Liczą do 130

- Przyszło nam funkcjonować w trudnych czasach. Wysokie ceny dolara wpłynęły m.in. na wzrost kosztów produkcji - mówi Paweł Wychowaniec, właściciel Arielle. - Sytuacja ta zmusiła nas do szukania oszczędności i co za tym idzie redukcji zamówień.

Jednak firma nadal się rozwija. Docelowo chce prowadzić sprzedaż w około 130 punktach na terenie całej Polski. Poszukuje w związku z tym zainteresowanych współpracą między innymi w Gdańsku, Katowicach, Krakowie, oraz Toruniu i Wrocławiu.

Placówki Rebel Forever otwierane są w miastach liczących powyżej powyżej 20 tys. mieszkańców.
- Sklepy monobrandowe odczuły skutki kryzysu odnotowując spadki obrotów. Naszym zdaniem chęć do podejmowania ryzyka przez właścicieli sklepów będzie coraz niższa - mówi Paweł Wychowaniec. - Minimalizując ryzyko sklepy coraz częściej będą opierać swoją działalność o kilku dostawców tworząc sklepy multibrandowe, w których na równych prawach będą funkcjonować 2, 3 marki. W taki sposób funkcjonują sklepy naszych partnerów, które mają w swojej ofercie firmy jeansowe. Dla nich nasze kolekcje są uzupełnieniem oferty handlowej.

Dlatego swoją ofertę franczyzy Arielle kieruje głównie do właścicieli sklepów multibrandowych. Działania takie podjął już np. Redan, który chce rozwijać sieć sklepów multibrandowych na razie opartych o marki własne a w przyszłości również inne.

Obecnie Arielle posiada 2 placówki własne, 100 patronackich. Osoby zainteresowane przystąpieniem do sieci powinny dysponować lokalem o powierzchni min. 30 m², położonym w centrum miasta lub w galerii handlowej.

(agaka)