Pascal Brodnicki: Moja knajpa bez menu
To grzech, że nie chce pan wykorzystać popularności i poprowadzić knajpki.
Na razie wolę gotować w TV, ale na pewno kiedyś otworzę restaurację. To jest moje marzenie. Ale jeszcze nie teraz. Myślę o tym, wiem już nawet, jak będzie wyglądała. Chciałbym, żeby miała bardzo swojską atmosferę, nie będzie w niej karty menu. Goście, którzy do mnie przyjdą, będą jedli to, co im zaserwuję. Zamiast 30, 40 potraw będzie zupa, przystawka, sałatka i ze dwa dania główne do wyboru. Dań będzie niewiele, ale klient zyska pewność, że są one świeże i na najwyższym poziomie. Z całą pewnością w mojej restauracji będzie duża kuchnia, bo chcę mieć komfort pracy.
Połowę życia mieszka pan w Polsce, ale nadal nie wyzbył się pan francuskiego akcentu...
Urodziłem się we Francji w Lille. W domu zawsze mówiliśmy po francusku. Gdy skończyłem 14 lat, ojciec (Polak – przyp. red.) postanowił, że wracamy do Polski. Spakowaliśmy cały dobytek i przeprowadziliśmy się do Komorowa pod Warszawą. Nie było mi łatwo, m.in. dlatego, że kompletnie nie znałem języka. Udało mi się w miarę go nauczyć, ale akcent mam i chyba nigdy nie uda mi się go wyzbyć. Zdarza mi się, że w Polsce ludzie myślą, że tylko udaję Francuza. A prawda jest taka, że po prostu Francuzi z reguły nie mają talentów do nauki języków obcych. Denerwuję się, gdy ktoś zarzuca mi, że specjalnie kaleczę polską wymowę. Lepszy akcent mam w angielskim, ale to dużo łatwiejszy język.
Rok temu został pan ojcem. Czy na tę okoliczność opracował pan specjalne potrawy dla kobiet karmiących i niemowlaków.
Karmiąca mama to wyzwanie, a kolki syna to koszmar. Gdy Agnieszka karmiła piersią w naszym domu królowały dania gotowane na parze, jedliśmy dużo ryb i warzyw. Moja narzeczona uwielbiała rybę gotowaną w folii z suszonymi pomidorami, świeżymi ziołami i szparagami, do tego ryż jaśminowy. Leo je wszystko, odkąd skończył dziewięć miesięcy, niczego nie odmawia. Lubi zupy warzywne, makaron, zapiekanki warzywne. Tylko mięso musimy mu przemycać, pewnie dlatego, że Agnieszka, jak była w ciąży, nie mogła nawet na nie patrzeć, bo od razu ją mdliło.
Rozmawiała Anna Smolińska
Fragment wywiadu opublikowanego w numerze 6/2009 miesięcznika "Własny Biznes Franchising".
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
– Zainwestowałem w branżę kosmetyczną, ponieważ wiem, jak powinien dbać o siebie prawdziwy facet. Proponuję takie produkty, po które sam sięgnąłbym bez wahania – mówi Artur Szpilka, jeden z czołowych polskich bokserów.
– Od zawsze chciałam być niezależna i mieć swoje pieniądze. W liceum namówiłam koleżankę i zatrudniłyśmy się na pół etatu na poczcie jako sprzątaczki. Niestety, szybko nas wywalili, bo kompletnie nie umiałyśmy sprzątać – mówi Grażyna Wolszczak, aktorka i współwłaścicielka Teatru Garnizon Sztuki.
W The Protocol School of Poland założonej przez dr Irenę Kamińską-Radomską, mentorkę znaną m.in. z programu telewizyjnego „Projekt Lady”, przedsiębiorcy podczas szkoleń dowiadują się, jak dzięki etykiecie biznesowej szybciej osiągnąć zamierzone cele.
– Na sukces w branży muzycznej składa się wiele części składowych. Jedną z nich jest szacunek do pracy, współpracowników i odbiorców – podkreślają Tomasz Szczepanik, lider zespołu Pectus oraz Monika Paprocka-Szczepanik, menedżerka grupy.
– Prowadzę rozmowy o możliwości wydawania audiobooków. Przeliczam, czy pomysł nie tylko się zwróci, ale współpraca będzie finansowo korzystna – mówi Laura Breszka, aktorka, lektorka, bizneswoman.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Gastronomia, bankowość, usługi? Sprawdzamy, jakie branże i koncepty franczyzowe dobrze radzą sobie na rynku i jaki pomysł na biznes najprawdopodobniej sprawdzi się w 2024 roku.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Paweł Marynowski z ZapieCKanek startuje z franczyzą. Czym zapiekanki jego marki wyróżniają się od konkurencji?
Dwa gabinety pod szyldem Yasumi to za mało dla Aleksandry Michalskiej. Jakie ma plany na rozwój?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
POPULARNE NA FORUM
Co sądzicie o Oskrobie?
Witam, Z calego serca odradzam jakąkolwiek wspolprace z ta firma. Okolo 2 miesiące temu zglosilam sie do Oscroby bedac zainteresowana franczyza ich sieci. Wyslalam do nich...
Planuję założyć własną działalność - od czego zacząć?
Najlepiej zacząć od kupna gotowej spółki . Zakup gotowej spółki daje pewność, że firma istnieje i ma już zarejestrowany kapitał zakładowy, co może być ważne z...
Oszukani przez franczyzodawcę
Wspolpraca z firma Ship Center jako franczyzobiorca??? ODRADZAM SPRAWDZ ICH UMOWE U SWOJEGO PRAWNIKA, jest ona jednostronna i ukierunkowana na kary umowne ktore sobie sami...
Czy na odzieży można jeszcze zarobic?
Ja kupuję na hurtowni stradimoda.pl od jakiegoś roku nie zawiodłam się doradzą zawsze dobrze dbają o klienta a uwierzcie mi jest dużo hurtowni które chcą tylko...
piszę pracę na temat franchisingu :)
hej, tez poszukuję danych, znalazłaś coś może oprócz ilości placówek i marek franczyzowych?
Sukcesja w Intermarché i Bricomarché
przeciez to złodzieje
piszę pracę na temat franchisingu :)
Szukam szcegółowego raporty na temat franczyzy w latach przed pandemią i po. Rozumiem że osttani raport opublikowany był za rok 2010 ale niestety jego również nię mogę...
Praca magisterska - licencjacka o franchisingu
Witam, Jestem studentką III roku Finansów i Rachunkowości na Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Obecnie prowadzę badania w ramach seminarium dyplomowego. Poniższa ankieta...