Od wina do reklamy
Włodzimierz Przybylski od 2002 roku pracował w sieci dobrewina.pl. W pewnym momencie doszedł do wniosku, że chciałby coś w swoim życiu zmienić.
– W firmie, w której pracowałem prawie 20 lat, robiłem już praktycznie wszystko. Byłem dyrektorem handlowym, dyrektorem franczyzy, członkiem zarządu i nawet sprzedawcą w sklepie. Posmakowałem tego biznesu z każdej strony i każdy mój dzień w pewnym momencie wyglądał tak samo. Dopadła mnie rutyna – opowiada Włodzimierz Przybylski.
Strzał w dziesiątkę
Postanowił poszukać sobie czegoś nowego. Przy tym marzyła mu się praca w firmie, w której każdego dnia mógłby robić coś innego. Brał pod uwagę jedynie biznes w formie franczyzy. W sieci dobrewina.pl zajmował się m.in. tworzeniem systemu franczyzowego, więc wiedział, z czym to się je.
– Nie chciałem wyważać otwartych drzwi. Wolałem skorzystać z doświadczenia innych. Po co popełniać błędy, które już wcześniej zostały popełnione i jest na nie gotowa recepta? – mówi Włodzimierz Przybylski.
W miesięczniku Własny Biznes Franchising wpadł mu w oko pewien system polegający na prowadzeniu agencji reklamowej. Zaczął interesować się tematem i nawiązał współpracę z tą firmą.
– Ponieważ pracowałem w roli franczyzodawcy, wiedziałem jakie pytania zadać i co zrobić, żeby dowiedzieć się czegoś o danym systemie. Sprawdziłem firmę i doszedłem do wniosku, że to, co ona oferuje, ma niewiele wspólnego z rzeczywistością – mówi Włodzimierz Przybylski.
Nie zraził się jednak, ponieważ temat agencji reklamowej bardzo mu się spodobał. Zaczął szukać dalej. Drugim strzałem był Xeromatic. Szybko zdecydował się na współpracę z tą marką, jednocześnie pracując jeszcze w dobrewina.pl.
– Zacząłem nawiązywać kontakty i prowadzić sprzedaż według nowych rozwiązań. Sprawdzałem swoje siły oraz możliwości. Chciałem mieć pewność, że się odnajdę w nowym miejscu. Mając 50 lat nie podejmuje się już tak łatwo decyzji o całkowitej zmianie – mówi Włodzimierz Przybylski.
Początki jego współpracy z Xeromaticiem zbiegły się w czasie z kryzysem covidowym. To był marzec 2020 r., czyli moment, w którym pojawiły się pierwsze zachorowania i lockdown.
– Nikt nie wiedział, co będzie dalej, ale ja zacząłem działać i odkrywać, że w tej działalności dobrze się czuję i odnajduję to, czego mi brakowało – opowiada Włodzimierz Przybylski.
Ciekawie i kreatywnie
Po roku pracy pod szyldem Xeromatic nie zamieniłby swojego zajęcia na żadne inne.
– Praca jest ciekawa i kreatywna. Odnalazłem w niej to, czego mi brakowało. Codziennie mam inne zadanie do wykonania. Jednego dnia robię okleiny na samochód, kolejnego opracowuję logo, a następnego projektuję opakowanie na woreczki do zbierania psich kup – mówi Włodzimierz Przybylski.
Przy tym cały czas uczy się nowych rzeczy. Za tym idzie wsparcie franczyzodawcy, który na początku działał, a nie wiele mu obiecywał.
– Dał krótkie, treściwe szkolenie. Dowiedziałem się w jego trakcie, co w tej przyszłej pracy będę robił i w jaki sposób. Dostałem panel, a w nim podstawowe informacje, takie jak dostęp do drukarni i różnych rozwiązań. W ramach współpracy był przewidziany jeszcze pakiet sprzętu i wydruków, który dostałem od franczyzodawcy. Do tego nawiązałem nić porozumienia z opiekunem sieci i stworzyliśmy dobrą płaszczyznę wymiany doświadczeń. Cały czas mogę też liczyć na wsparcie od franczyzodawcy i innych członków sieci – opowiada Włodzimierz Przybylski.
Dzięki temu wszystkiemu szybko nauczył się jak działać i zarabiać pieniądze.
– W branży reklamowej jest niezwykle duża konkurencja. Dzięki własnemu doświadczeniu nauczyłem się, jak obsługiwać klientów, żeby zdobywać przewagę nad innymi, jak ich utrzymać i nie tracić nawet wtedy, kiedy zdarzy się sytuacja kryzysowa. Nauczyłem się też dbać o każdego klienta, nawet w sytuacji, która wydaje się nie do opanowania. Wiem, jak wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski i naprawić relację, która nie wyszła – mówi Włodzimierz Przybylski.
Biznes dla handlowców
Franczyzobiorca Xeromatica zapewnia, że dzisiaj jego biznes dobrze prosperuje.
– Zdobywam klientów i zarabiam. Czuję się spełniony – mówi Włodzimierz Przybylski.
Jego zdaniem kluczowe, żeby odnaleźć się w tym biznesie, są umiejętności handlowe.
– Nawet jeśli ktoś nie ma żadnych umiejętności graficznych, ale jest dobrym handlowcem, to sobie poradzi. Natomiast osoba, która potrafi wspaniale projektować, ale nie umie sprzedawać, nie powinna się za ten biznes zabierać, ponieważ kluczowa w tym wszystkim jest umiejętność sprzedaży. My sprzedajemy klientom usługi, których dostarcza nam sieć. Umiejętności projektowania nabywamy przy okazji – tłumaczy Włodzimierz Przybylski.
Dodaje, że z efektów finansowych swojej pracy też jest zadowolony.
– Gdybym miał dzisiaj jeszcze raz podjąć decyzję, czy w to wchodzę, zrobiłbym to bez wahania – mówi Włodzimierz Przybylski.


PRZECZYTAJ ARTYKUŁY

Agencja Wirtualna to koncept franczyzowy, który pozwala rozpocząć własną działalność w marketingu internetowym bez doświadczenia i dużych inwestycji.
Sieć Northgate Logistics omijają problemy branży transportowej, dzięki specyficznemu modelowi działania.
Miesięczne zarobki partnerów sieci MBE sięgają średnio od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Kto może dołączyć?
Franczyzobiorczyni Tax Safe z Krakowa dba o work-life balance, ale klientów cały czas jej przybywa. Jak sobie radzi?
Firma chce zmotywować do współpracy franczyzobiorców i zapewnia, że podzieli się z nimi połową zysku. Na co jeszcze mogą liczyć?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE

Najlepsze rozwiązania rodzą się z potrzeby. Nie inaczej było w przypadku robota Fidi. Polskie rozwiązanie ma szansę podbić międzynarodowy rynek medyczny.
– Większość podłóg i drzwi sprzedaje się wraz z usługą montażu, dlatego ekipy montażowe to bardzo ważna część mojego biznesu – mówi Radosław Chabowski, franczyzobiorca DDD Dobre Dla Domu.
Z każdym rokiem rośnie liczba pasjonatów podróży na czterech kółkach, a wraz z nimi zapotrzebowanie na wyspecjalizowane usługi serwisowe. Czy prowadzenie serwisu kamperów to strzał w biznesową dziesiątkę?
– Mali gracze bez wsparcia znikają z rynku – mówi Wojciech Sypień, dyrektor franczyzy Carrefour Polska.
– Zaczynaliśmy od kilku małych sklepów w okolicach Tarnogrodu – mówią Jan i Patryk Łebko, ojciec i syn, którzy wspólnie prowadzą rodzinny biznes w modelu Powered by Kramp.
POPULARNE NA FORUM
Nowa agencja marketingowa we franczyzie
Z jakością i skutecznością bardzo słabo. Ktoś czuwa nad kompetencjami ?
Gadżety reklamowe - co zamówić?
TINI GADGETS to miejsce, gdzie technologia łączy się z pomysłowością, tworząc szeroki asortyment produktów, które ułatwią Wasze życie codzienne i sprawią, że...
Rośnie franczyza spedycyjna
Mój znajomy starał się o franczyzę spedycyjna i po rozmowie mogę powiedzieć że odradzam się pchać w ten biznes 1 weksel na dość sporą kasę mimo że firma nic ci...
Copywriting sprzedażowy
A jak zamierzasz weryfikować wzrost sprzedaży dzięki Twoim tekstom?!
Copywriting sprzedażowy
Co sądzicie o tym, by jako copywriter sprzedażowy zastosować model zysku polegający na pobieraniu np. 10-15% zysku klienta w zamian za spełnienie danych warunków np....
Agencja reklamowa przyjdzie do klienta
Jestem franczyzobiorcą, który w sieci Xeromatic pracuje i zarabia. Polecam ten system innym osobom, które chcą otworzyć własny biznes. Zapraszam do bezpośredniego...
Jak pozycjonować stronę internetową?
Pozycjonowanie bardzo wpływa na wyszukiwania w Google. No i faktycznie należy je zlecić agencji e-commerce.
Agencja marketingowa - czy warto?
Oczywiście, że warto, jeśli ktoś ma opcję skorzystania z pomocy agencji mieszczącej się w stolicy, to serdecznie polecam firmę z którą współpracuje - Agencję 4...