Fit Cake w drodze do setki

Kawiarnie w całej Polsce / Sieć Fit Cake wywodzi się z Białegostoku, ale objęła już swoim zasięgiem całą Polskę.
Wtorek
26.10.2021
Właściciele sieci franczyzowej Fit Cake chcą w przyszłym roku osiągnąć liczbę 100 lokali. Przekroczyli już półmetek.
 

Sieć Fit Cake funkcjonuje na rynku od blisko sześciu lat. Zajmuje się produkcją i sprzedażą ciast bez cukru, bezglutenowych i wege deserów, bezlaktozowych lodów, ma też dużą ofertę produktów keto.

– Na początku tego roku mieliśmy 24 lokale. W ciągu trzech kwartałów podwoiliśmy tę liczbę i niedawno otworzyliśmy pięćdziesiątą kawiarnię. Można uznać to za duży sukces, ale najważniejsze jest to, że mimo tak szybkiego przyrostu udało nam się zachować jakość i przyjęte w sieci standardy – mówi Rafał Kościuk, współwłaściciel Fit Cake.

Zapowiada, że do końca roku marka uruchomi jeszcze co najmniej 10 nie-cukierni – bo tak franczyzodawca określa lokale marki.

Zainteresowanie rośnie

Sieć Fit Cake wywodzi się z Białegostoku, ale objęła już swoim zasięgiem całą Polskę. W wielu miastach działa więcej niż jeden punkt, np. w Białymstoku, Gdańsku, Zielonej Górze, Warszawie, Poznaniu. Zdaniem właścicieli marki w każdej miejscowości ok. 20 proc. mieszkańców to ludzie ze specjalnymi potrzebami żywieniowymi: alergicy, chorzy na cukrzycę, osoby stosujące specjalną dietę. Potrzebują oni oferty dostosowanej do tych potrzeb.

– Nasza grupa docelowa jest bardzo duża, a podczas pandemii, kiedy wszyscy zaczęliśmy zwracać szczególną uwagę na zdrowie, jeszcze się powiększyła. Stąd też wynika zwiększone zainteresowanie inwestorów naszym konceptem – podkreśla Rafał Kościuk.

Jak zapewnia franczyzodawca, kontakt z co drugą osobą, zainteresowaną licencją Fit Cake, kończy się podpisaniem umowy. Marka udziela też wyłączności terytorialnej, jeśli przedsiębiorcy są zainteresowani otwarciem większej liczby lokali w danym mieście (czy dzielnicy większej aglomeracji).

Stopniowy rozwój

Zdaniem licencjodawcy, na popularność konceptu ma wpływ m.in. modułowy model biznesowy. Pozwala on na stopniowe wchodzenie w biznes, bez angażowania na początku dużych pieniędzy. Otwarcie Mini Fit Cake (lokal bez sali konsumpcyjnej) to wydatek 19 tys. zł, plus koszty adaptacji pomieszczeń.

– Wielu partnerów zaczyna od tego najniższego poziomu. Ale z czasem wszyscy przechodzą na wyższy level – Standard, czyli decydują się na uruchomienie sali konsumpcyjnej – wyjaśnia Rafał Kościuk. – Dokupują dodatkowe opcje, np.: fit śniadania, Fit IceCream, Keto Cake. Z czasem Standard zamienia się w Premium. Aktualnie trzy czwarte lokali to nie-cukiernie w wersji Premium.

Wersja Premium to wydatek rzędu 110 tys. zł. Jak podkreśla licencjodawca, co piąty franczyzobiorca decyduje się na otwarcie więcej niż jednej nie-cukierni.

Nowości w Fit Cake

Fit Cake systematycznie poszerza ofertę.

– Klienci lubią nowości, a my lubimy eksperymentować i zaskakiwać – mówi Ewelina Choińska, współwłaścicielka Fit Cake i autorka przepisów. – Niedawno wprowadziliśmy do sprzedaży czekolady. Mamy ich cztery rodzaje. Pracujemy też nad nową submarką: Fit Cream, czyli wyborem rożnego rodzaju kremów i masełek. I jak zwykle będą to produkty z najwyższej półki, bez cukru, glutenu, laktozy.

Marka zamierza utrzymać szybkie tempo rozwoju.

– Jeśli utrzymamy jakość produktów i obsługi, sto punktów działających w ramach naszej sieci będzie tylko kwestią czasu. I raczej tygodni niż miesięcy – optymistycznie patrzy w przyszłość Rafał Kościuk.

Marka zamierza rozwijać się także poza granicami Polski.

 

WIZYTÓWKA FIT CAKE

Sieć franczyzowych nie-cukierni, ze zdrowymi słodyczami.

  • liczba placówek: 50
  • minimalna kwota inwestycji 19 tys.
  • minimalna powierzchnia lokalu 26 m2

Szybki rozwój / Pięćdziesiątą kawiarnię Fit Cake otworzył w Rypinie.