Biznes, który zarasta mchem na życzenie

Comiesięczny przegląd / Zieloną ścianę należy pielęgnować zazwyczaj raz w miesiącu – przycinając rośliny, usuwając suche liście.
Czwartek
18.04.2019
Zamiast budową murów zajmują się tworzeniem ścian z rośliny, m.in. z mchu. Pomysł na biznes popularny za granicą, w Polsce dopiero raczkuje.
 

W biurach i mieszkaniach spędzamy większą część naszego życia. Nie ma tam jednak zbyt wiele zieleni. A izolacja człowieka od roślin niekorzystnie wpływa na nasze samopoczucie i zdrowie. Beata Dziedzic postanowiła to zmienić. Wpływem zieleni na człowieka interesowała się od zawsze. Pierwszą firmę, która zajmowała się szeroko pojętą architekturą krajobrazu, założyła w 2009 roku. Szybko jednak doszła do wniosku, że nie tędy droga.
Konkurencja na tym rynku jest bardzo duża, a próg wejścia niski. Najczęściej liczy się możliwie najniższa cena, a nie kompetencje i jakość. Zaczęłam więc szukać pomysłów na zmianę, nie odchodząc jednocześnie zbyt daleko od moich zainteresowań – opowiada właścicielka Wertykalni.pl.

Trafiła na książkę Patrica Blanca o wertykalnych ogrodach. Zafascynowana możliwościami tworzenia zielonych ścian, zaczęła zgłębiać temat oraz zbierać ekipę, z którą w 2014 roku stworzyła Wertykalni.pl.
 – Pierwotnie myślałam, że będziemy dystrybuować w Polsce któryś z zagranicznych systemów wertykalnych. Jednak po spotkaniach z producentami oraz zapoznaniu się z warunkami współpracy, uznałam że bardziej uzasadnione biznesowo będzie samodzielne opracowanie produktów – opowiada Beata Dziedzic.

Nie było to jednak ani łatwe ani tanie. Początkowo biznes Wertykalni.pl był finansowany z własnych pieniędzy właścicieli. Trzeba było opracować wstępny prototyp i sprawdzić pomysł.
 – Chcieliśmy przekonać się, jak duże zainteresowanie wzbudzi on u klientów i do którego z segmentów powinniśmy skierować się w pierwszej kolejności – mówi Beata Dziedzic.

Pierwsze wersje produktów powstały po obejrzeniu wielu realizacji zagranicą, głównie Patrica Blanca, oraz kilku w Polsce, gdzie trend na zielone ściany dopiero zaczynał się kształtować.
 – Musieliśmy zobaczyć jak wygląda tworzenie, utrzymanie, pielęgnacja i żywotność roślin oraz jakich problemów po drodze należy się spodziewać. Wymagało to wielu prób, masy czasu pracy i sporej gotówki. System musiał być sprawdzony i niezawodny, żeby klient był zadowolony. Na starcie potrzebowaliśmy też specjalistycznej wiedzy m.in. z zakresu środowiska mikrobiologicznego i patogenów roślin oraz uprawy w specyficznych warunkach, nawiązaliśmy więc ścisłą współpracę z Instytutem Ogrodnictwa w Skierniewicach – opowiada Beata Dziedzic.
Firma wystartowała po około dwóch latach przygotowań.

Rozwiązania dla firm

Dzisiaj Wertykalni.pl mają już ugruntowaną pozycję na rynku. Firma oferuje zielone ściany z roślin żywych oraz z mchu stabilizowanego – chrobotka reniferowego oraz mchu leśnego kępkowego i płaskiego. Ponadto klienci mogą liczyć na serwis pielęgnacyjno-techniczny wykonanych instalacji ogrodów wertykalnych. Koszt zielonej ściany z mchu wynosi w zależności od rodzaju i wybranej opcji od 1,1 tys. zł netto do 2 tys. zł netto za 1 m2. Ściany z roślin są droższe. Przykładowo instalacja o wielkości 5 m2 to koszt ok. 15 tys. zł netto. Każdy projekt wyceniany jest jednak indywidualnie. W skrócie można powiedzieć, że  im większa ściana tym niższa cena za metr kwadratowy.

Wertykalni.pl mają za sobą ponad 100 większych i mniejszych realizacji. Produkty firmy można znaleźć m.in. w modnym warszawskim klubie Level27, apartamentowcu Ksawerów, Galerii Północnej, Warsaw Trade Tower, City Park Hotel czy biurowcu Maraton w Poznaniu. Firma obsługuje przede wszystkim przedsiębiorstwa i instytucje, w tym biura, branżę HORECA, SPA oraz służbę zdrowia i inne obiekty użyteczności publicznej.
 – Wykonujemy także instalacje u klientów prywatnych, jednak sprzedaż do tej grupy klientów stanowi zaledwie  ok. 15 proc. wszystkich realizacji – mówi Beata Dziedzic.
Dodaje, że dynamika wzrostu przychodów ze sprzedaży wynosi rocznie ponad 150 proc.
 – Zainteresowanie naszą ofertą jest duże, mimo ograniczonych nakładów na marketing. Świadczy to dobrze o naszym produkcie, jak też o rosnącym zapotrzebowaniu na rynku, które jest silnie skorelowane z powierzchnią nowo powstających biur w Polsce – tłumaczy Beata Dziedzic.

Siła roślin

Jej zdaniem tworzenie zielonych ścian to niełatwy i do tego wymagający sporych nakładów finansowych biznes. Ale jego perspektywy są dobre.
 – Nadchodzące lata na pewno będą bardzo intratne dla firm, które już funkcjonują na rynku, posiadają własny sprawdzony system i duże doświadczenie, poparte długą listą realizacji. Związane jest to z dynamicznie zwiększającym się zapotrzebowaniem na zieleń w otoczeniu człowieka, a wertykalne ogrody są najbardziej optymalnym rozwiązaniem – uważa Beata Dziedzic.

Jej zdaniem środowisko, w którym pracownicy spędzają większość swojego dnia, ma ogromny wpływ na ich zdrowie i efektywność pracy. W pomieszczeniach biurowych skazani jesteśmy na sztuczne doświetlanie. Klimatyzacja i kaloryfery wysuszają powietrze. Natomiast monitory komputerowe, drukarki czy kopiarki wydzielają szkodliwe substancje jak np. aceton i trójchloroetyl niekorzystnie wpływając na nasze samopoczucie. Pracownicy biurowi najczęściej skarżą się na bóle głowy, problemy z koncentracją, podrażnienie oczu. Dokuczają im także uczucie suchego gardła oraz przesuszająca się skóra. Do tego dochodzi kaszel, mdłości oraz ciągłe uczucie zmęczenia.
 – Natomiast badania Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego dowodzą, że rośliny w biurze podnoszą wydajność pracowników oraz pozytywnie wpływają na ich samopoczucie. Szacuje się, że dzięki roślinom doniczkowym można zwiększyć produktywność kadry nawet o 15 proc. Jednocześnie o 12 proc. zmniejsza się liczba popełnianych przez nich błędów – mówi Beata Dziedzic.
Ponadto rośliny nawilżają i oczyszczają powietrze, absorbując związki chemiczne pochodzące z klejów, środków konserwujących, mebli i dywanów. W ich obecności występowanie grzybów oraz bakterii chorobotwórczych spada nawet o 50-60 proc.
 – Wpływają także pozytywnie na samopoczucie, działają uspokajająco, koją nerwy, a jednocześnie mobilizują do działania – przekonuje Beata Dziedzic.

System musi być dobry

Konkurowanie na rynku zielonych ścian wymaga sporo wysiłku. Na pewno potrzebny jest innowacyjny, kompletny system wertykalny, a koszty jego opracowania od podstaw wymagają znaczących środków – rzędu co najmniej 800 tys. zł. Alternatywą jest dystrybucja jednego z systemów zagranicznych, jednak biorąc pod uwagę ich ceny, nie jest to opłacalna inwestycja.
 – Każdego roku pojawia się na rynku nowa firma, która próbuje oferować tani i prosty system, opracowany metodą garażową – ale dość szybko orientuje się, że wymagania klienta są wysokie odnośnie jakości i niezawodności, a to wymaga odpowiednich nakładów. Takie firmy niestety mocno psują rynek, zrażając klientów do idei zielonych ścian – jako wymagających dużych nakładów na pielęgnację, awaryjnych, z usychającymi roślinami – tłumaczy Beata Dziedzic.

Jej zdaniem profesjonalnie opracowany system jest pozbawiony tych wad.
 – Na polskim rynku jest już kilka firm, które podobnie jak my, mają swoje systemy uprawy wertykalnej. Jednak każdy system ogrodu wertykalnego oferowany na rynku różni się od siebie. My postawiliśmy na design i technologię, która w bardzo dużym stopniu zdejmuje z klienta obowiązki związane z pielęgnacją – tłumaczy Beata Dziedzic. Chodzi m.in. o aplikację mobilną monitorującą automatyczne nawadnianie, nawożenie i stan zdrowotności roślin. Przypomina ona o niezbędnych czynnościach, które należy wykonać w ogrodzie. Ściany zostały jednak stworzone tak, żeby nie wiązały się z dużą liczbą obowiązków.
 – Zieloną ścianę pielęgnujemy zazwyczaj raz w miesiącu – przycinając rośliny, usuwając suche liście. Możemy wykonać także zabiegi prewencyjne przeciw chorobom i szkodnikom – opryski, oraz nawożenie – poprzez automatyczny dozownik, lub jeśli go brak nawożenie dolistne lub doglebowe – mówi Beata Dziedzic.

Prawie całkowicie bezobsługowy jest mech. Nie wymaga pielęgnacji a czas jego żywotności to około 8 lat.


Beata Dziedzic, właścicielka Wertykalni.pl / Rośliny w biurze podnoszą wydajność pracowników oraz pozytywnie wpływają na ich samopoczucie.
Dominika Pronarska
dziennikarz

POPULARNE NA FORUM

Co sądzicie o Oskrobie?

Witam, Z calego serca odradzam jakąkolwiek wspolprace z ta firma. Okolo 2 miesiące temu zglosilam sie do Oscroby bedac zainteresowana franczyza ich sieci. Wyslalam do nich...

8 wypowiedzi
ostatnia 25.06.2024
Planuję założyć własną działalność - od czego zacząć?

Najlepiej zacząć od kupna gotowej spółki . Zakup gotowej spółki daje pewność, że firma istnieje i ma już zarejestrowany kapitał zakładowy, co może być ważne z...

33 wypowiedzi
ostatnia 08.01.2024
Oszukani przez franczyzodawcę

Wspolpraca z firma Ship Center jako franczyzobiorca??? ODRADZAM SPRAWDZ ICH UMOWE U SWOJEGO PRAWNIKA, jest ona jednostronna i ukierunkowana na kary umowne ktore sobie sami...

48 wypowiedzi
ostatnia 22.09.2023
Czy na odzieży można jeszcze zarobic?

Ja kupuję na hurtowni stradimoda.pl od jakiegoś roku nie zawiodłam się doradzą zawsze dobrze dbają o klienta a uwierzcie mi jest dużo hurtowni które chcą tylko...

40 wypowiedzi
ostatnia 22.09.2023
piszę pracę na temat franchisingu :)

hej, tez poszukuję danych, znalazłaś coś może oprócz ilości placówek i marek franczyzowych?

14 wypowiedzi
ostatnia 24.05.2023
Sukcesja w Intermarché i Bricomarché

przeciez to złodzieje

1 wypowiedzi
ostatnia 04.05.2023
piszę pracę na temat franchisingu :)

Szukam szcegółowego raporty na temat franczyzy w latach przed pandemią i po. Rozumiem że osttani raport opublikowany był za rok 2010 ale niestety jego również nię mogę...

14 wypowiedzi
ostatnia 23.04.2023
Praca magisterska - licencjacka o franchisingu

Witam, Jestem studentką III roku Finansów i Rachunkowości na Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Obecnie prowadzę badania w ramach seminarium dyplomowego. Poniższa ankieta...

211 wypowiedzi
ostatnia 13.03.2023