Koku Sushi urosło, Stava współpracuje z POLOmarketem

Prezydent podpisał nowelizację tzw. ustawy covidowej, obniżającą najemcom galerii handlowych czynsze w okresach lockdownu. Pierwotna wersja ustawy dawała możliwość całkowitego niepłacenia czynszów w czasie, gdy centra handlowe pozostawały zamknięte. Najemcy musieli jednak zadeklarować, że po otwarciu galerii przedłużą umowę najmu o okres zamknięcia, plus dodatkowe pół roku. Po nowelizacji najemcy będą musieli płacić 20 proc. czynszu w okresie zamknięcia oraz 50 proc. przez trzy miesiące po otwarciu. Nie ma natomiast obowiązku przedłużania umów.

Gruby Benek z nową strategią

Sieć pizzerii Gruby Benek przez ostatnie miesiące pracowała nad nową strategią rozwoju. W czerwcu franczyzobiorcy sieci spotkali się na konferencji w Łodzi, aby omówić wprowadzane zmiany.

– Nie możemy pozwolić sobie na bierne przyjmowanie tego, co się dzieje – mówi Mateusz Szewczyk, prezes sieci Gruby Benek. – Dlatego aktywnie wychodzimy naprzeciw wyzwaniom, które stawiają nam zmiany na rynku gastronomicznym i wprowadzamy w naszej firmie rozwiązania, które już pomogły nam gładko przejść przez lockdown, a w przyszłości zwiększą dynamikę rozwoju naszej sieci i pozytywnie wpłyną na funkcjonowanie naszych pizzerii.

Nowa strategia marketingowa, innowacje technologiczne mające na celu skrócenie czasu dostaw pizzy do klienta i ułatwienie mu składania zamówień, wprowadzenie nowych produktów, które wkrótce pojawią się w ofercie lokali i rozwój nowego konceptu to tylko część z planowanych i już wprowadzanych w firmie rozwiązań.

- Nowa strategia rozwoju sieci to duże i ambitne przedsięwzięcie, na które składa się wiele zmian, ale dobrze się do nich przygotowaliśmy – wyjaśnia Katarzyna Włodarczyk-Pięta odpowiedzialna za rozwój sieci Gruby Benek. – Już w trakcie lockdownu wprowadzaliśmy rozwiązania, które pomogły naszym franczyzobiorcom przejść przez kryzys w gastronomii obronną ręką. Teraz pora na kolejne działania. Właśnie po to zorganizowaliśmy ogólnosieciowe spotkanie.

W jego trakcie zaprezentowano rozwiązania, które sieć już systematycznie wprowadza w kolejnych lokalach, a także te, które pojawią się w najbliższym czasie. 

– Mieliśmy możliwość porozmawiać o nowej strategii marketingowej, zmianach wizerunkowych i nowoczesnych rozwiązaniach technologicznych, które wdrażamy w naszych lokalach – dodaje Katarzyna Włodarczyk-Pięta. – Omówiliśmy też nowe produkty, które wkrótce pojawią się w menu pizzerii, a naszym inwestorom przedstawiliśmy nowy koncept, który zaczynamy rozwijać. Zależało nam, aby wszyscy nasi franczyzobiorcy dobrze znali nasze plany, zanim zaczniemy prezentować je gościom i klientom. Chcemy żeby nasi partnerzy identyfikowali się z marką, w ramach której prowadzą swoje biznesy i mogli działać ze spokojem, znając perspektywy rozwoju firmy na najbliższe lata.

Pełnoletnie LodyBonano

Sieć LodyBonano świętuje 18. urodziny. Pierwsza lodziarnia pod tym szyldem została otwarta w 2003 roku w Białymstoku, później dołączyły do niej kolejne. Z czasem powstał model franczyzowy.

– Wyróżniliśmy się na rynku ciekawą identyfikacją wizualną oraz bogatą ofertą – żadna lodziarnia nie miała wtedy tak dużego wyboru. Ludzi ciągnęło do tego typu nowości, w sezonie wakacyjnym nasze lokale przeżywały prawdziwe oblężenie – wspomina Radosław Charubin, twórca marki LodyBonano.

Obecnie pod szyldem LodyBonano działa blisko 200 punktów w całym kraju.

– Nasze lodziarnie są świetnie przyjmowane w małych i średnich miastach, na rozbudowanych osiedlach oraz w miejscowościach turystycznych. Dla lokalnej społeczności taki punkt to nie tylko miejsce, gdzie można kupić lody, ale przede wszystkim – przestrzeń wspólnego spędzania czasu – mówi Radosław Charubin.

W tym roku marka zaprezentowała nowy koncept współpracy – lodziarnię na kołach z ogródkiem dla gości. To mobilna przyczepa, którą można ustawić praktycznie w dowolnym miejscu – do jej montażu nie potrzeba bowiem pozwolenia na budowę. Dla zainteresowanych dostępna jest od ręki, z pełnym wyposażeniem oraz rozkładaną, zadaszoną “strefą relaksu”, czyli stolikami i krzesłami dla klientów.

– Lodziarnię gotową do pracy dostarczamy już w dwa dni od momentu podpisania umowy. Jej mobilny charakter pozwala na swobodną zmianę lokalizacji i podążanie za naturalnym rozwojem miasta – tłumaczy Radosław Charubin. - Na tym jednak nie koniec. Nowa formuła pozwala zniwelować kolejną barierę biznesową, jaką była sezonowość. Za naszym biznesem na kołach idzie bowiem również nowe menu, w którym znajdziemy propozycje także na zimniejsze miesiące. Są to na przykład wytrawne, gorące kanapki czy słodkie wypieki. 

Stava z nowym kontrahentem

Stava nawiązała współpracę z siecią supermarketów POLOmarket. Kurierzy Stava już teraz dostarczają zakupy klientom w 13 miastach w różnych częściach Polski. Obie firmy planują w przyszłości rozszerzyć współpracę.

– Stava stale rozwija swoją ofertę dla sieci spożywczych i handlowych. Budujemy naszą pozycję na rynku świadcząc usługę niezawodnych dowozów i dokładnie na taki sam, wysoki poziom dostaw mogą liczyć klienci POLOmarket. Jesteśmy dumni, że kolejna ogólnopolska sieć rozpoczęła współpracę z oddziałami Stava – mówi Paweł Aksamit, prezes Stava S.A.

POLOmarket to polska sieć supermarketów, założona w 1997 roku. Dziś pod tym szyldem działa ponad 280 placówek. Miesięcznie sklepy sieci odwiedza prawie 9 mln klientów w całym kraju.

Stava działa na rynku usług gastro-kurierskich oraz rozwija ofertę skierowaną do sieci handlowych oraz spożywczych. Współpracuje m.in. z takimi markami jak McDonald's czy Decathlon.

Sushi prze naprzód

W pierwszym półroczu 2021 roku Koku Sushi otworzyło sześć nowych restauracji. W sumie pod tym szyldem działa ich już 38. Nowe lokale KOKU Sushi otworzyły się w Lublińcu, Komornikach koło Poznania, Olsztynie, Lubaniu, Bydgoszczy i Łodzi Retkinia. Są to zarówno restauracje w wersji Standard, jak i Point (nastawione wyłącznie na realizację zamówień na wynos i w dostawie).

– Rekordowa liczba podpisanych umów oraz nowych otwarć cieszy tym bardziej, że znajdujemy się w wyjątkowo trudnym dla gastronomii okresie. Roczny lockdown nadwyrężył kondycję branży, jednak to nie powstrzymało naszych partnerów przed inwestycją w Koku Sushi. Obroty poszczególnych lokali, ogólny wzrost całej sieci oraz poziom zainteresowania franczyzą pokazują, że wdrożone przez nas rozwiązania są skuteczne, a sam biznes – bezpieczny. Mamy nadzieję, że utrzymamy ten trend przez długi czas – mówi Urszula Olechno, współwłaścicielka Koku Sushi.

Dzisiaj jednym z większych wyzwań, z jakimi mierzy się sieć, jest znalezienie nowych pracowników. Niestabilność branży sprawiła, że wielu kucharzy odeszło do innych zawodów. Aby przekonać ich do powrotu, KOKU Sushi wystartowało ze specjalną kampanią, a jednym z jej elementów jest film przedstawiający historie kilkorga osób związanych z firmą.  

– Nasz przykład pokazuje, że istnieją restauracje, które nawet w obliczu kryzysu oferują stabilne zatrudnienie. KOKU Sushi daje też szansę na rozwój zawodowy i zdobycie cennego doświadczenia. W ciągu 20 lat działalności obserwowaliśmy świetne kariery – od podstawowych stanowisk po sushi masterów, menadżerów czy właścicieli własnych lokali. Mamy nadzieję, że te historie zainspirują młodych ludzi, którzy będą chcieli związać się z nami na dłużej – podsumowuje Urszula Olechno.