Franczyza w klockach Lego
Klocki Lego kochają dzieci na całym świecie. Nic dziwnego, że wiele firm wykorzystuje je w swoim biznesie. Połączenie zabawy nimi z nauką może być świetnym pomysłem na biznes. Poznaj kilka sprawdzonych konceptów franczyzowych, które wykorzystują klocki Lego.
Sieć Bricks4Kidz rośnie
Na klockach lego swoją działalność opiera marka Bricks4Kidz. Firma organizuje zajęcia pozalekcyjne z wykorzystaniem klocków dla dzieci w wieku od 3 do 12 lat. Jarosław Nadstazik, dyrektor zarządzający i członek zarządu w firmie Bricks4Kidz mówi, że działalność edukacyjna w dzisiejszych realiach nie jest łatwa.
– Chociaż wzrost kosztów energii nie dotyka na bezpośrednio, to pośrednio zarówno on, jak i wysoka inflacja, oddziałują na nasz biznes. Rosną wynagrodzenia i koszty wynajmu lokali. Staramy się to kompensować częściowymi podwyżkami cen naszych produktów, ale oczywiście nie w pełnym zakresie. Nie widzimy natomiast na razie efektu oszczędności ze strony rodziców i mniejszego zainteresowania tym, co oferujemy – mówi Jarosław Nadstazik
Dodaje, że w minionym roku, po dwóch latach stagnacji w rozwoju, sieć powiększyła się o kolejnych partnerów. Ten rok też jest obiecujący.
– Na pewno dużo łatwiej wejść w rozwiązanie franczyzowe, które istnieje na rynku 10 lat i jest sprawdzone niż tworzyć coś od zera we własnym zakresie. To dużo niższe koszty i ryzyko – mówi Jaroslaw Nadstazik.
Aby wystartować pod szyldem Bricks4Kidz, nie potrzeba dużych nakładów finansowych.
– Nie tworzymy również żadnych poważnych barier wyjścia z biznesu, gdyby nie wyszło. W dobie niepewności ogólnorynkowej jest to ważne. Dajemy naszym partnerom kompleksowe wsparcie począwszy od materiałów dydaktycznych, na wiedzy i doświadczeniu w zakresie szeroko pojętej sprzedaży i marketingu kończąc. Każdy nasz partner ma również wyłączność terytorialną – tłumaczy Jarosław Nadstazik.
W wersji mobilnej wartość inwestycji zaczyna się od 35-40 tys. zł netto. W tej kwocie zawiera się opłata licencyjna oraz całość wyposażenia. Opłaty miesięczne zaczynają się od 1 tys. zł netto i zależą od wielkości oraz potencjału danego obszaru. Najmniejszą jednostką terytorialną, którą można mieć na wyłączność, jest powiat. Czysty zysk miesięczny waha się pomiędzy 10 tys. zł a 25 tys. zł netto.
Przy tym prowadzenie Bricks4Kidz zdecydowanie wymaga codziennego, osobistego zaangażowania właściciela. Firma szuka partnerów w całym kraju, z wyjątkiem prawie 50 terytoriów, w których już działa.
– Zatem do wzięcia jeszcze ponad 300 powiatów. Z największych miast wolna pozostała już tylko Łódź. Dostępna jest także Bydgoszcz, Rzeszów czy Zielona Góra – mówi Jarosław Nadstazik.
W zeszłym roku sieć powiększyła się o 20 proc. i na ten rok ma podobny cel.
Mały Inżynier kontra inflacja
Z klockami Lego (choć nie tylko) dzieci mają do czynienia również w Małym Inżynierze. Firma oferuje zajęcia z nauk ścisłych w formie zabawy i eksperymentów.
– Nauka poparta własnoręcznie wykonanym eksperymentem jest nie tylko bardziej atrakcyjna, ale i daje lepsze efekty. Rodzice doskonale to wiedzą – mówi Ewa Bednarek, właścicielka firmy MałyInżynier.pl.
Dodaje, że pomimo tego w ostatnich latach prowadzenie firmy, która oferuje pozalekcyjne zajęcia dla dzieci jest sporym wyzwaniem. Wysoka inflacja sprawia, że konsumenci ograniczają wydatki, a do tego koszty prowadzenia działalności rosną. Coraz trudniej także dostać zewnętrzne finansowanie, na przykład w formie dotacji. To z kolei wpływa na dużą ostrożność potencjalnych kontrahentów. Mały Inżynier radzi sobie jednak dobrze.
– Pandemia COVID-19 oraz podniesienie kosztów prowadzenia działalności częściowo wpłynęło bowiem na zmniejszenie konkurencji na rynku. Część podmiotów została zamknięta, przez co automatycznie więcej klientów trafia do nas – mówi Ewa Bednarek.
Dodaje, że marka dobrze sobie radzi na rynku także dzięki niskim kosztom stałym.
– Zależy nam, żeby franczyzobiorca nie ponosił na początku zbyt dużych kosztów. Nie musi on na przykład mieć lokalu do prowadzenia zajęć. Może też korzystać ze zwolnienia z podatku VAT – mówi Ewa Bednarek.
Mały Inżynier ma cztery placówki franczyzowe i dwie własne. Kwota inwestycji wynosi 15-60 tys. zł. W trakcie współpracy franczyzobiorca będzie zobowiązany do uiszczania opłaty bieżącej rzędu około 600 zł miesięcznie oraz kilku procent od przychodu szkoły.
Edukido z nowym modelem
Zajęcia z klockami Lego oferuje Edukido, które od lat opierało swój model franczyzowy na regularnych, cotygodniowych zajęciach. Jednak od marca tego roku to jednorazowe warsztaty są podstawą działalności franczyzobiorców. To oznacza, że mają oni więcej swobody w prowadzeniu swojego biznesu.
– Do tej pory warsztaty były modułem dodatkowym, który nasi franczyzobiorcy mogli dokupić do podstawowego, czyli do zajęć regularnych. Teraz chcemy, żeby to na nich opierała się działalność franczyzobiorców. Warsztaty to wydarzenia jednorazowe, więc franczyzobiorcy nie muszą podpisywać umów z klientami czy dyrekcją, tak jak to jest w przypadku regularnych zajęć. Ponadto sami mogą ustalać cenę za warsztaty w oparciu o charakterystykę swojego rynku i zapotrzebowanie na te usługi. Opłaty dla franczyzodawcy są stałe i nie rosną wraz ze wzrostem przychodów franczyzobiorcy – tłumaczy Kamila Hołody, specjalista ds. kluczowych klientów w Edukido.
Do tego franczyzobiorcy mogą zacząć działalność z warsztatami w każdym momencie. W standardowej ofercie Edukido musieli czekać na początek roku szkolnego, albo semestru, żeby zacząć działać.
Warsztaty można prowadzić w przedszkolach, szkołach, bibliotekach, centrach kultury, klubokawiarniach, na eventach firmowych, festynach i wszędzie, gdzie tylko uda się je sprzedać.
Edukido zmianę tłumaczy potrzebami rynku. Obecnie ludzie coraz częściej nie chcą wiązać się długoterminowymi umowami. Dotyczy to zarówno franczyzobiorców, jak i rodziców, którzy posyłają dzieci na zajęcia Edukido. Dodaje, że nowy model franczyzy Edukido jest też odpowiedzią na argumenty dyrekcji, że w szkołach nie ma wolnej sali, aby zacząć prowadzić zajęcia regularne. Ale już przeprowadzenie jednorazowych warsztatów edukacyjnych w sali, w której odbywają się lekcje, nie jest problemem.
Rozpoczęcie współpracy z Edukido w nowym modelu to koszt rzędu 23 490 zł brutto. Składa się na niego opłata wstępna rzędu 3 tys. zł brutto, a także opłaty za materiały marketingowe (2 tys. zł), akcesoria niezbędne do prowadzenia zajęć (2,5 tys. zł) i klocki Lego (15 990 zł).
Umowę podpisuje się na trzy lata z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia. Edukido zakłada, że zwrot z inwestycji następuje między 6 a 12 miesiącem prowadzenia działalności. Miesięczna opłata franczyzowa za obszar do 50 tys. mieszkańców to 650 zł brutto. Franczyzobiorcy otrzymują wyłączność terytorialną na wybranym przez siebie obszarze. Samodzielnie wyceniają swoje usługi.
Średnio cena za przeprowadzenie warsztatu to 250 zł. Jeden z franczyzobiorców wycenia je nawet na 500 zł.
– Zarobki mogą wyglądać bardzo różnie. Jeden z naszych franczyzobiorców przeprowadził w jednym semestrze 610 warsztatów na swoim obszarze licencji, a inny w trakcie ferii zimowych zarobił na warsztatach blisko 20 tys. zł pracując 10 dni – mówi Kamila Hołody.
W 2022 roku otworzyło się sześć nowych placówek franczyzowych pod szyldem Edukido. Obecnie firma ma 58 obszarów franczyzowych w Polsce i sześć za granicą.
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Nadchodzi największe w tej części Europy wydarzenie na rynku franczyzy - Targi Franczyza w Warszawie!
22. edycja Targów Franczyza w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie przyciąga coraz więcej interesujących wystawców. Targi, które odbędą się od 24 do 26 października, to trzy dni pełne inspiracji, wiedzy i możliwości dla tych, którzy marzą o prowadzeniu własnego biznesu pod znanym szyldem.
Jakie biznesy zakładają dwudziestolatkowie, czy warto zainwestować we franczyzę z branży edukacyjnej i jak zarobić na Walentynkach? Przeczytaj we "Własnym Biznesie FRANCHISING".
– W minionym roku otworzyliśmy jeden oddział na Węgrzech, jeden w Macedonii Północnej oraz cztery w Chorwacji – mówi Kamila Hołody, specjalista ds. kluczowych klientów w Edukido.
W październikowym numerze miesięcznika "Własny Biznes FRANCHISING" prezentujemy topowe franczyzy 2023. Poza tym przedstawiamy pomysły na biznes idealne dla kobiet. Do czasopisma dodajemy też prezent – bilet na Targi Franczyza.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Gastronomia, bankowość, usługi? Sprawdzamy, jakie branże i koncepty franczyzowe dobrze radzą sobie na rynku i jaki pomysł na biznes najprawdopodobniej sprawdzi się w 2024 roku.
Body Evolution proponuje franczyzobiorcom tańszą lub droższą opcję współpracy.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Otwierając kilka marek gastronomicznych pod jednym dachem można sporo zaoszczędzić na inwestycji. Taką możliwość daje franczyzodawca Sushi Kushi, Ramen Shop i Kiss Kimchi.
POPULARNE NA FORUM
Żłobek
Hej! Chciałabym otworzyć żłobek- macie doświadczenia z jakąś franczyzą? Może jest tutaj jakis właściciel, który zechciałby ze mną porozmawiać nt. opłacalności...
Praca licencjacja - franczyza McDonald's
Piszę pracę licencjacką na temat franczyzy jako formy prowadzenia działalności gospodarczej na przykładzie McDonald 's. Bardzo proszę o wypełnienie ankiety...
Akademia Bystrzaka
Podłączam się do pytania.
Akademia Bystrzaka
Witam serdecznie Zastanawiam się nad Akademia Bystrzaka. Macie jakieś doświadczenia?
Wirtualna Asystentka?
Moja siostra i jest bardzo zadowolona. Z tego co wiem to swój poczatek miała po kursie Poli Sobczyk z Barand Assist. I potem zaangażowała się w to całkowicie i dziś...
Wirtualna Asystentka?
Czy ktoś może pracuje jako WA i może podzielić się opinią? Zastanawiam się nad taką pracą. Znalazłam kilka kursów od Poli Sobczyk właśnie dla Asystentek i wygląda...
Czy warto zainwestować w szkołę językową?
Moim zdaniem warto. Jestem pewien, że znajomość języka angielskiego na pewno ci się przyda w przyszłości. Znając jakiś język obcy możesz też starać się o lepszą...
Z korepetytora na dyrektora
Fajny artykuł o ciekawej historii. Trzeba przyznać, że pomysł jest dość oryginalny i na pewno jest na to zapotrzebowanie. Sama chodziłam na korepetycje z matmy, więc...