Szkoły języka angielskiego we franczyzie – sprawdzone pomysły na biznes

Wtorek
13.06.2023
Szkół oferujących naukę angielskiego jest wiele, ale jednocześnie zainteresowanie ich usługami cały czas rośnie. Jak otworzyć taką szkołę?
 

Szkół języka angielskiego na polskim rynku nie brakuje. W każdym mieście jest ich kilka albo nawet kilkanaście. Do tego działają bezpłatne aplikacje do nauki języków, a także nie brakuje ofert od samodzielnych lektorów. Jednocześnie jednak zapotrzebowanie na naukę angielskiego rośnie – w końcu to międzynarodowy język, bez którego ani rusz w dzisiejszym, zglobalizowanym świecie.

Jak otworzyć szkołę języka angielskiego we franczyzie? Poniżej kilka propozycji

Czas na SzybkiAngielski

Anna Urbańska, wiceprezeska Instytutu Colina Rose, właściciela marki SzybkiAngielski, tłumaczy, że angielski zawsze był potrzebny, ale nigdy tak bardzo jak teraz.

– Cały świat bardzo otworzył się na współpracę międzynarodową, przez co jeszcze bardziej wzrosła potrzeba znajomości języków obcych w firmach, które chcą nawiązywać zagraniczne relacje biznesowe – mówi Anna Urbańska.

Ponadto, jej zdaniem, sami pracownicy poszukują możliwości rozwoju kariery za granicą, do czego niezbędna jest umiejętność sprawnej i swobodnej komunikacji w języku angielskim.

– Zapotrzebowanie na naukę języka angielskiego jest nadal duże, jednak jest to branża, w której występuje duża konkurencja – przyznaje Edyta Popowicz, właścicielka szkoły Masterschool, autoryzowanego partnera marki SzybkiAngielski w Rzeszowie, Tarnowie i Mielcu.

Ułatwieniem dla niej jest możliwość wyróżnienia się nowoczesną metodą, która wykorzystuje najnowszą wiedzę o mózgu i szybkim uczeniu się.

Opłata wstępna za przystąpienie szkoły do systemu franczyzowego SzybkiAngielski wynosi łącznie 25 tys. zł plus 3680 zł VAT. Z tej kwoty 6 tys. zł brutto jest przeznaczone na sfinansowanie kampanii reklamowej nowej szkoły w internecie w początkowym okresie jej działalności.

Zyski można osiągnąć już w pierwszym roku działalności. Franczyzobiorcy nie ponoszą żadnych stałych, ryczałtowych opłat z tytułu przynależności do sieci. Rozliczają się z franczyzodawcą tylko w oparciu o sprzedaż.

Obecnie firma ma jedną placówkę własną w Warszawie i 30 franczyzowych. W ubiegłym roku otworzyła dwie nowe szkoły w Poznaniu i Zabrzu.

Early Stage przybywa partnerów

Early Stage naukę angielskiego proponuje dzieciom i młodzieży. W tym roku właściciele szkoły zauważyli bardzo duże zainteresowanie otwieraniem biznesu pod szyldem Early Stage.

– W styczniu zgłosiło się do nas dwa razy więcej kandydatów do współpracy niż rok temu – mówi Tonia Bochińska, współwłaścicielka Early Stage.

Jej zdaniem na tak duże zainteresowanie wpływa koniec pandemii i związane z nią zmęczenie zajęciami online. Kandydaci to często nauczyciele i nauczycielki pracujący w państwowych szkołach.

– Są oni zmęczeni systemem w tych szkołach i chcą próbować swoich sił w nowych projektach, rozwijać się i mieć poczucie wpływu na proces nauczania – mówi Tonia Bochińska.

Ponadto rośnie świadomość odnośnie korzyści płynących ze współpracy w ramach systemu franczyzowego.

– Większa jest też potrzeba elastyczności i niezależności biznesowej, przy wsparciu franczyzodawcy – mówi Tonia Bochińska.

Z roku na rok Early Stage obserwuje także wzrost liczby uczniów. Nawet w trakcie pandemii, kiedy czasy były mocno niepewne, przybyło ich z 28 do 35 tys.

– Dzisiaj w naszej szkole uczy się 50 tys. osób – mówi Tonia Bochińska. Dodaje, że zapotrzebowanie na kursy języka angielskiego rośnie. Jednocześnie przybywa też szkół językowych.

– Najwięcej takich, które uczą online. Pojawiają się również nowe platformy i aplikacje do samodzielnej nauki. Jednak rodzice pytani o preferowaną formę zajęć dodatkowych z języka angielskiego, zdecydowanie częściej wskazywali na zajęcia stacjonarne. Niemal 80 proc. osób biorących udział w naszym badaniu twierdziło, że wybierze w nadchodzącym roku szkolnym stacjonarne zajęcia z języka angielskiego – mówi Tonia Bochińska.

Aby nawiązać współpracę z Early Stage, nie trzeba wnosić żadnych opłat wstępnych. Jedyną opłatą początkową jest zwrotna kaucja w wysokości 2 tys. zł, płatna po podpisaniu umowy. Franczyzobiorca dostaje ją z powrotem w momencie startu pierwszych grup uczonych pod marką Early Stage. Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę początkowe koszty związane z promocją szkoły – wydruk materiałów reklamowych, organizację akcji promocyjnych, wzmożone działania marketingowe. Nie powinno to przekroczyć kwoty 5 tys. zł. Zwrot z inwestycji, według franczyzodawcy, można zaobserwować już w pierwszych miesiącach prowadzenia szkoły. Właściciel marki nie wymaga posiadania własnego lokalu, a opłata franczyzowa wynosi 12-8 proc. od przychodu.

La Mancha z angielskim

Angielskiego można uczyć także prowadząc szkołę języka hiszpańskiego La Mancha.

– Wiodący jest hiszpański, ale nie zamykamy się na inne języki – jak ktoś chce uczyć angielskiego, włoskiego, czy francuskiego, to taką możliwość też dajemy – mówi Liliana Poszumska, właścicielka szkoły La Mancha.

Nawiązanie współpracy z La Manchą wiąże się z opłatą wejściową rzędu 10 tys. zł. Natomiast w trakcie współpracy jest to 15 proc. miesięcznie od przychodu. Przyszli partnerzy muszą znać język hiszpański minimum na poziomie B1, jeżeli nie mają zamiaru prowadzić zajęć.

– To jest poziom, który umożliwi im dogadanie się z lektorami – mówi Liliana Poszumska.

Ponadto wymagana jest salka z zapleczem socjalnym. Firma szuka partnerów w miejscowościach powyżej 100 tys. mieszkańców, w całej Polsce. Jej klienci to przedszkola, szkoły i firmy.

Liliana Poszumska La Manchę prowadzi od 2011 roku w Gdyni. W czasach studenckich w ramach programu Erazmus wyjechała do Hiszpanii. Wróciła po roku zakochana w hiszpańskim i kulturze krajów hiszpańskojęzycznych. Przez dwa lata pracowała w hiszpańskim konsulacie, ale zawsze marzyła, żeby otworzyć własną szkołę.

Na początku zajęcia odbywały się w jednej salce. Dzisiaj La Mancha posiada budynek o powierzchni 240 m2, w którym mieści się dziewięć sal, na zajęcia uczęszcza kilkuset uczniów a lekcje prowadzi piętnastu lektorów.

– To nie jest tylko szkoła, ale także miejsce spotkań, w którym jest możliwość obcowania z kulturą krajów hiszpańskojęzycznych – mówi Liliana Poszumska.

Choć generalnie szkoła dobrze sobie radzi, to odczuwa spadek zainteresowania zajęciami.

– To nie jest produkt pierwszej potrzeby. Mieliśmy 500 uczniów, a teraz jest ich blisko 400. Ale nie poddajemy się i liczymy, że dalej będziemy się rozwijać. Tym bardziej, że język hiszpański w Polsce zyskuje na popularności. To coraz częściej język drugiego wyboru, który wypiera niemiecki ze szkół – tłumaczy Liliana Poszumska.


Dominika Pronarska
dziennikarz

POPULARNE NA FORUM

Żłobek

Hej! Chciałabym otworzyć żłobek- macie doświadczenia z jakąś franczyzą? Może jest tutaj jakis właściciel, który zechciałby ze mną porozmawiać nt. opłacalności...

1 wypowiedzi
ostatnia 11.03.2024
Praca licencjacja - franczyza McDonald's

Piszę pracę licencjacką na temat franczyzy jako formy prowadzenia działalności gospodarczej na przykładzie McDonald 's. Bardzo proszę o wypełnienie ankiety...

1 wypowiedzi
ostatnia 25.05.2021
Akademia Bystrzaka

Podłączam się do pytania.

2 wypowiedzi
ostatnia 25.11.2020
Akademia Bystrzaka

Witam serdecznie Zastanawiam się nad Akademia Bystrzaka. Macie jakieś doświadczenia?

2 wypowiedzi
ostatnia 21.02.2020
Wirtualna Asystentka?

Moja siostra i jest bardzo zadowolona. Z tego co wiem to swój poczatek miała po kursie Poli Sobczyk z Barand Assist. I potem zaangażowała się w to całkowicie i dziś...

2 wypowiedzi
ostatnia 10.02.2020
Wirtualna Asystentka?

Czy ktoś może pracuje jako WA i może podzielić się opinią? Zastanawiam się nad taką pracą. Znalazłam kilka kursów od Poli Sobczyk właśnie dla Asystentek i wygląda...

2 wypowiedzi
ostatnia 07.02.2020
Czy warto zainwestować w szkołę językową?

Moim zdaniem warto. Jestem pewien, że znajomość języka angielskiego na pewno ci się przyda w przyszłości. Znając jakiś język obcy możesz też starać się o lepszą...

21 wypowiedzi
ostatnia 14.11.2019
Z korepetytora na dyrektora

Fajny artykuł o ciekawej historii. Trzeba przyznać, że pomysł jest dość oryginalny i na pewno jest na to zapotrzebowanie. Sama chodziłam na korepetycje z matmy, więc...

3 wypowiedzi
ostatnia 21.09.2018