowych obiektów w Kłodzku, Opolu, Świebodzicach oraz Jelczu-Laskowicach.

WIZYTÓWKA KURCZE PIECZONE

Sieć punktów z kurczakiem z rożna.

  • 46 punktów
  • kwota inwestycji od 55 tys. zł netto
  • opłaty miesięczne zależne od wybranego formatu współpracy

Drobiowe menu / Kurcze Pieczone serwuje nie tylko kurczaka z rożna, ale też zestawy obiadowe, burgery i inne przekąski z mięsem drobiowym.