Szukamy franczyzobiorców na Targach Franczyza

Już za chwilę wiosenne Targi Franczyza. Będziecie tam z dwoma konceptami, czyli Cukrem i Solą oraz Cafe Słodziak. Który raz wystawiacie się na targach?

Generalnie po raz czwarty, ale na wiosennej edycji będziemy po raz pierwszy. Wcześniej wystawialiśmy się zawsze w październiku, w Pałacu Kultury i Nauki. Jednak wiosna to bardzo istotny czas dla naszych konceptów, ponieważ rozwijamy się także poprzez formaty mobilne. Zależy nam, aby nasze przyczepy gastronomiczne zaczynały sezon już w marcu i kwietniu. Przynosi to duże korzyści naszym franczyzobiorcom. W menu punktów są także lody – w obu konceptach Mini Melts, a w Cafe Słodziak także rzemieślnicze. Lodziarnie zwykle zaczynają sezon z początkiem maja. My startujemy wcześniej, co daje nam przewagę.

Jakie wymierne korzyści daje wam udział w targach?

Najbardziej wymierną jest znalezienie franczyzobiorcy. Właśnie na targach znalazły nas panie, które otworzyły najpierw punkt franczyzowy w przyczepie gastronomicznej, a później przejęły lokal stacjonarny w Warszawie.

Na najbliższe targi mamy przygotowaną specjalną ofertę. Jeśli ktoś zdecyduje się na którąś z naszych franczyz, będzie mógł kupić gotową do pracy poleasingową przyczepę z pełnym wyposażeniem za promocyjną cenę 99 tys. zł netto. Mamy po jednej promocyjnej przyczepie dla każdego z konceptów. Standardowa cena takiej przyczepy to 107 tys. zł netto, a nowa kosztuje 159 tys. zł.

Jaka jest oferta waszych konceptów?

Cukrem i Solą ma w menu m.in. wrapy, burgery i zapiekanki, w tym naszą flagową, najdłuższą w Polsce zapiekankę, która cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Cafe Słodziak to kawiarnie. Dbamy o to, aby na bieżąco uatrakcyjniać nasze menu. W Cafe Słodziak ostatnio hitem jest dubajska czekolada. Okazało się, że wcale nie była chwilową modą, ten trend nadal się utrzymuje, więc croissant z dodatkiem dubajskiej czekolady zostanie na stałe w naszym menu. Chcemy wprowadzać do oferty kolejne takie viralowe produkty.

Otwieramy zarówno lokale stacjonarne, jak i punkty mobilne. Nasze przyczepy gastronomiczne można kupić lub wynająć.

Na jakie wsparcie mogą liczyć franczyzobiorcy, którzy zdecydują się na współpracę z wami?

Możemy pomóc już na etapie poszukiwania lokalizacji, jeśli franczyzobiorca tego potrzebuje. Oczywiście to on ostatecznie zdecyduje, czy odpowiada mu miejsce, które zaproponujemy. Zapewniamy szkolenia, których długość zależy od wybranego formatu. Dla przyczepy gastronomicznej to 3-5 dni, dla lokalu stacjonarnego ok. 2 tygodnie. Franczyzobiorcy mają dedykowanego opiekuna, który pomaga im przejść przez wszystkie procedury związane z otwarciem, przygotować dokumentację do Sanepidu, jest z nimi przed otwarciem punktu i w czasie otwarcia, a potem odwiedza ich regularnie i na bieżąco wspiera zdalnie. Otrzymują księgę z procedurami, wszystkie receptury, dedykowanych dostawców. W Cafe Słodziak dostają też od nas ekspres i młynki do kawy, zamrażarkę do lodów, szyld.

Franczyzobiorcom, którzy podpiszą z nami umowę do końca kwietnia, gwarantujemy minimum dwa materiały marketingowe w social mediach, dedykowane specjalnie ich punktom. Obecnie, po zmianie strategii marketingowej, generalnie kładziemy bardzo duży nacisk na promocję w social mediach, współpracujemy z tiktokerami i influencerami. To daje bardzo dobre efekty.

Rozmawiała Monika Wojniak-Żyłowska

WIZYTÓWKA CAFE SŁODZIAK I CUKREM I SOLĄ

Sieć franczyzowych punktów gastronomicznych. Pierwsza marka to kawiarnie, druga jedzenie typu fast food.

Przyczepa gastronomiczna:

• zakup – od 107 tys. zł netto
• wynajem – 2,5 tys. zł netto miesięcznie
• opłata wstępna – 2 tys. zł

Lokal stacjonarny:

• opłata wstępna – od 5 tys. zł
• kota inwestycji – od 75 tys. zł netto

Opłaty franczyzowe:

• przyczepa – 500 zł plus 1 proc. od obrotu
• lokal stacjonarny – 800 zł plus 2,5 proc. od obrotu