Obecnie sieć Reporter Young liczy 118 salonów. Przedstawiciele marki szukają franczyzobiorców w miastach powyżej 40 tys. mieszkańców.
Wtorek
12.04.2016
W pierwszym kwartale 2016 Reporter Young otworzył trzy nowe sklepy. To jedna piąta tegorocznego planu.
 

Sieć, sprzedająca odzież dla dzieci w wieku 7-13 lat, konsekwentnie realizuje plany swojej ekspansji. W 2015 roku planowała otworzyć 25 sklepów, a udało się o jeden więcej. Co dobrze wróży tegorocznym zamierzeniom.
– Na ten rok zaplanowaliśmy 15 otwarć, w tych regionach i miejscowościach, gdzie jeszcze nas nie ma. Trwają w tej chwili rozmowy z galeriami handlowymi i potencjalnymi agentami – mówi Monika Andrychowicz, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Reporter Young. – Do tej pory uruchomiliśmy trzy nowe lokalizacje, w Mławie, Mysłowicach i Przasnyszu, było też kilka remontów i przenosin sklepów pod nowe adresy.

Obecnie sieć liczy 118 salonów. Reporter Young szuka franczyzobiorców w miastach powyżej 40 tys. mieszkańców. Aby otworzyć sklep o wielkości około 60 m2 potrzeba 30 tys. zł netto (nie zawierają się w tym koszty remontu czy adaptacji lokalu, które zależą oczywiście od stanu technicznego pomieszczeń). Trzeba także wpłacić 25 tys. zł depozytu na zabezpieczenie umowy. Jednorazowa opłata licencyjna to 5 tys. zł. Innych opłat nie ma. Franczyzobiorca dostaje towar w depozyt.

Franczyzodawca zapewnia pomoc w zakresie wyboru lokalizacji, negocjacji warunków najmu, realizacji inwestycji, wsparcie przy rekrutacji personelu i jego szkoleniu (m.in. ze znajomości oferty, zasad sprzedaży, obsługi systemu informatycznego), opiekę merytoryczną nad sklepem ze strony pracowników regionalnych oraz centrali, serwis systemu kasowo-komputerowego.

Właśnie ruszył rządowy program 500+, dzięki któremu rodzice co miesiąc dostawać będą 500 zł na drugie i kolejne dziecko. Czy to może wpłynąć na wzrost obrotów w branży dziecięcej?
– Czas pokaże, czy program 500+ pozytywnie wpłynie na naszą branżę. Na razie jednak nie nastawiamy się na to i nie oczekujemy wielkiego wzrostu sprzedaży – mówi Monika Andrychowicz.