Skok po kasę

Do parków trampolin poskakać przychodzą całe rodziny i grupy przyjaciół. Do ćwiczeń na trampolinach nie potrzeba żadnych specjalnych umiejętności, np. może je wykonywać dziecko razem z babcią. Czyli potencjalny klient jest, ale czy to realnie się opłaca?

Koszty, jakie na dzień dobry musi ponieść przedsiębiorca, to jednorazowa opłata licencyjna w wysokości 20 tys. zł. Franczyzodawca wymaga także od franczyzobiorcy, aby dysponował 400-3000 m² halą rekreacyjną w centrum handlowym lub wolnostojącym budynki z dobrym połączeniem komunikacyjnym. Nakład inwestycyjny związany z przystosowaniem lokalu do wymagań marki waha się w przedziale 650-1,3 tys.zł za 1m². Przedsiębiorca będzie musiał zatrudnić także min. siedmioosobowy personel, a w trakcie współpracy uiszczać comiesięczną opłatę franczyzową w wysokości 8,5 proc. od obrotu oraz opłatę na fundusz marketingowy – 1,5 proc. od obrotu. Co otrzyma w zamian?

Jump World zapewnia, że potencjalnym franczyzobiorcom pomaga w wyborze odpowiedniej lokalizacji na biznes i urządzeniu parku od podstaw.

– Partnerzy sieci parków wybierani są głównie spośród osób posiadających już doświadczenie w prowadzeniu działalności gospodarczej, a także posiadających odpowiednie środki finansowe. Znajomość branży nie jest wymagana, ponieważ Jump World przekazuje wiedzę dotyczącą prowadzenia biznesu. Wystarczy, że franczyzobiorca przestrzegają standardów prowadzenia działalności zawartej w umowie licencyjnej oraz podręczniku operacyjnym – wyjaśnia Zbigniew Macion, właściciel marki Jump World.

Franczyzodawca oferuje także profesjonalne wyposażenie wraz z podziałem na strefy tematyczne: koszykówka, siatkówka, basen z gąbkami, boisko do zbijaka oraz arenę główną. Franczyzobiorca otrzyma przygotowanie projektu techniczno-ekonomicznego dla parku. JumpWord zapewnia również rekrutację i szkolenie personelu, wsparcie marketingowe, pomoc w uzyskaniu leasingów, czy kredytów.

Właściciel marki twierdzi, że biznes przynosi stabilny, rosnący dochód.

– Dochody uzależnione są od wielkości parku, np. w hali o pow. 1000 m², możemy obsłużyć 70 klientów na godzinę, co daje miesięczny przychód w wysokości powyżej 200 tys. zł – wyjaśnia właściciel marki.

Obecnie franczyzodawca posiada 7 funkcjonujących parków, kilka w budowie a poszukuje franczyzobiorców w: Warszawie, Opolu, Kielcach, Krakowie i Tychach.

– Realizacja inwestycji od podpisania umowy do otwarcia parku zajmuje zazwyczaj trzy miesiące miesiące. Termin realizacji jest uzależniony przede wszystkim od jakości hali. W wielu przypadkach hala pod park trampolin musi zostać przystosowana. W takiej sytuacji inwestor jest uzależniony od czasu wykonania prac adaptacyjnych – wyjaśnia Zbigniew Macion. – Do końca roku mamy zaplanowane budowy czterech parków oraz prowadzimy rozmowy z pięcioma nowymi inwestorami – dodaje.

Nowe parki powstaną w Gnieźnie, Łodzi, Warszawie i Będzinie.