Poukładany interes

Sektor budownictwa mieszkaniowego utrzymuje stabilną pozycję. Spadek inflacji oraz prognozowane obniżki stóp procentowych mogą realnie wpłynąć na wzrost popytu konsumpcyjnego. W branży wyposażenia wnętrz, która już teraz wykazuje oznaki ożywienia, oznacza to więcej klientów i większą gotowość do inwestowania w remonty i aranżacje. Właściciele nieruchomości poszukują wysokiej jakości produktów do modernizacji swoich mieszkań i domów. Takie warunki sprzyjają rozwojowi sieci DDD Dobre Dla Domu.

– Zwiększający się optymizm konsumentów to dla nas pozytywny sygnał. Polacy nadal chcą mieszkać ładnie i wygodnie i są gotowi inwestować w jakość. Spodziewamy się dalszego wzrostu popytu, co może przełożyć się na większe obroty naszych partnerów – mówi Paweł Soroka, dyrektor wsparcia sprzedaży w DDD Dobre Dla Domu.

DDD Dobre Dla Domu to jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek w branży wykończenia i wyposażenia wnętrz. Firma specjalizuje się w segmencie podłóg, drzwi oraz akcesoriów ze średniej i wyższej półki cenowej. Paweł Soroka mówi, że DDD to biznes sprawdzony w różnych warunkach rynkowych. Od boomu deweloperskiego z lat 2005-2006, przez kryzys finansowy 2008-2009, po pandemię COVID-19, sklepy DDD potrafiły dostosować się do zmian i wyjść z nich wzmocnione.

Firma uruchomiła w tym roku nowy salon franczyzowy w Gnieźnie oraz własny sklep w Szczecinie. Prowadzi też rozmowy dotyczące kolejnych lokalizacji. Marka planuje dalszą ekspansję, rozwój narzędzi cyfrowych wspierających sprzedaż, większą obecność na rynku e-commerce oraz intensyfikację działań marketingowych.

– Naszą ambicją jest być liderem w wyposażeniu wnętrz. To możliwe dzięki naszym partnerom, dlatego oferujemy im nie tylko produkty, ale cały ekosystem sprzedażowy, szkoleniowy i promocyjny. Razem budujemy wartość, która procentuje – dodaje Paweł Soroka.

Zmienia się rynek i klienci

Paweł Soroka mówi, że dwie dekady temu sieć DDD startowała w zupełnie innych realiach rynkowych. Podłogi laminowane były synonimem prostoty – gładkie, mało zróżnicowane wzorniczo, często dalekie od naturalnego wyglądu drewna. Klienci nie oczekiwali wiele, a wybór ograniczał się do kilku odcieni buku, klonu czy wiśni. Dziś podłogi laminowane, takie jak Quick-Step, Pergo czy KronoOriginal, oferują realistyczne odwzorowanie drewna, są bardziej odporne na ścieranie i przystępne cenowo. Podłogi winylowe, które jeszcze 20 lat temu kojarzyły się z płytkami PVC z czasów PRL-u, dziś są must-have w nowoczesnych wnętrzach. Ewoluowały też drzwi, od klasyki po nowoczesne, połyskowe, personalizowane skrzydła z nowościami DRE czy Pol-Skone.

– Zmienił się rynek, zmienili się także klienci, którzy dziś doceniają design, technologię, a także świadomie wybierają produkty zrównoważone i trwałe. Z roku na rok rośnie zapotrzebowanie na wysokiej jakości produkty do wykończenia wnętrz. Coraz bardziej świadomi i wymagający klienci chętniej sięgają po rozwiązania premium, czyli asortyment z naszej oferty – dodaje Paweł Soroka. – Dlatego śledzimy trendy, słuchamy naszych partnerów i klientów, co pozwala nam nie tylko być na czasie, ale i wyprzedzać konkurencję – podkreśla Paweł Soroka.

Jak działa franczyza DDD Dobre Dla Domu

Paweł Soroka mówi, że otwarcie sklepu DDD to nie tylko inwestycja w sprawdzoną markę, ale przede wszystkim wejście w model oparty na partnerskiej współpracy, długofalowym wsparciu i dostępie do jednego z najlepszych asortymentów na rynku. Menedżer dodaje, że sieć oferuje produkty zarówno dla klientów poszukujących ekonomicznych rozwiązań, jak i dla tych, którzy szukają wysokiej klasy designu i technologii. W strukturze sprzedaży sklepów DDD Dobre Dla Domu dominują klienci indywidualni, choć wielu z nich wykańcza mieszkania inwestycyjne, nierzadko na wynajem krótkoterminowy. Franczyzobiorcy rzadko obsługują deweloperów. W ich ocenie, jest to dość trudna, często ryzykowna współpraca na wyśrubowanych warunkach. Dlatego bezpieczniej jest oprzeć się na klientach detalicznych.

Według DDD Dobre Dla Domu, branża wykończenia i wyposażenia wnętrz może liczyć na lojalność zadowolonych klientów, choć wydawać by się mogło, że dom czy mieszkanie wykańczamy na tyle rzadko, że lojalność klienta w tej branży trudno przełożyć na konkretną korzyść dla sklepu. Według DDD Dobre Dla Domu, klienci jednak wracają szybciej, niż mogłoby się wydawać. Słowa te potwierdza Paweł Soroka.

– Kolejne mieszkanie, przeprowadzka do nowego domu, zakup mieszkania na wynajem czy przyspieszony remont – każdy powód jest dobry, żeby wrócić do naszych salonów – mówi. – Z naszych doświadczeń wynika, że zadowolony klient nie tylko do nas wróci, ale też poleci nas znajomym, którzy przyjdą obejrzeć nowe wnętrze domu czy mieszkania. Ludzie lubią chwalić się nie tylko odnowionym mieszkaniem, ale też dostępem do zaufanych, rzetelnych fachowców. Polecenie to najlepsza forma reklamy.

Na tę lojalność pracują jednak wszyscy – franczyzobiorca i jego doradcy w sklepach, dostawcy i montażyści, którzy są bardzo ważnym elementem procesu sprzedażowego w tej branży. Nie jest bowiem tajemnicą w tej branży, że ok. 75 proc. drzwi oraz 60 proc. podłóg sprzedaje się z usługą montażu. Do niemal każdego sklepu przypisane są więc współpracujące ekipy montażowe, które często pracują wyłącznie dla franczyzobiorcy. Rolą przyszłego partnera franczyzowego będzie więc nawiązanie współpracy ze sprawdzonymi montażystami.

– Dobór ekip montażowych to jeden z najważniejszych elementów tego biznesu – stwierdza Soroka. – Montażyści realizują usługę na kilku etapach – wykonują pomiar, montaż oraz zajmują się ew. poprawkami i reklamacjami – dodaje.

Dzięki rozbudowanej sieci sprzedaży oraz strategicznemu wsparciu dla franczyzobiorców, DDD Dobre Dla Domu stanowi ciekawą propozycję dla przedsiębiorców szukających stabilnego i dochodowego biznesu. Paweł Soroka podkreśla, że rok 2025 to doskonały moment na inwestycję w tę franczyzę.

Jak otworzyć swój sklep DDD

Przystąpienie do sieci DDD Dobre Dla Domu to inwestycja rzędu 70-100 tys. zł, w zależności od wielkości lokalu i kosztów zatowarowania. Optymalna lokalizacja salonu to miasto powyżej 20 tys. mieszkańców. Franczyzobiorca zainteresowany współpracą z siecią powinien rozejrzeć się za lokalem w miejscowości, w której chciałby prowadzić swój przyszły sklep – może tu jednak liczyć na wsparcie franczyzodawcy. Optymalny lokal na salon DDD Dobre Dla Domu powinien mieścić się na parterze i liczyć maksymalnie 250-300 mkw. Wśród warunków, które powinna spełniać lokalizacja, centrala firmy wylicza dostępność parkingu oraz możliwość dojazdu samochodu o masie 24t.

Paweł Soroka zapewnia, że nowi franczyzobiorcy otrzymują kompleksowe wsparcie – od pomocy w uruchomieniu sklepu, przez szkolenia, marketing, dostęp do zintegrowanych systemów informatycznych, korzystne warunki handlowe wynegocjowane bezpośrednio z producentami, po regularne analizy sprzedażowe i wsparcie lokalnych koordynatorów.

Według informacji firmy, asortyment każdego salonu DDD jest dostosowany do potrzeb klientów na podstawie analizy lokalnego rynku oraz sprzedaży z innych sklepów w Polsce. Dzięki temu oferowane produkty mają największy potencjał w danej lokalizacji, co zwiększa satysfakcję klientów i efektywność sprzedaży. Dodatkowo, franczyzobiorcy otrzymują wsparcie w zakresie marketingu.

Ile to kosztuje?

Jednym z pierwszych zadań i kosztów franczyzobiorcy będzie adaptacja lokalu do potrzeb przyszłego salonu DDD Dobre Dla Domu. Koszt remontu zwykle zależy od stanu technicznego, ale centrala szacuje go na mniej więcej 15 tys. zł. Do przygotowanego lokalu trzeba będzie zamówić niezbędne wyposażenie: regały, sprzęt biurowy, sprzęt i systemy informatyczne. Ich łączny koszt powinien się zamknąć w kwocie mniej więcej 15 tys. zł. Ważnym elementem wyposażenia sklepu będzie ekspozycja drzwi – franczyzobiorca musi wydać na nią ok. 20 tys. zł.

Koszty marketingowe związane z uruchomieniem nowego salonu wyniosą ok. 10 tys. zł (kampania otwarciowa, oznakowanie zewnętrzne, materiały promocyjne). Przed uruchomieniem salonu przyszłego właściciela czeka jeszcze zakup towaru na promocję otwarciową (ok. 40 tys. zł).

Miesięczne koszty prowadzenia salonu DDD Dobre Dla Domu mogą się różnić w zależności od lokalizacji – miasta czy dzielnicy, w której znajdzie się sklep. Centrala zakłada jednak, że miesięczny czynsz za najem lokalu nie powinien przekroczyć 7 tys. zł. Koszty związane z wynagrodzeniami dwóch lub trzech pracowników powinny zamknąć się w kwocie ok. 15 tys. zł.  Miesięczne koszty marketingowe wyniosą ok. 2 tys. zł, koszt mediów i pozostałe opłaty powinny zamknąć się w kwocie ok. 3 tys. zł. Największym miesięcznym kosztem będzie jednak zakup towaru – kwota ta będzie oscylować między 100 a 180 tys. zł. Spodziewane miesięczne przychody, w zależności od lokalizacji będą mieścić się w przedziale 150-250 tys. zł. Zgodnie z wyliczeniami centrali łączne koszty prowadzenia salonu DDD powinny zmieścić się w przedziale 137-207 tys. zł. Dochód przed opodatkowaniem powinien więc wynieść od 13 do 43 tys. zł.

Paweł Soroka mówi, że dzięki wysokiej efektywności działania, wielu franczyzobiorców osiąga zysk już po kilku miesiącach, a najskuteczniejsi partnerzy notują zwrot z inwestycji w ciągu roku.

OTWIERAMY SKLEP DDD DOBRE DLA DOMU

KOSZTY INWESTYCYJNE 

• Remont lokalu (w zależności od stanu technicznego): 15 tys. zł
• Wyposażenie (regały, sprzęt biurowy, systemy informatyczne):  15 tys. zł 
• Marketing (otwarcie, oznakowanie zewnętrzne, materiały promocyjne): 10 tys. zł 
• Towar na promocję otwarcia: 40 tys. zł
• Ekspozycja drzwi: 20 tys. zł 

RAZEM: 100 tys. zł

KOSZTY MIESIĘCZNE

• Czynsz za lokal: 7 tys. zł
• Pensje pracowników (2-3 osoby):  15 tys. zł
• Marketing: 2 tys. zł
• Media: średnio 2 tys. zł
• Pozostałe koszty: 1 tys. zł
• Opłata franczyzowa zależna od obrotu sklepu

RAZEM: 27 tys. zł  

ZAKUP TOWARU

• 110-180 tys. zł

SPODZIEWANE PRZYCHODY MIESIĘCZNE

• 150-250 tys. zł

SPODZIEWANE DOCHODY

• 150 tys. zł minus 137 tys. zł – 250 tys. zł minus 207 tys. zł (w zależności od lokalizacji i wielkości sprzedaży)

DOCHÓD PRZED OPODATKOWANIEM

13-43 tys. zł

Przedstawione zestawienie jest jedynie przykładowe – sugerujemy wykonanie własnego biznesplanu dla konkretnych warunków biznesowych.