Czy grozi nam pogrom?
Jak podsumuje pan miniony rok w sieci Toy Planet?
Rok 2012 można ocenić różnie, w zależności od perspektywy, z jakiej spojrzymy na ubiegłoroczne wydarzenia. Pod względem obrotów okazał się lepszy od poprzedniego, co oczywiście bardzo nas cieszy. Również plany rozwojowe zostały w pełni zrealizowane. Miniony rok zamknęliśmy liczbą 31 sklepów, z czego 26 placówek działa na zasadzie franczyzy. Dużym wyzwaniem okazała się dla nas poprawa efektywności zarządzania firmą. Chcieliśmy od podstaw stworzyć pewne działy, znaleźć nowe magazyny, zatrudnić i przeszkolić nowy personel, rozsądnie podzielić obowiązki. Właśnie te zadania zdominowały nasze działania, a wcale nie były łatwe do zrealizowania.
Jakie są plany firmy na rok 2013?
Przykład Toy Planet wyraźnie pokazuje, że pomimo spowolnienia gospodarczego i ciągłego straszenia przez media czarną wizją przyszłości, można nie tylko dobrze funkcjonować, ale również się rozwijać. Dlatego chcemy dobrze wykorzystać okres, kiedy można wynegocjować lepsze warunki czynszowe w centrach handlowych i, śladem ubiegłego roku, postawić na mocny rozwój w średnich i mniejszych miastach. Cel ten możemy zrealizować tylko przy równoległym rozwoju struktur firmy.
Jak będzie wyglądała sytuacja na rynku zabawek w najbliższym czasie?
Bieżący rok w branży zabawek nie będzie znacznie różnił się od 2012. Przede wszystkim będzie następował dalszy rozwój sprzedaży internetowej. Możemy się również spodziewać, że główni gracze na rynku, a więc Smyk oraz Toy Planet będą kontynuować rozwój swoich sieci. Kolejny gracz, Toys R Us, będzie nadal obserwował rynek i moim zdaniem nie podejmie jeszcze decyzji o silnej ekspansji. Pozostałym pojedynczym i niezrzeszonym sklepom tradycyjnym nie wróżę już tak optymistycznej przyszłości. W tej chwili to właśnie sklepy detaliczne działające od lat mają największe problemy z utrzymaniem się na rynku. Dla wielu z nich ten rok może być ostatnim. Jest to po części konsekwencja zmian w polityce dystrybucyjnej producentów zabawek, którzy omijają pośredników i sprzedają bezpośrednio do swoich odbiorców. Z oczywistych powodów interesują ich głównie duży klienci: hipermarkety i sieci specjalistyczne.
(mak)
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Marzysz o miejscu pracy, gdzie będziesz się czuć jak w domu? Praca będzie przyjemnością i pasją, a nie obowiązkiem?
GoDan ma za sobą intensywny pierwszy kwartał i sprecyzowane plany na kolejne miesiące.
Mama na pełen etat – tak jeszcze niedawno mówiła o sobie Oliwia Stępak. Teraz jako franczyzobiorczyni prowadzi własny sklep marki GoDan.
Największym wyzwaniem dla stacjonarnych sklepów z zabawkami są sklepy online. Przewagą tych pierwszych jest jednak obsługa.
Zamknięcie galerii handlowych w czasie pandemii skłoniło Emilię Wasielewską do znalezienia sobie nowego zajęcia. Postawiła na GoDan. Jak jej idzie?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Franczyza Kodano Optyk rozwija się w Polsce w imponującym tempie, otwierając drzwi do biznesu optycznego osobom z różnych środowisk zawodowych.
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Rozważasz otwarcie firmy? Najpierw zainwestuj w subskrypcję miesięcznika "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie!
Stava wycenia rynek dowozów jedzenia, a Xtreme Fitness Gyms podpisuje Kodeks Dobrych Praktyk dla rynku franczyzy. Przegląd tygodnia 20-27 kwietnia.
POPULARNE NA FORUM
Dzień dziecka - prezenty
u nas tak samo ;)
5 -10- 15 wypowiedziała wszystkie umowy
Witam chodzi mi o sklepy 51015 ponieważ chciałam otworzyć ten sklep u siebie w mieście i pan z którym rozmawiałam nic nie wspominał o kłopotach a dowiadywalam się we...
Centra handlowe na celowniku
Sklepy online teraz przezywają prawdziwy rozkwit.
Pieluszki typu pampers
Mam dostęp do pieluszek dada w ilościach tir. Wszystko legalnie bo na rynkach wschodnich są juz podróbki. Zapraszam do współpracy :)
Dzień dziecka - prezenty
U nas na dzień dziecka są tylko słodycze i to tak w niewielkiej ilości. Dzieci jakoś nie mają wielkich oczekiwań w kwestii prezentów na ten dzień.
Wydawanie książek dla dzieci – bajeczny interes
Wszyscy piszą, że wchodzą ale zero konkretów. Można więcej szczegółowych informacji poznać.
Obrót w sklepie z odzieżą dziecięcą
możesz popytać także inne osoby które prowadzą taki sklep
Sklep z zabawkami - czy warto prowadzić?
to spamowanie typu "będą potrzebne Ci regały, koleżanka szukała i znalazła" ... ludzie, nie stać Was na uczciwą reklamę tylko tworzycie takie bzdurne historie? Jak dla...