Prawie trzydzieści lat na rynku

Duże wsparcie / Kiedy Jarosław Kraiński dołączył do sieci Freedom Nieruchomości, rozwój jego biznesu nabrał tempa.
Piątek
28.10.2022
Pierwszy franczyzobiorca Freedom Nieruchomości w branży działa już 28 lat. Jak idzie mu biznes?
 

Jarosław Kraiński, franczyzobiorca sieci Freedom Nieruchomości, karierę w branży nieruchomości rozpoczął już w 1994 roku. W tamtym czasie ten rynek w Polsce dopiero raczkował.

Szybki rozwój ze wsparciem     

Jego firma na początku była typowym rodzinnym biznesem. Kilkuosobowy skład w zupełności wystarczał, żeby obsłużyć kilka transakcji miesięcznie.

– Wprawdzie już wtedy, dzięki szkoleniom i wzorcom z zachodnich rynków stosowałem sposoby pracy mało popularne jeszcze wtedy na polskim rynku nieruchomości, takie jak umowa na wyłączność, dni otwarte czy filmy o nieruchomościach. Jednak cały czas czułem, że mój rozwój bez wsparcia znanego brandu będzie albo bardzo trudny albo niemożliwy do realizacji – wspomina Jarosław Kraiński.

Rozpoczął więc poszukiwania partnera, który spełni jego oczekiwania. Chciał współpracować z firmą, która będzie miała podobne standardy i pomoże mu osiągnąć cel. Odwiedził kilka firm, przeprowadził wiele rozmów i wybrał Freedom Nieruchomości.

– Byłem pierwszym franczyzobiorcą, który po ponad 20 latach samodzielnej pracy na rynku przystępuje do młodej, bo działającej zaledwie kilka lat firmy. Myślę, że z chwilą, kiedy zarząd Freedom dowiedział się o moim pomyśle, sam miał wiele wątpliwości co do moich intencji – śmieje się Jarosław Kraiński.

Już po pierwszym roku współpracy okazało się, że wybór był bardzo dobry. Freedom Nieruchomości to była coraz bardziej rozpoznawalna marka na rynku, miała szczegółowo opracowany know-how, wypracowane procedury, a także kontrolowała stale zmieniające się przepisy prawa. Franczyzobiorca dostał wsparcie marketingowe i technologiczne, ale przede wszystkim wiele pomysłów.

– Mieliśmy mnóstwo pomysłów na to, co zmienić na rynku, jak poprawić naszą pracę, jak wyróżnić firmę czy też jak spowodować, żeby nie tylko się chciało, ale żeby również osiągnąć niezależność finansową – mówi Jarosław Kraiński.

W grupie siła

Jego zespół szybko się powiększył. Pojawił sią menedżer, asystentka, zespół doradców od spraw nieruchomości, doradcy kredytowi oraz kilka osób współpracujących satelitarnie: fotografowie, filmowcy, marketingowcy – łącznie ponad 15 osób.

 –Po drodze pojawiło się oczywiście kilka trudności. Jedną z nich była akceptacja pomysłu przystąpienia do Freedom Nieruchomości przez agentów mojej starej firmy. Jednak i oni poznając standardy pracy sieci w niedługim czasie przekonali się do mojej koncepcji. Musiałem powiększyć biuro, aby pomieścić sporą liczbę osób. Liczba realizowanych transakcji wzrosła do kilkunastu a czasem kilkudziesięciu miesięcznie – wspomina Jarosław Kraiński.

Dzięki sprawnie działającemu zespołowi Jarosław Kraiński mógł zająć się innymi dziedzinami rynku nieruchomości – inwestycjami i deweloperką.

– Do dzisiaj udało mi się zrealizować kilka inwestycji deweloperskich o wartości kilkudziesięciu milionów złotych, a swoim portfelu posiadam nieruchomości o wartości kilkunastu milionów złotych – mówi Jarosław Kraiński.

We Freedom Nieruchomości docenia on przede wszystkim to, że cała firma jest bardzo spójna a sukces jest tworzony na współdziałaniu wszystkich członków organizacji.

Czas weryfikacji

Przez ponad 28 lat pracy na rynku franczyzobiorca już dwukrotnie przechodził przez okresy stagnacji i korekt na rynku. Przebiegały one różnie w zależności od regionu czy wielkości miasta.

Jego zdaniem 2022 roku nie będzie wyjątkowy dla rynku nieruchomości. Nie jest według franczyzobiorcy to również rok, w którym pęka niewidzialna bańka inwestycyjna. To rok korekty na rynku nieruchomości, która w krajach o wysoko rozwiniętej gospodarce średnio występuje co 12-15 lat. Nie ma jednak co liczyć na duże spadki cen.

– Prawdopodobieństwo obniżki cen według mnie jest niestety niewielkie – uważa Jarosław Kraiński.

Jego zdaniem obecnie mamy także czas weryfikacji dla wielu firm z branży pośrednictwa nieruchomościami. Brak regulacji zawodu spowodował, że na rynku pojawiło się dziesiątki a nawet setki firm zajmujących się pośrednictwem w obrocie nieruchomościami.

– Niestety brak kompetencji, podstawowej wiedzy o rynku, znajomości praw rządzących rynkiem nieruchomości powoduje, że wiele firm nie przetrwa tej trudnej sytuacji – uważa Jarosław Kraiński.

Obecnie sieć Freedom Nieruchomości ma 60 biur franczyzowych i cztery oddziały własne. Partner otwierający biuro w średniej wielkości mieście musi się liczyć z inwestycją rzędu 50 tys. zł. Biura zwykle osiągają pierwsze przychody w 3-4 miesiącu działalności.

 

WIZYTÓWKA SIECI FREEDOM NIERUCHOMOŚCI

Sieć agencji nieruchomości

  • 4 biura własne i 60 franczyzowych
  • Kwota inwestycji – 50 tys. zł

Jarosław Kraiński, franczyzobiorca sieci Freedom Nieruchomości / "Byłem pierwszym franczyzobiorcą, który po ponad 20 latach samodzielnej pracy na runku przystępuje do młodej, bo działającej zaledwie kilka lat firmy".
Dominika Pronarska
dziennikarz